Elektryczny kociołek do zacierania z Lidla

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #31
    Może masz zepsuty termostat

    Comment

    • Piwowar
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛
      • 2001.05
      • 2556

      #32
      No to widzę że lepszy zepsuty, który spełnia swoje zadanie, niż nowy z Lidla.
      Archiwum piwne

      Poznaj
      http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
      Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
      Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"

      Comment

      • rozbor
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2004.05
        • 186

        #33
        Wczoraj nabyłem drogą kupna taki kociołek.
        Sprawdzałem na razie na wodzie - 20l kranówy doprowadził do wrzenia w ciągu 80 min. Utrzymywałem wrzenie przez ok. 15 min. termostat ani razu się nie wyłączył.
        Natomiast całkowice nie można polegać na skali temperaturowej pokrętła termostatu, gdy woda osiągnęła 63°C (wg mojego termometru), powoli zacząłem cofać pokrętło, termostat wyłączył grzałkę w pozycji 80°C.
        Całość ogólnie sprawia solidne wrażenie i mam nadzięję, że trochę pochodzi (3 lata gwarancji).
        N 50°58'47,9"
        E 20°50'34,7"

        Comment

        • ART
          mAD'MINd
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2001.02
          • 23928

          #34
          w czasie naszych inspekcji poza Opolem tytułowy pasteryzator warzelny zdalnie zasilił osprzętowanie browaru Cztery Gwiazdki. wg relacji nikt pod opolskim Lidlem nie zginął w czasie szturmu.

          teraz pierwsze gotowanie. na razie wody co by sprawdzić jak się zachowuje.

          pierwsze wrażenie - trochę mnie przeraża podstawa z tworzywa. mam nadzieję że jej nic nie będzie po dłuższym użytkowaniu. na starcie trochę pobrzęczał i wydał mały smrodek rozruchowy zgodnie z informacją naklejoną wewnątrz (mam nadzieję że klej pozostały na ściance da się zczyścić bez zarysowań, bo jakoś nie chcę by wylądował w brzeczce)

          pojemność - ok. 25 litrów, tudzież 26-27 z dużym meniskiem wypukłym
          - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
          - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
          - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

          Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

          Comment

          • krzyspx
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2005.04
            • 62

            #35
            czy ktoś ma sprawdzoną technologię wiercenia w garku emailowanym tak by to ładnie i estetycznie wyglądało? /bez odprysków przy wierceniu/ - średnica 1/2''

            Comment

            • Wielki_B
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.02
              • 1968

              #36
              Mój znajomy (Mariusz) też dokonał zakupu tego kociołka i wnioski są takie (część zawartych tu spostrzeżeń wynika także z eksploatacji mojego kociołka z BA):

              1) Bardzo dobre urządzenie, aczkolwiek raczej nie należy szaleć z wielkością warek. - 6 kg zasypu do zacierania, to raczej górna granica;
              2) Ten kociołek nie ma problemów, które opisałem w "moim warzeniu" w "Piwie Wielkiego_B". A więc zabezpieczenie termiczne nie wyłącza grzałki podczas zacierania (bo fabrycznie jest ustawione na wyższą temperaturę zadziałania);
              3) Nie ma żadnego problemu z regulowanym termostatem podczas gotowania (gdzieś tu były obawy, że przy 100 st. C może wyłaczać się grzałka). Tak więc intensywne gotowanie brzeczki nie stanowi problemu;
              4) Po dodaniu kranika z podłączonym doń filtratorem otrzymujemy wspaniały kombajn: kadź zacierno-filtracyjno-warzelną. A więc: w jednym naczyniu odbywa się zacieranie, filtracja, a potem gotowanie brzeczki;
              5) Dużą zaletą jest też to, że kociołek ten nie ma grzałki teflonowej wbudowanej do wewnątrz naczynia (co naraża ja na szybkie przypalanie, zwłaszcza podczas podgrzewania zacieru). Dno w tym garnku jest wykonane z blachy emaliowanej, pod którą dopiero jest grzałka.

              Reasumując:
              1) b. dobre urządzenie do piwowarstwa, aczkolwiek przydałby się jeszcze większy wybór pod kątem pojemności (40, 50, 60 l);
              2) dobudowanie filtratora powoduje, że staje się urządzonkiem niemal komfortowym, a i w samej warzelni panuje większy porządek, bo nie trzeba brudzić kolejnych wiaderek do przeprowadzenia filtracji;
              3) nie warzyłem jeszcze piw o bardzo wysokim stężeniu ekstraktu, ale jestem przekonany, że takim urządzeniem mozna uzyskać wyższe stężenie brzeczki, bo nie występuje jej rozcieńczanie wodą uzywaną na tzw. podbicie, niezbędną w kadziach filtracyjnych Browamatora.

