Mój nowy filtrator

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mirekkk
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2003.09
    • 101

    Mój nowy filtrator

    Pokombinowałem ostatnio nad nowym rozwiązaniem filtratora i muszę przyznać, że coś mi wyszło. Założenia były następujące:
    1. dość mam obnoszenia się z baniakami, kadziami, garami z prawie wrzącym zacierem po mieszkaniu, przelewania grożącego poparzeniem lub zalaniem kuchni lepką cieczą.
    2. Jako, że wszystko dzieje się w mieszkaniu chcę mieć jak najmniej sprzętu do przechowywania, a juz w żadnym wypadku więcej garów.
    3. Nie chcę wiercić żadnych dziur w posiadanych garkach.

    W wyniku kombinacji powstało takie cóś, jak na fotografii poniżej.
    Ustrojstwo składa się z (plastiki z osprzętu wodnego NIBCO):
    - ramki z rurek, 4 kolanek i jednego trójnika, ramka ponacinana
    piłką do metalu
    - lewara z rurek, 3 kolanek i wężyka plastikowego
    Całość jest częściowo poklejona, częściowo się rozbiera (pasuje na "wcisk"). Początkowo zaplanowałem do regulacji przepływu zastosować zawór kulowy (na pierwszym zdjęciu), ale pomysł okazał się niewypałem. W kontakcie z gorącym płynem zawór obraca się bardzo opornie, trzeba niemal szarpać całym ustrojstwem, co powoduje poruszenie złoża filtracyjnego. Zacisk na wężyk jednak okazuje się niezastąpiony.

    Filtracja odbywa się następująco:
    Zacier po podgrzaniu do końcowej temperatury ostawiam na bok, wkładając do gara filtrator. Po ok. 10 minutach ostatniej przerwy zasysam brzeczkę i zaczyna się filtracja. Schodzi ok 2 litrów mętu, który wracam do gara, reszta płynie już klarowna.
    Ostatnio filtrowałem 12 l brzeczki z wysładzaniem 15 minut. W zasypie były płatki pszenne.
    Attached Files
    Pozdrawiam,
    Mirek
  • mirekkk
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2003.09
    • 101

    #2
    Obrazek drugi:
    Attached Files
    Pozdrawiam,
    Mirek

    Comment

    • mirekkk
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2003.09
      • 101

      #3
      I obrazek trzeci:

      Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale pierwszy raz w życiu robiłem zdjęcia cyfrakiem (pożyczonym), bo mi się nie chciało poświęcać całego filmu.
      Attached Files
      Pozdrawiam,
      Mirek

      Comment

      • kangurpl
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.03
        • 2660

        #4
        Pomysł super chociaż o ile pamiętam coś podobnego już było. Tyle tylko że z rurki miedzianej. Sam nawet coś takiego wykonałem.
        Ale problemem jest zasysanie gorącego płynu (ok. 80 st. C).
        Jak sobie z tym poradziłeś?
        Rurki masz widzę sztywne, czyżbyś zasysał ustami
        Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
        "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

        "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

        Comment

        • kangurpl
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.03
          • 2660

          #5
          I jeszcze jedno: czy nacięcia nie powinny być od góry rurek?
          Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
          "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

          "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

          Comment

          • mirekkk
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2003.09
            • 101

            #6
            1. Całość kończy się wężykiem z tworzywa. Zasysam ustami trzymając wężyk powyżej poziomu cieczy w garze, więc nie mam kontaktu z wrzątkiem.
            2. Widziałem podobne ramki (miedziane), montowane w filtratorze zbudowanym z lodówki turystycznej. Tam też nacięcia były do dołu. Ale jakby co, to nie widzę przeciwskazań, by zmontować to nacięciami do góry - wszak (jak widać) to połączenie nie jest sklejone.
            Pozdrawiam,
            Mirek

            Comment

            • mirekkk
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2003.09
              • 101

              #7
              Odp: Mój nowy filtrator

              mirekkk napisał(a)
              3. (...) garkach.
              Pisze się "garnkach" ośle.
              Pozdrawiam,
              Mirek

              Comment

              • Twilight_Alehouse
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.06
                • 6310

                #8
                Podoba mi się pomysł! Koszt chyba niewielki, więc być może spróbuję zmontować coś podobnego.

