Rozlew do minikeg 5l

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Twilight_Alehouse
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.06
    • 6310

    #61
    Makaron, a ile konkretnie dałeś tego cukru? Chciałbym wiedzieć jaka ilość jest niebezpieczna.
    I jak pękły te kegi? Tzn. w którym miejscu?

    Comment

    • Makaron
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.08
      • 2107

      #62
      Minikegi rozerwały się na szwach. tzn w jednym denko odpadło, a w drógim górne "denko". Kegi rozwaliło po około 2 tygodniach. Zostawiłem je na działce w pokoju gdzie w feralnych dniach fala gorąca sięgała 30st C. Co do cukru to było go dużo wydaje mi się ,że 190gram cukru na 20L. Ale podkreślam ,że mam bardzo mało dokładną wage, więc mogło go być nawet 20% więcej (waga ewidentnie zaniża wage, to będzie pierwsza rzecz jaką wymienie po ponownym uruchomieniu mojego browaru )
      "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

      Comment

      • anteks
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛
        • 2003.08
        • 10768

        #63
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron
        ...drógim ...
        FCPJ
        Mniej książków więcej piwa

        Comment

        • Titus_Fox
          Porucznik Browarny Tester
          • 2005.10
          • 400

          #64
          hm, może ktoś jeszcze pamięta o tym temacie - przygotowuję się do użycia beczułek 5l z BA i zapytuję, czy ktoś już rozlewał do nich przefiltrowane i klarowane [np żelatyną] piwko wprost po fermentacji w baniaku ? Dokupiłem sobie do tego pompkę z CO2, więc o słabe nagazowanie martwić się nie trzeba, ale co ze smakiem ?
          Last edited by Titus_Fox; 2005-11-07, 22:44.

          Comment

          • Wielki_B
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.02
            • 1968

            #65
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Titus_Fox
            hm, może ktoś jeszcze pamięta o tym temacie - przygotowuję się do użycia beczułek 5l z BA i zapytuję, czy ktoś już rozlewał do nich przefiltrowane i klarowane [np żelatyną] piwko wprost po fermentacji w baniaku ? Dokupiłem sobie do tego pompkę z CO2, więc o słabe nagazowanie martwić się nie trzeba, ale co ze smakiem ?
            Nie bardzo rozumiem, co oznacza w domowym browarze "przefiltrowane", ale mniejsza o to.
            Powinieneś wiedzieć, że nabój z CO2 służy do wypchania piwa z beczki (to opcja dla leniwych, którym nie chce się wahlować ręczną pompką). Jesli chcesz nabojami sztucznie nagazować to piwo, to myślę, że powinieneś zadać po kolei przynajmniej dwa naboje (pierwszy do nagazowania, drugi do wypływu piwa z beczki).
            A jeśli chodzi o sztuczne nagazowywanie piwa i jego smaku, to gdzieś to juz opisałem: Browamator (bodajże w temacie "CO2 zamiast refermentacji") i na Browar.biz - w temacie "Spotkanie sekcji sląskiej. Pszów październik".

            Comment

            • Titus_Fox
              Porucznik Browarny Tester
              • 2005.10
              • 400

              #66
              hmmmz. czyli raczej nie obędzie się bez docukrzenia przed rozlewem. Trochu martwi mnie perspektywa wylewania piany z beczek, ale wygoda przechowywania przede wszystkim. Heh, spotkanie w kopalni musiało być czadowe, zazdroszczę

              Comment

              • Wielki_B
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.02
                • 1968

                #67
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Titus_Fox
                hmmmz. czyli raczej nie obędzie się bez docukrzenia przed rozlewem. Trochu martwi mnie perspektywa wylewania piany z beczek, ale wygoda przechowywania przede wszystkim. Heh, spotkanie w kopalni musiało być czadowe, zazdroszczę
                Nie rezygnuj ze sztucznego nagazowywania CO2!
                Browary (te duże i małe) nagazowywują piwo podobnie! Wykorzystują do tego dwutlenek wydzielający się podczas fermentacji - w ustalonym czasie zamykają szczelnie zbiorniki i CO2, zamiast iść w luft, pod własnym cisnieniem, nasyca piwo.

                Moja rada: nasycaj piwo z jakiejś butli z CO2 - musisz więc dorobić sobie redukcję, która zastąpi wkręcany zasobnik na naboje. Pomiędzy butlą a tą redukcją musi znaleźć się reduktor ciśnienia (takie coś, co mają w knajpach), bowiem w butli jest za duże ciśnienie. Reduktor, niezależnie od ciśnienia, które dostaje z butli, podaje ciśnienie stałe - takie jakie sobie wyregulujesz (z 60 barów w butli będzie np. podawał 3 bary).
                Na początku wydaje się skomplikowane, ale warto spróbować...