              PS.
              Za parę dni zamieszczę w "Piwie Wielkiego_B" fotki kociołka z filtratorem. Muszę tylko znaleźć trochę czasu, bo mam zaległości sprawozdawcze, a więc samo opisanie pracy browaru zajmie trochę czasu.

              Comment

              • banaszek
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2005.02
                • 617

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                3) Nie ma żadnego problemu z regulowanym termostatem podczas gotowania (gdzieś tu były obawy, że przy 100 st. C może wyłaczać się grzałka). Tak więc intensywne gotowanie brzeczki nie stanowi problemu;
                U mnie jest problem z GOTOWANIEM brzeczki, termostat wyłącza grzanie przy 98 stopniach Sprawdziłem gotując wodę...


                Comment

                • Wielki_B
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.02
                  • 1968

                  #38
                  Więc powinieneś wyregulować ten termostat. Jak nie wiesz jak to zrobić, to pokaż to jakiemuś znajomemu elektrykowi. Kociołek nie jest plombowany, a sama regulacja, to coś o takim stopniu skomplikowania, jak wyciśnięcie pryszcza u kosmetyczki.

                  Tak czy inaczej uważam, że elektryczny kociołek zacierno-warzelny, to wspaniała rzecz dla piwowara domowego. Tym bardziej, że moje urządzenie już zrozumiało, do jakich celów zostało zakupione i działa teraz poprawnie - nie straszny mu nawet gęsty zacier. Szkoda, że niewielu tu komentuje swoje doświadczenia z tym urządzeniem.

                  Comment

                  • banaszek
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2005.02
                    • 617

                    #39
                    To ja skomentuję swoje doświadczenia. Pierwsze użycie mam za sobą (szczegóły co do przeżyć pozakociołkowych w dziale "Twoje warzenie").

                    Co do gotowania brzeczki to się nie wypowiem z wiadomych względów, gotowałem normalnie w garze jak zwykle. Kociołek rozbierałem ale nie umiem wyregulować termostatu. Du... jestem chyba. Ale o zacieraniu - proszę bardzo

                    1. Jako, że robiłem pszeniczniaka - podgrzanie do 40 stopni to pestka, zwłaszcza, że wspomagałem się wrzątkiem z czajnika
                    2. Kolejne przerwy - podgrzewanie w tempie ca. 1 stopień na minutę, może trochę wolniej, też wrzątek mi pomagał. Trzymanie temperatury w stałym zakresie - bez konieczności dogrzewania.
                    3. Nie wiem do czego się przyczepić. Jedynie mój egzemplarz ma niedostateczny górny zakres temperatury (dobra, postaram się wyregulować), natomiast tak jak pisał Wielki_B, regulator kłamie i to mocno, nie wiem czy ma sens jakiekolwiek skalowanie, wspomagam się termometrem i tylko jemu ufam.

                    Konkludując - dobry zamiennik dla gara. Po ustawieniu termostatu nie będę w ogóle stosował gara. Kociołek jest poręczniejszy przy przenoszeniu, można go używać na dworze (Kraków - na polu). Zacieranie w pięknych okolicznościach przyrody przy śpiewie ptaków bardzo mi się podoba


                    Comment

                    • rozbor
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2004.05
                      • 186

                      #40
                      Również wykonałem warkę w tym kociołku i jestem bardzo zadowolony.
                      W moim egzemplarzu nie było problemu z gotowaniem brzeczki termostat nie wyłączał.
                      Sprzęt ma dość dużą bezwładność cieplną - wyłączyłem grzałkę przy 63°C a temperatura dojechała do prawie 64°. Jeśli się o tym pamięta to nie ma problemu.

                      Plastikowa podstawa prawie się nie nagrzewa podczas gotowania, więc chyba nie niebezpieczeństwa odkształcenia.

                      Nawiasem mówiąc w Lidlu przy ul . Piekoszowskiej w Kielcach jeszcze wczoraj widziałem jeden egzemplarz.
                      Last edited by rozbor; 2005-08-25, 09:50.
                      N 50°58'47,9"
                      E 20°50'34,7"

                      Comment

                      • Wielki_B
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2005.02
                        • 1968

