Polski śrutownik -JAM- prototyp

[CarlBerg]

Chciałbym podzielić się wrażeniami z oględzin śrutownika, który otrzymałem w celach testowych od Marka "Mawasa".

Śrutownik ( pozwalam sobie nazwać go JAM Mill ) jest niezwykle solidną konstrukcją z nierdzewki. Długie wałki ( 30 cm ) z możliwością regulacji szczeliny w zakresie 0,5 / 1,9 mm zaspokajają potrzeby chyba każdego domowego piwowara. Ciężka i masywna konstrukcja budzi respekt - już na pierwszy rzut oka widać, że jest to maszynka na długie lata. Oczywiście jest to prototyp i jako taki posiada rówież niewielkie wady, które będą z pewnością usunięte. Ten wątek ma też za cel wspólną dyskusję, pozwalającą na dostrzeżenie błędów i zalet maszyny, która być może w wersji bardziej ekonomicznej zostanie wprowadzona do produkcji ( piszę to nieoficjalnie ).

Chciałbym tu również podkreślić fakt, że od początku mojej korespondencji z Mawasem do momentu powstania śrutownika upłynęły zaledwie 2 miesiące - co napawa optymizmem i pozwala śmiało spojrzeć w przyszłość domowego browarnictwa. Marek wyprodukował również fermentor stożkowy i inne urządzenia - być może stanie się to alternatywą dla bardzo drogiego sprzętu znanego ze sklepów internetowych.

Fotki siłą rzeczy mają rozmiar ograniczony do szerokości 500 - oczywiście są dostępne również w większej rozdzielczości.

[CarlBerg]

Spora maszyna - dla porównania wielkości obok postawiłem kufel piwa.
Nie mam wagi, ale chyba jest cięższy niż skrzynka piwa , dzięki czemu zachowuje stabilność przy śrutowaniu.
JAM Mill posiada 4 śruby w podstawie, dzięki czemu możemy go trwale przymocować do wiadra / pojemnika.

[elroy]

CarlBerg napisał(a)
Spora maszyna - dla porównania wielkości obok postawiłem kufel piwa.
Nie mam wagi, ale chyba jest cięższy niż skrzynka piwa , dzięki czemu zachowuje stabilność przy śrutowaniu.
JAM Mill posiada 4 śruby w podstawie, dzięki czemu możemy go trwale przymocować do wiadra / pojemnika.

Jestem pod wrażeniem konstrukcji !

[CarlBerg]

Odkręcenie obudowy zajmuje 15 sekund - jest mocowana na 4 nakrętki motylkowe. Szybki i łatwy dostęp do "wnętrzności" śrutownika ( dogodne przy ustawianiu szerokości szczeliny czy też czyszczeniu wałków po śrutowaniu )

[CarlBerg]

Tak wygląda mechanizm po prawej stronie śrutownika ( jestem praworęczny )
Widoczne mocowanie wałków oraz regulacja szczeliny.

[CarlBerg]

Coś dla miłośników lewicy - po tej stronie mamy tryby

[CarlBerg]

Tryby po raz drugi - z innej perspektywy

[CarlBerg]

A tak w dużym zbliżeniu wygląda sam wałek śrutownika

[CarlBerg]

Regulacja szczeliny jest dziecinnie łatwa !

Fotka 1 - odkręcamy śrubę dociskową
Fotka 2 - obracając mimośrodami ( z lewej i prawej ) ustalamy dowolnie szczelinę między wałkami - od 0,5 mm do 1,9 mm
Fotka 1 - dokręcamy śruby dociskowe

Gotowe - czas regulacji 10 sekund

[Rolek]

Trzeba przyznać, że robi wrażenie. Brawo Mawas!
CarlBerg, a jak z jakością przemiału?

[CarlBerg]

Relacja ze śrutowania i kolejne fotki dopiero w niedzielę/poniedziałek ( za kilka godzin wyjazd na Giełdę do Świdnicy )

Dziękuję Mawasowi za umożliwienie beta-testu oraz Artowi za zgodę na umieszczenie tego wątku - który absolutnie nie jest reklamą jakiegokolwiek produktu. Wszelkie podobieństwo jest przypadkowe .

[sponsor]

Zaprawde piękna ta maszyna! Obawiam się tylko, że niebywała precyzja jej wykonania może się drastycznie odbić na koszcie .

[CarlBerg]

Rolek napisał(a)
(...) a jak z jakością przemiału?

sponsor napisał(a)
Zaprawde piękna ta maszyna! Obawiam się tylko, że niebywała precyzja jej wykonania może się drastycznie odbić na koszcie

Zachęcam do zadawania pytań - to bardzo ważne dla całej sprawy. Ja osobiście mogę za 2-3 dni dodać wiele fotek, ew. dodatkowych opisów. Mam nadzieję, że Mawas ma dostęp do neta i bedzie mógł odpowiedzieć na różne pytania, między innymi konstrukcyjno-techniczne.

[blues-beer]

Wcześniej, na podstawie ogólnego zdjęcia napisałem, że dla mnie to rewelacja. Teraz mogę tylko to powtórzyć.
Uwagi praktyczne /na podstawie zdjęć/ kieruję w stronę ewentualnych kosztów śrutownika /a mam nadzieję, że i dalszych urządzeń/. Wszyscy wiemy, że istnieją podobne, wspaniałe urządzenia, lecz ich cena dla przeciętnego amatora domowego piwa jest astronomiczna i przez to na oglądaniu ich się często kończy. Szkoda by było, gdyby rodzimy wyrób spotkał podobny los. Sugeruję zbudowanie również wersji o połowę mniejszej. Wałki o długości 15 cm /dwa komplety z obecnego jednego/ zmniejszą wydajność śrutowania, ale dla domowego piwowara wydajność nie ma aż takiego znaczenia. Zwłaszcza jak ma się doświadczenie w kręceniu korbką młynka do mielenia kawy. Sądzę, że koszt wałków jest jedną z ważniejszych pozycji wpływających na ewentualną cenę. Może warto by było również, po podaniu orientacyjnej ceny, zrobić sondę i odpowiedzieć, kto ewentualnie byłby zainteresowany kupnem śrutownika. Dałoby to Mawasowi możliwość oceny opłacalności całego przedsięwzięcia i zachęciło do dalszych prac.

[CarlBerg]

To jest wersja śrutownika "na bogato" jak to się mówi we Wrocławiu ... Kolejna ma być "odchudzona", bardziej ekonomiczna.

Ja z kolei chciałbym zasugerować zmniejszenie wagi obudowy - cieńsza blacha, może plastik ?
Druga sprawa to możliwość zdjęcia korby i podłączenia wiertarki dzięki jakiejś przejściówce - co usprawni i przyspieszy śrutowanie.