                Comment

                • Titus_Fox
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2005.10
                  • 400

                  #68
                  ano, być może będzie można spróbować, ale to w późniejszym czasie. Matka mnie z domu wywali jak zobaczy drugi fermentor w pokoju 2 na 3 metry... nie będę jej jeszcze dodatkowo stresował butlą z gazem

                  Comment

                  • Shlangbaum
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2005.03
                    • 5828

                    #69
                    Mam pytanko: czy mini KEG'i trzeba napełniać na full czy można zostawić trochę miejsca dla gazu tak jak w butelkach?

                    Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                    Comment

                    • dkrasnodebski
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.05
                      • 2316

                      #70
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
                      Mam pytanko: czy mini KEG'i trzeba napełniać na full czy można zostawić trochę miejsca dla gazu tak jak w butelkach?
                      Trochę musisz zostawić. W instrukcji dołączonej do beczułki stoi żeby było to jakieś 200-300 ml.
                      Zakład Piwowarstwa Domowego BRODAREK

                      www.radoslawstolar.pl

                      Comment

                      • Wielki_B
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2005.02
                        • 1968

                        #71
                        Tak wygląda piwo, które sztucznie nagazowałem CO2 w 5-litrowym minikegu. Piwko ma coś około miesiąca od uwarzenia. Degustacja

                        A to już minizestaw do nagazowywania i wypychania piwa z beczułek, kegów itp. A więc: keg 19-litrowy, niewielka butla z CO2, reduktor (to te zegary). Wężyk z wylewką jest zasłonięty. Gazowanie 19-litrowego kega.

                        Comment

                        • przemar
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2005.09
                          • 74

                          #72
                          Wielki B
                          gdzie można kupić butle z CO2 do celów spożywczych, bo gazy techniczne są wszędzie, czy może to to samo?, czy jeśli używasz technicznych to puszczasz to przez jakiś filtr? ile stoi PLN taka butla z CO2?
                          I ile barów trzeba zadać do nagazowania piwa i jaki czas jest wymagany żeby wysycić piwo CO2. Jeśli będziesz taki miły w co nie wątpię i zechcesz się podzielić swoimi doświadczeniami, żeby nie wyważać otwartych drzwi.
                          Pozdrawiam

                          Comment

                          • Wielki_B
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.02
                            • 1968

                            #73
                            Butle z CO2 zakupisz w hurtowniach z piwem. Kiedy za parę lat już ten gaz zużyjesz, to na wymianę (pusta butla za pełną), za jakąś tam opłatą (20-30 zł?), dostaniesz pełną butlę z CO2.
                            Butle takie można też całkiem niedrogo zakupić na Allegro.pl (akwarystyka lub poprzez tamtejszą wyszukiwarkę), także reduktor.

                            Ja używam niewielkiej butli tlenowej z górniczego aparatu ucieczkowego typu AU-9. Napełniam ją w ten sposób, że idę do knajpy któregoś ze znajomych, podpinamy moją buteleczkę do jego butli, otwieramy zawory, zamykamy zawory, odpinamy i z buteleczką pełną gazu wracam do domu. Spokojnie wystarcza na nagazowanie kega i wyszynk piwa.
                            Ma jeszcze jedną zaletę: razem z kegiem wchodzi do chłodziarki, co pozwala na podawanie piwa bez użycia schładzarki no i nie naraża piwa na przebywanie w cieple podczas nagazowywania.

                            Jeśli chodzi o ciśnienie, to trochę pokombinowałem (nawet do 5 barów!), ale teraz zadam 3 bary i po kilku dniach pójdzie na stół
                            Takie ciśnienie życzy sobie np. Żywiec do wyszynku jego piwa.
                            Nota bene, tajemnicą Poliszynela jest, że wielu barmanów zaniża ciśnienie np. do 2 barów, bo wtedy klienci więcej potrafią do siebie wlać.
                            Tylko cicho, bo to tajemnica...

                            Comment

                            • darko
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.06
                              • 2078

                              #74
                              A po jakim czasie trzeba opróżnić 5-litrowego kega po otwarciu?

                              Comment

                              • przemar
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2005.09
                                • 74

                                #75
                                Wydaje mi się, że w przypadku gdy wypycha się piwko CO2 to czas ten nie ma znaczenia. Przeca czy w bańce jest 4,5l piwa i 0,5 l CO2, czy też 1l piwka i 4l CO2 pod tym samym cisnieniem co na początku i odbywa się to bez udziału powietrza to chyba nie ma powodu aby z piwkiem coś się stało. Kiedyś ostatniego z kilku ogniskowych kegów opróznialiśmy po 3 dniach i piwko było takie samo.

                                A poza tym czym różnią się głowice typu kombi a flach?

                                I czy ktoś wie, jak ma znajomych barmanów to pewnie tak, pod jakim ciśnieniem jest oryginalnie upchane piwko w kegu.
                                W nawiązaniu do stwierdzenia Wielkiego B że browary odzyskują CO2 to gdzieś wyczytałem, że ciśnienie w tankofermentatorach utrzymywane jest w wysokości 0,4b pozostały nadmiar jest magazynowany. Czy leżakowanie piwa, jego przesył do rozlewu i rozlew odbywa się pod tym samym ciśnieniem?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X