Ka_Dar jest wyjątkowo tajemniczy. Może coś więcej - jeżeli wielkość ząbków ma znaczenie, to jakie powinny być, aby było dobrze?
Co do słodu - nie chodzi o samą jakość słodu, ale chociażby o wielkość ziarna. Słód, który otrzymałem z Poznania jest drobniejszy niż słód ze Strzegomia. W podręcznikach wyczytałem, że ziarno przed słodowaniem sortuje się wg wielkości na trzy grupy (ma to spore znaczenie dla wyrównania prędkości zamaczania). Nie przypuszczam, żeby ktokolwiek z nas zwrócił na to uwagę. Dlatego proponuję pozostawić regulację szerokości szczeliny między wałkami, żeby każdy potencjalny nabywca sam sobie ustalał stopień ześrutowania.
Tak a propos wałków: są różne koncepcje śrutowników. Są takie, że oba wałki w parze są napędzane, a od róznicy prędkości obrotowej między nimi zależy udział frakcji zgniecionej i ścinanej w śrucie, a są też takie konstukcje, w których jeden wałek jest swobodny, a napęd jest przenoszony z drugiego wałka poprzez słód.
Generalnie - ponieważ w warunkach domowych nikt chyba sobie nie zawraca głowy wydajnością warzelni i tym podobnymi bzdurami ważnymi w przemyśle, w założeniach produkcyjnych trzeba uwzględnić dwa podstawowe czynniki - prostota i niezawodność konstrukcji oraz niski koszt produkcji.
Co do słodu - nie chodzi o samą jakość słodu, ale chociażby o wielkość ziarna. Słód, który otrzymałem z Poznania jest drobniejszy niż słód ze Strzegomia. W podręcznikach wyczytałem, że ziarno przed słodowaniem sortuje się wg wielkości na trzy grupy (ma to spore znaczenie dla wyrównania prędkości zamaczania). Nie przypuszczam, żeby ktokolwiek z nas zwrócił na to uwagę. Dlatego proponuję pozostawić regulację szerokości szczeliny między wałkami, żeby każdy potencjalny nabywca sam sobie ustalał stopień ześrutowania.
Tak a propos wałków: są różne koncepcje śrutowników. Są takie, że oba wałki w parze są napędzane, a od róznicy prędkości obrotowej między nimi zależy udział frakcji zgniecionej i ścinanej w śrucie, a są też takie konstukcje, w których jeden wałek jest swobodny, a napęd jest przenoszony z drugiego wałka poprzez słód.
Generalnie - ponieważ w warunkach domowych nikt chyba sobie nie zawraca głowy wydajnością warzelni i tym podobnymi bzdurami ważnymi w przemyśle, w założeniach produkcyjnych trzeba uwzględnić dwa podstawowe czynniki - prostota i niezawodność konstrukcji oraz niski koszt produkcji.
Comment