Nic w tym śmiesznego, że w Indiach nie ma składki emerytalnej, i jak wywalą ciebie z pracy, to po prostu umierasz z głodu.
Śmiać mi się chciało nie z ceny tylko z tego, ze ktoś będąc w takim odległym dla mnie kraju pomyslał o taborecie gazowym przeznaczonym do warzenia piwa
Kupno takiego urządzenia w Indiach nie oznacza, że jest tamtejszej produkcji. Wszystkiego dowiem się w przyszłym tygodniu.
Dzieki za odzew w tak orientalnej sprawie
Wygląda jak skrzyżowanie rur od kaloryfera z elementami ławki w parku. Środek taboretu przeraża mnie wyglądem Równie dobrze można odkręcić butlę, podpalić wlot i trzymać nad tym garnek
No dobra cffaniaki! Ja muszę dorobić nóżki/podstawę bo mam kocioł z kega, i do tego trochę pokrzywionego. Garnek na tym ustoi ale keg to może być już problematyczne.
Marek
ps. i co kupujemy?
Uważaj co Twoje dziecko robi w internecie - następnym razem zabierze Twój dowód...
Własnie dostałem SMS'a od kolegi który teraz przebywa w Indiach z pytaniem, czy nie reflektowałbym na taboret gazowy kupiony tam za ~35zł
Cena bardzo mi odpowiada ale trochę obawiam się wykonania pod inne parametry gazu, przyłączy itp.
Nawet nie zadaję tutaj pytania czy ktoś coś wie na ten temat To raczej w formie ciekawostki zamieszczam... Jak coś z tego wyniknie to dam znać.
Ale normalnie śmiać mi się chce
Trochę czasu minęło od tego posta i okazało się, że taborecik ten był dostępny tylko w jednej miejscowości. Nie udało się go wtedy kupić.
Kolega jednak znowu przebywa w Indiach i tym razem bez zbędnych ceregieli zakupił tabotecik gazowy za ~20zł. Za jakieś 2 tygodnie będę wiedział co to za cudo techniki.
Comment