Używam ręcznej kapslownicy "Greta". Zauważyłem, że butelki typu EURO trzeba dociskać delikatnie, z wyczuciem. W przeciwnym razie kapsel się deformuje. Podobny problem nie występuje w przypadku butelek NRW - można je dociskać do oporu. Ciekawe, czy w związku z tym mieliście jakieś problemy (np. kapslowanie okazało się nieszczelne?). Czy ten sam problem występuje w przypadku bardziej zaawansowanych kapslownic (np. stołowych)?
Kapslowanie różnych butelek
Collapse
X
-
Jako początkujący browarnik doszedłem do podobnego wniosku w trakcie pierwszych doświadczeń z "Gretą" i różnymi typami butelek. W każdym razie NRW kapsluje się znacznie łatwiej i przyjemniej, z EURO jest trochę trudniej. Póki co nie mogę ocenić skuteczności kapslowania (dopiero minął tydzień ); jedynym miernikiem może być ilość zmarnowanych kapsli: 5 sztuk na 48 butelek (straszne marnotrawstwo), chyba wszystkie na EURO...Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
-
-
To nie jest kwestia rodzaju butelki, a wysokości tego kołnierza na szyjce butelki. W starych butelkach Euro jest on zawsze wysoki, a w nowych butelkach bezzwrotnych bardzo niski. Greta "zapiera się" o dolną krawędź tego kołnierza w chwili nabijania kapsla. Jeśli kołnierz jest niski, to ramiona Grety można naciskać "głębiej". Przy Euro trzeba uważać, bo zbyt mocne naciśmięcie może zdeformować kapsel.
Comment
-
-
Kapsel deformuje się nie w momencie zaciskania go, tylko przy cofaniu tego zaciskającego pierścienia. Im mocniej jest on wciśnięty na kapsel, tym większą siłą trzeba odepchnąć Gretę od kapsla - i to właśnie deformuje kapsel.
Wniosek: trzeba się nauczyć robić to z wyczuciem - akurat na tyle silnie, by dobrze zamknąć bez deformowania. Ale myślę, że lepiej gdy kapsel jest zdeformowany, niż gdy jest zbyt słabo zaciśnięty.
Last edited by jerzy; 2004-05-19, 14:15.browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Comment
-
-
Kapsluję butelki kapsl. GRETA - wszystkie rodzaje i spotkałem tylko jedną angielską, której nie można było zakapslować z powodu dziwnego kształtu kołnierza. Greta kapsluje wszystko bez problemów, trzeba to jednak robić z wyczuciem w zależności od wielkości kołnierza, jak pisał crizz. Przy bezzwrotnych nie należy za mocno dociskać, bo można uszkodzić kołnierz. Zawsze lepiej kapslowąło mi się butelki zwrotne. Przypadki nieszczelności miałem tylko przy bezzwrotnych, ale baaardzo rzadko, może kilka sztuk na 25 warek.
Comment
-
-
już to gdzieś pisałem, ale co tam ...
Na początku używałem twardych, napojowych kapsli. samym kapslom nic nie było, le blaszki kołnierzowe w Grecie strasznie się porozginały, a krawędzie zaokrągliły. Wyjąłem blaszki (są ze strasznie lichej stali), poprostowałem je i włożyłem odwrotnie. Potem znowu krawędzie się zjechały i musiałem dorobić nowe.
Comment
-
-
U mnie problem jest taki że, w niektórych butelkach z tej samej warki, przy takiej samej dozie glukozy, piwo jest słabo nagazowane. Zastanawiam się że, może kapsluję nieszczelnie, nie mam dużego doświadczenia. Butelki te bez gazu były z krótkim kołnierzem jak na zdjęciu wyżej. Podpowiedzcie, czy żeby było szczelnie dociskać mocniej czy też nie? Na paredziesiąt butelek narazie zmarnował mi się tylko jeden kapsel. Butelki, które używam to eurówki po Lwówku i inny typ (nie wiem jak się nazywa) po Grudziądzu - i tu jak się wydaje był problem. A może tak zwany "pies" jest pogrzebany gdzie indziej?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika hasintusU mnie problem jest taki że, w niektórych butelkach z tej samej warki, przy takiej samej dozie glukozy, piwo jest słabo nagazowane. Zastanawiam się że, może kapsluję nieszczelnie, nie mam dużego doświadczenia. Butelki te bez gazu były z krótkim kołnierzem jak na zdjęciu wyżej. Podpowiedzcie, czy żeby było szczelnie dociskać mocniej czy też nie? Na paredziesiąt butelek narazie zmarnował mi się tylko jeden kapsel. Butelki, które używam to eurówki po Lwówku i inny typ (nie wiem jak się nazywa) po Grudziądzu - i tu jak się wydaje był problem. A może tak zwany "pies" jest pogrzebany gdzie indziej?
Polecam też dozowanie surowca do refermentacji (np. glukozy) w postaci roztworu bezpośrednio do piwa, tzn. przy obciąganiu znad osadu po cichej fermentacji zlewam piwo do fermentora (najlepiej z kranikiem) na którego dnie czeka już sobie np. 200g glukozy rozpuszczone w 250ml wrzątku (nie polecam wrzątku przy sproszkowanym ekstrakcie słodowym). Taki sposób sprawia, że roztwór glukozy jest idealnie wymieszany z piwem i wszystkie butelki nagazowane są jednakowo.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyrTe butelki po Grudziądzu to najprawdopodobniej Amber, proponuję Ci zastosować miękkie kapsle do butelek z cienkim kołnierzem. Generalnie nie miałem nigdy problemów, że mi puszczały kapsle, nawet na tych flaszkach z cienkim kołnierzem. Natomiast zdarzyło sie przy twardych kapslach, że Greta ukruszała kołnierz w cienkokołnierzowej butelce.
Polecam też dozowanie surowca do refermentacji (np. glukozy) w postaci roztworu bezpośrednio do piwa, tzn. przy obciąganiu znad osadu po cichej fermentacji zlewam piwo do fermentora (najlepiej z kranikiem) na którego dnie czeka już sobie np. 200g glukozy rozpuszczone w 250ml wrzątku (nie polecam wrzątku przy sproszkowanym ekstrakcie słodowym). Taki sposób sprawia, że roztwór glukozy jest idealnie wymieszany z piwem i wszystkie butelki nagazowane są jednakowo.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAcksonA z czego ten pośpiech ma wynikać?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fellix-f1Z tego że drożdże mogą refermentować już w fermentorze a nie w butelkach, wówczas piwo na pewno nie będzie jednakowo nagazowane w każdej butelce.MM961
4:-)
Comment
-
-
A niechby nawet było to kilka godzin - to co? Zgodnie z powyższym poglądem: po zakapslowaniu butelki piwa i otwarciu jej po kilku godzinach, powinienem mieć już jako tako nagazowane piwo? Wątpię..fANIAtic www.faktoria-ukraina.pl
Comment
-
Comment