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  #9
                  kangurpl napisał(a)
                  I jeszcze jedno: czy nacięcia nie powinny być od góry rurek?
                  Nacięcia są prawidłowo od dołu. Mniejsze ciśnienie działa na cząstki złoża i nie porywa ich do przewodu. Gdyby otwory były od gory, więcej cząstek grawitacyjnie wpadałoby do przewodu.

                  Drenaże też powinno się tak robić.

                  Comment

                  • naczelnik
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.08
                    • 1884

                    #10
                    Sama koncepcja to nic nowego.
                    Pomysł krążył po forum od dawna, nie tylko tym.

                    Widziałem takie patenty wykonane z rurki Cu, jednak z nacięciami od góry. Na tej samej zasadzie działają nasze wkłady nawiercane.

                    Nie widzę potrzeby "przekręcania" wkładu. I tak , i tak, złoże w filtrze musi się ułożyć. Jeśli się ułoży, to w tym momencie po sprawie - orientacja nacięć wg mnie nie ma większego znaczenia
                    Popieram domowe browary!

                    Polakom gratulujemy naczelnika

                    Zamykam browar.
                    Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

                    gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

                    Comment

                    • Borysko
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.02
                      • 1144

                      #11
                      Mirekkk, nie prowokuj kolejnego sporu na forum, tym razem na tle umiejscowienia nacięć na rurkach
                      Proponuję, żebyś wykonał eksperyment, montując raz zestaw nacięciami w górę. Opisz efekty i będziemy wiedzieli, która linia jest słuszna
                      Last edited by Borysko; 2004-11-29, 08:37.

                      Comment

                      • kangurpl
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2002.03
                        • 2660

                        #12
                        Żeby nie wywoływać niepotrzebnego sporu, odwołuję swoje pytanie o umiejscowienie nacięć. Przecież to jest drobiazg, działa i tak i tak.
                        Natomiast konieczność zasysania ustami spowodowała że ja zrezygnowałem ze swojego filtru z rurek.
                        Last edited by kangurpl; 2004-11-29, 09:08.
                        Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                        "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                        "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                        Comment

                        • dzuk
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2003.03
                          • 39

                          #13
                          Mnie zastanawia kwestia bezpieczeństwa. Czy te rurki mogą mieć kontakt z żywnością. Czy nie wydziela się z nich jakieś świństwo w kontakcie z gorącą brzeczką.

                          Comment

                          • mirekkk
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2003.09
                            • 101

                            #14
                            kangurpl napisał(a)
                            Żeby nie wywoływać niepotrzebnego sporu, odwołuję swoje pytanie o umiejscowienie nacięć. Przecież to jest drobiazg, działa i tak i tak.
                            Kiedy umieszczę nacięcia u góry to nie będę miał dostępu do centymetrowej warstwy cieczy na dnie gara, więc jednak pozostanę przy montażu "dolnym".

                            Natomiast konieczność zasysania ustami spowodowała że ja zrezygnowałem ze swojego filtru z rurek.
                            Podczas zlewania piwa z pierwszej fermentacji do cichej oraz z cichej do fermentatora z kurkiem, aby zachować maksymalną sterylność, do zasysania używam gumowej gruszki, oczywiście wcześniej zdezynfekowanej. Obiecuję, że przy filtracji też będę zasysał tylko i wyłącznie tą gruszką, nie ustami. Pasi?
                            Pozdrawiam,
                            Mirek

                            Comment

                            • mirekkk
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2003.09
                              • 101

                              #15
                              dzuk napisał(a)
                              Mnie zastanawia kwestia bezpieczeństwa. Czy te rurki mogą mieć kontakt z żywnością. Czy nie wydziela się z nich jakieś świństwo w kontakcie z gorącą brzeczką.
                              To są rurki do gorącej i zimnej wody pitnej. Użyłem tych do gorącej.
                              Pozdrawiam,
                              Mirek

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X