Mój nowy filtrator

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lukuj
    Porucznik Browarny Tester
    • 2003.07
    • 320

    #16
    kangurpl napisał(a)
    Żeby nie wywoływać niepotrzebnego sporu, odwołuję swoje pytanie o umiejscowienie nacięć. Przecież to jest drobiazg, działa i tak i tak.
    Natomiast konieczność zasysania ustami spowodowała że ja zrezygnowałem ze swojego filtru z rurek.
    Po filtracji jest gotowanie więc na tym etapie procesu nie ma co tak skupiać się na sterylności.
    KETTLER brewery
    www.lukuj.republika.pl

    Comment

    • Borysko
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.02
      • 1144

      #17
      lukuj napisał(a)
      Po filtracji jest gotowanie więc na tym etapie procesu nie ma co tak skupiać się na sterylności.
      Ja myślę, że chodzi o ewentualność poparzenia sobie kubków smakowych wraz z przyległościami...

      Comment

      • lukuj
        Porucznik Browarny Tester
        • 2003.07
        • 320

        #18
        Borysko napisał(a)
        Ja myślę, że chodzi o ewentualność poparzenia sobie kubków smakowych wraz z przyległościami...
        faktycznie, do głowy mi nawet nie przyszło że ktoś może próbować się się poparzyć Przecież wystarczy zasysać "prawie do końca" z rurką spustową "wyprostowaną w górę", zatkać wylot palcem/zaworem a potem obniżyć wylot pod poziom cieczy i juz płynie...
        W przypadku konstrukcji mirkak wymagałoby to aby rurka spływowa dała się obracać na złączce przy 2 kolankach.
        KETTLER brewery
        www.lukuj.republika.pl

        Comment

        • mirekkk
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2003.09
          • 101

          #19
          lukuj napisał(a)
          W przypadku konstrukcji mirkak wymagałoby to aby rurka spływowa dała się obracać na złączce przy 2 kolankach.
          Ale tam na końcu jest jeszcze ok. 60 cm elastycznego wężyka, więc mam pełną swobodę manewru.
          Pozdrawiam,
          Mirek

          Comment

          • kangurpl
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.03
            • 2660

            #20
            Borysko napisał(a)
            Ja myślę, że chodzi o ewentualność poparzenia sobie kubków smakowych wraz z przyległościami...
            I właśnie o to mi chodziło ale każdy przecież sam decyduje o losie swojego gardła wraz z przyległościami
            A może mamy na forum jakiegoś lekarza lub chemika, niech napisze o znanych mu przypadkach
            Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
            "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

            "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

            Comment

            • mirekkk
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2003.09
              • 101

              #21
              No to polecam gruszkę do lewatywy - oczywiście nową.
              Pozdrawiam,
              Mirek

              Comment

              • lukuj
                Porucznik Browarny Tester
                • 2003.07
                • 320

                #22
                mirekkk napisał(a)
                Ale tam na końcu jest jeszcze ok. 60 cm elastycznego wężyka, więc mam pełną swobodę manewru.
                bez wyprostowania pozostaje bąbel w przegięciu
                KETTLER brewery
                www.lukuj.republika.pl

                Comment

                • gul_gul
                  Premium Member
                  • 2001.02
                  • 359

                  #23
                  Chciałem tylko zwrócić Wasza uwagę na to piękne zdanie

                  lukuj napisał(a)
                  bez wyprostowania pozostaje bąbel w przegięciu

                  Comment

                  • lukuj
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2003.07
                    • 320

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mirekkk
                    Pokombinowałem ostatnio nad nowym rozwiązaniem filtratora i muszę przyznać, że coś mi wyszło. ..
                    Wczoraj skleciłem coś podobnego na bazie "plastikowych komponentów hydraulicznych". Z nacięciem szczelin zajęło mi to 30 minut. Nieco uprościłem wylot brzeczki z wkładki filtracyjnej (wkleiłem rukrę na którą nakładam wężyk PVC z kurkiem) Jutro test.
                    Słowem szybko, prosto, tanio, elementy szeroko dostępne - polecam.
                    Dzięki za pomysł.
                    Pozdrawiam

                    PS Jak usunąłeś nie oderwane wióry po piłowaniu ze środka rurek?
                    KETTLER brewery
                    www.lukuj.republika.pl

                    Comment

                    • Dojlidy
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.12
                      • 143

                      #25
                      Zamiast tego ochydnego plastiku nalezy zastosować miedż i nie zasysac ustami tylko specjalna pompką.

                      Comment

                      • lukuj
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2003.07
                        • 320

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dojlidy
                        Zamiast tego ochydnego plastiku nalezy zastosować miedż i nie zasysac ustami tylko specjalna pompką.
                        Dlaczego?
                        KETTLER brewery
                        www.lukuj.republika.pl

                        Comment

                        • Dojlidy
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.12
                          • 143

                          #27
                          Miedż dlatego że nie widziałem jeszcze kadzi plastikowych i nie kupuję nigdy piwa w PETach. Plastiknie jest ekologiczny.
                          Zasysanie ustami jest nie higieniczne.

                          Comment

                          • lukuj
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2003.07
                            • 320

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lukuj
                            Wczoraj skleciłem coś podobnego na bazie "plastikowych komponentów hydraulicznych". Z nacięciem szczelin zajęło mi to 30 minut. Nieco uprościłem wylot brzeczki z wkładki filtracyjnej (wkleiłem rukrę na którą nakładam wężyk PVC z kurkiem) Jutro test.
                            Po teście, działa wybornie, polecam.
                            KETTLER brewery
                            www.lukuj.republika.pl

                            Comment

                            • mirekkk
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2003.09
                              • 101

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lukuj
                              PS Jak usunąłeś nie oderwane wióry po piłowaniu ze środka rurek?
                              Nie było mnie tu jakiś czas, przez co odpowiadam z pewnym opóźnieniem - włożyłem do rurki wiertło o zbliżonej do jej średnicy grubości i potrzepałem przez chwilę rurką. Ostre krawędzie wiertła obcięły wszystkie zadziory.
                              Pozdrawiam,
                              Mirek

                              Comment

                              • mirekkk
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2003.09
                                • 101

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dojlidy
                                Zamiast tego ochydnego plastiku nalezy zastosować miedż i nie zasysac ustami tylko specjalna pompką.
                                1. Nie przesadzajmy. Cedzimy w filtratorze zrobionym z przewierconej kadzi fermentacyjnej (lub wiaderka) do drugiej kadzi fermentacyjnej - również plastikowej i do tego z takowym zaworem. Ewentualnie robimy filtrator z rurek miedzianych i montujemy go w lodówce turystycznej, plastikowej także zarówno. I co? I nic! To w czymże mają przeszkadzać rurki z tworzywa dużo lepszego niż to, które wymieniałem przed chwilą, stosowanego w instalacjach wodnych do pitnej wody (zimnej i gorącej)?
                                2. Nie zasysam ustami, jeno gruszką, zwaną "do lewatywy" (nie używaną, gwoli wyjaśnienia).
                                Pozdrawiam,
                                Mirek

                                Comment

                                Przetwarzanie...