Jak sądzicie, czy minikeg z BA można odkażać przez wypiekanie w piekarniku? Czy lepiej przy pomocy Cloroxu?
Rozlew do minikeg 5l
Collapse
X
-
Borysko napisał(a)
Jak sądzicie, czy minikeg z BA można odkażać przez wypiekanie w piekarniku? Czy lepiej przy pomocy Cloroxu?Last edited by Chris; 2004-11-25, 18:59.chickkiller :)
Comment
-
-
Puchy 5 l. są wykonywane z blachy stalowej powlekanej powierzchniowo. Wypalenie w piekarniku najprawdopodbniej zniszczy warstwę ochronną lakieru i po pierwszym użyciu puszka będzie do wyrzucenia. Użycie agresywnych środków chemicznych również może doprowadzić do uszkodzenia powłoki i korozji metalu. Wydaje mi się, ze w tym szczególnym przypadku należy ograniczyć sie do dokładnego umycia, ew. użycia jakichś nieagresywnych środków, np. spirytusu.
Chyba, że te puszki z Browamatora są wykonywane z kwasiaka. Jeszcze ich nie widziałem, więc nie wiem, co sobą reprezentują.
Comment
-
-
Dajcie sobie spokój z tą chemią, ja robię regularnie piwo od ponad roku bez żadnej chemii, dezynfekuję tylko gorącą wodą i piwo mi wychodzi. Mam też dwa kegi 5L, co prawda jeszcze ich nie testowałem, ale piwo mi tam leżakuje już trochę, prawdopodobnie w sobotę jeden z nich otworzę, drugi zachowam na sylwestra i nie mam jakoś zmartwień , że piwo z nich mimo, że nie stosowałem chemii będzie zepsute.
Comment
-
-
Tu nie chodzi o żadną odwagę, raczej kwestia różnego podejścia do czystości. Mi tam piwo nie kwaśnieje, mimo że nie używam żadnej chemii.
Moim zdaniem wielu osobom piwo kwaśnieje, bo po chemii zawsze trochę jej zostaje w fermentatorze i może od tego drożdze zdychają
Comment
-
-
Druga sprawa, pewnie wiele osób kombinuje z dzieleniem opakowania z drożdzami , żeby wyszło taniej i z jednego opakowania "popełnić" kilka warek. Pewnie jest tak, że długo trwa opanowywanie przez drożdze piwne warki, a wystarczająco dużo czasu jest dla przejęcia brzeczki przez drożdze "obce". Inna sprawa, że jak wyczytałem z forum, niektórym nawet nie chce się poczekać , żeby drożdże "odżyły" w wodzie z cukrem, a wsypują je prosto do warki Różne są przypadki.
Comment
-
-
emes napisał(a)
Moim zdaniem wielu osobom piwo kwaśnieje, bo po chemii zawsze trochę jej zostaje w fermentatorze i może od tego drożdze zdychają
emes napisał(a)
(...)pewnie wiele osób kombinuje z dzieleniem opakowania z drożdzami , żeby wyszło taniej (...) długo trwa opanowywanie przez drożdze piwne warki, a wystarczająco dużo czasu jest dla przejęcia brzeczki przez drożdze "obce".
Po 4 dniach z tej ociupinki startera mam w słoiku więcej drożdży niż zawiera oryginalna saszetka. Coś więc Twój pogląd o "wielu osobach" nie sprawdza się
Po drugie - to jest temat o minikegachLast edited by CarlBerg; 2004-11-26, 00:00.Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"
Comment
-
-
No więc piwo rozlane do minikega. W końcu zdezynfekowałem Ace. Teraz pozostaje mieć nadzieję, że zawartość nie wydostanie się w gejzerze piany. W środku bowiem znalazł się pszeniczniak, który nagazowałem słusznie, tak jak przystało na weizenka. Kurcze, ta zatyczka nie wygląda zbyt solidnie. Ale nie uprzedzajmy faktów, może inżynier projektujący przewidział wytrzymałość na nieco większe ciśnienie. Na wszelki wypadek beczuszka została zamknięta w fermentorze z pokrywą na wcisk
A jeszcze jedno, takie same minikegi widziałem w sklapie Braupartner. I mieli tam specjalne zatyczki, które działają jak zawór bezpieczeństwa, niedopuszczając do nadmiernego wzrostu ciśnienia. Problem w tym ,że nie ma regulacji i każde piwo wyjdzie nagazowane jednakowo
Comment
-
-
Myślę, że nawet na pewno nie da rady bez drożdży. Trzeba by najpierw wyfiltrować drożdże, ale wtedy piwo by się nie nagazowało.
Rura od kranika sięga do dna, więc pewnie pierwsza szklanica będzie najmętniejsza. Ale w moim przypadku to pszeniczniak, więc się nie martwie
Mam za to kolejne pytanie: ten kranik wygląda na dosyć nierozbieralny - ktoś wie jak go wymyć? Nie chciałbym nalewać do szklanek pleśni z poprzednio rozlewanego piwa.
To co mnie przychodzi do glowy, to napełnić beczułkę wodą z dodatkiem ludwika, założyć kranik i rolewać zielone piwo
Będę musiał na minikegach (jeśli oczywiście patent się sprawdzi) nanieść logo mojego browaru Może wypiaskuję
Może ktoś ma inny pomysł?
Comment
-
-
Znakomicie smakuje młode, świeże (nienagazowane) piwo, zlane wprost z cichej i nasycone CO2 np.nabojami. Z tym, że w tym wypadku potrzebny jest ten większy system z BA. Jeżeli ktoś posiada stary syfon i naboje CO2, polecam eksperyment z litrem młodego piwa - rewelacja.Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"
Comment
-
Comment