                        #41
                        Filtrator w kociołku

                        Wprawdzie temat dotyczy kociołka warzelnego oferowanego ongiś Lidlu (a w Kielcach do dzisiaj), to aby zbytnio nie "rozstrzelać" tematu po różnych wątkach, tutaj zamieszczę fotki z dobudowanym do kociołka filtratorem (choć nie jest to żadna nowość, bo na forum coś podobnego już chyba jest).
                        Mój kociołek (zakupiony w Browamatorze) ma fabrycznie zamontowany kranik, ale to samo można wykonać w tym z Lidla.
                        Po dołożeniu filtratora mamy uniwersalne urzadzenie: kadź zacierno-filtracyjno-warzelną. W takim kociołku można zatrzeć surowce, odfiltrować brzeczkę, a potem przejść do gotowania brzeczki.
                        Filtrator, w moim przypadku, to miedziana rurka o przekroju 12 mm ponacinana od dołu i przykręcona do kranika. Szczelina nacięcia wynosi 1 mm. Filtruje zarówno śrutę, jak i chmiel. Na zdjęciu widać odfiltrowany granulat zmieszany z mchem irlandzkim, które sypię wprost do kotła.
                        Kranik w kociołku z BA nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo nie ma on płynnej regulacji, a przy filtracji zacieru jest to sprawa istotna (dlatego wymaga on modyfikacji, o czym pisał Mapajak w "Piwie Wielkiego_B").
                        Znajomy jednak używa taki sam filtrator w kociołku z Lidla, w którym zabudował w tym celu także kranik (dokładnie taki jakie oferuje BA). Ma więc dokładną regulację wypływu brzeczki. Na zdjęciach jest filtrator w moim kociołku oraz ten wykręcony z "lidlowskiego" kociołka (najpierw przykręconym z kranikiem,a potem bez kranika).
                        Attached Files

                        Comment

                        • krzyspx
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2005.04
                          • 62

                          #42
                          Jestem po pierwszej warce w kotle z LIDLa. Jedyne usprawnienie to kran i filtrator /na zdjęciach/ , filrator - Cu 12 z otworami 1 mm od spodu w dwu rzedach co ok 5-7 mm. Rurki połączone na wcisk. Zakończenie rurki 3/8 i przejścówka na 1/2 i kran wodny.
                          Do tej pory warzyłem w trzech kuchennych garach 20 l stalowych. filtracja - wiadro w wiadrze z browamatora.
                          Przebieg -
                          Warzenie planowałem tadycyjne 45 C 30 min 64 C 30 min 73 C 45 min 82 C 10 min. 2,5kg monach 2,5 kg vienna 1,2 jasny karmel 5 dk carafaIII
                          Wodę 48 C włałem do gara grzanie do 64 C rozpocząłem po 15 min szło to do góry /z dwoma przerwami / ok 20 min, po 30 min (temp 65-63) grzanie przez 10 min do 74-75C. Zostawiłem 60 min (do 70). Grzanie do 85 (ok 15 min). Wyłączenie i odstawienie na 10 min. filtrowanie do gara stalowego 20 l.
                          Wnioski
                          bardzo pozytywne
                          choć grzanie trochę za ostre (miejscowe przekroczenia temperatury w słodzie nie obserwowane w stalowych garach) i delikatne przypalenie (zeszło przy myciu szorstką gąbką). Filtracja działa znakomicie - praktycznie bez konieczności wracania pierwszych 2-3 l szybko i efektywnie. Oczywiście nastawy regulatora są wadliwe ale w przeciwieństwie do gazu zapomnienie grozi przekroczeniem o kilka stopni (jechałem termostatem sukcesywnie do góry dla stwierdzenia kiedy wyłącza) a nie zagotowaniem słodu
                          Podsumowując - warto
                          uzupełniając zestaw gar LIDL z filtratorem + gar stalowy 20 l o chodnicę zanurzeniową, sądzę że będzie to optymalny zestaw małego piwowara o wydajności 20 - 60 l/miesiąc
                          Attached Files

                          Comment

                          • krzyspx
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2005.04
                            • 62

                            #43
                            i ostatni element układanki piwowara domowego w moim wydaniu -rura 12 miękkie Cu wygięte w ręku i na garku (ok 10 min)
                            Attached Files

                            Comment

                            • Leonpraga
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2005.02
                              • 468

                              #44
                              mam właśnie zamiar wstąpić do grona warzelników domowych i zaczynam kompletować sprzęt na wirtualnej znalazłem Warniki do wod, które by mi odpowiadały, mają pojemność
                              chyba 10 l, 19 l, 30 l., zasilane prądem 230 V, moc grzałki 2,6 KW, może mi poradzicie czy się to wogóle nadaje na kociołek warzelny cena tego 30 litrowego z VAT 451,94,- a zreztą zobaczcie sami http://urzadzenia-grzewcze-warniki.robin.com.pl

                              Comment

                              • mapajak
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2002.12
                                • 1187

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Leonpraga
                                mam właśnie zamiar wstąpić do grona warzelników domowych i zaczynam kompletować sprzęt na wirtualnej znalazłem Warniki do wod, które by mi odpowiadały, mają pojemność
                                chyba 10 l, 19 l, 30 l., zasilane prądem 230 V, moc grzałki 2,6 KW, może mi poradzicie czy się to wogóle nadaje na kociołek warzelny cena tego 30 litrowego z VAT 451,94,- a zreztą zobaczcie sami http://urzadzenia-grzewcze-warniki.robin.com.pl
                                Ze zdjęcia i opisu wygląda, że się nada. Walory użytowe z grubsza takie same, jak w kociołku Severin, który używam i jestem z niego zadowolony.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X