... Myślę, że funkcjonalnością niewiele ustępuje Braumaisterowi. Różnica taka, że trzeba pilnować temperatur i mieszać. Polecam.
Tu to chyba żartujesz. W Braumaister po zakończeniu zacierania po prostu wyjmujesz pojemnik ze słodem i jedziesz dalej. Różnica w funkcjonalności jest więc kolosalna.
Albo samo zacieranie, choć o tym wspominałeś, chcesz robić 5 przerw w różnych temperaturach, programujesz, zajmuje to minutkę, i kocioł robi wszystko za ciebie.
Tu to chyba żartujesz. W Braumaister po zakończeniu zacierania po prostu wyjmujesz pojemnik ze słodem i jedziesz dalej.
Tak jedziesz dalej z mętną jak cholera brzeczka. To jest jedna z wad Braumaistera, która jest chyba nie do przeskoczenia.
Braumaister ma sens tylko w większej wersji, ale wtedy cena przyprawia o zawrót głowy, no i trzeba się już nieźle nagimnastykować, żeby wyciągnąć tyle mokrego słodu.
Powiem inaczej za cenę 20-krotnie niższą dostajemy urządzenie, IMO tylko 2 razy mniej funkcjonalne.
Jak to policzyłeś? Znasz jakiś tajny wzór? Według tego, który ja znam, wychodzi 15 .
Duże znaczenie ma jak często warzysz, jak raz na miesiąc, to kociołek z Lidla wystarcza, jak dużo częściej, to już nie bardzo.
A kluczowa jest amortyzacja, kociołek za 4500zł w rozbiciu na 10 warek to 450 zł/warka, na 100 warek 45zł warka, na 200 już tylko 22,5zł ... A takiego kociołka nie kupuje się na rok, ale na lata.
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Jak to policzyłeś? Znasz jakiś tajny wzór? Według tego, który ja znam, wychodzi 15 .
Duże znaczenie ma jak często warzysz, jak raz na miesiąc, to kociołek z Lidla wystarcza, jak dużo częściej, to już nie bardzo.
A kluczowa jest amortyzacja, kociołek za 4500zł w rozbiciu na 10 warek to 450 zł/warka, na 100 warek 45zł warka, na 200 już tylko 22,5zł ... A takiego kociołka nie kupuje się na rok, ale na lata.
Amortyzacja kociołka z Lidla: 10 warek - 14(19)* zł/warka, 100 warek - 1,4(1,9)* zł/warka, 200 warek - 0,7(0,95)* zł/warka.
Robisz chociaż 100 warek rocznie?
Mogę sobie kupić choćby 5 takich kociołków, dokupić 5 worków zaciernych a i tak różnica w kosztach jest kolosalna, przy tej samej klarowności zacieru. Jak się uprzeć, to i programator by się dało dorobić...
Sądzę, że dwa takie kociołki plus wężyki filtracyjne, dają za ponad 10 krotnie niższą cenę znacznie ciekawsze rozwiązanie, z dobrą filtracją (nawet podwójną), wysładzaniem, gotowaniem.
Jak to policzyłeś? Znasz jakiś tajny wzór? Według tego, który ja znam, wychodzi 15 .
Napisałem IMO - In My Opinion - Moim Zdaniem. Nie liczyłem, takie po prostu overall impression.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piokl13
Duże znaczenie ma jak często warzysz, jak raz na miesiąc, to kociołek z Lidla wystarcza, jak dużo częściej, to już nie bardzo.
A kluczowa jest amortyzacja, kociołek za 4500zł w rozbiciu na 10 warek to 450 zł/warka, na 100 warek 45zł warka, na 200 już tylko 22,5zł ... A takiego kociołka nie kupuje się na rok, ale na lata.
Piokl, dyskusja jest z gatunku, czy Mercedes za 400tys zł jest 20 razy lepszy od starego Opla z instalacją gazową za 2 tys. (zakładam, ze na chodzie). I to jeździ i to jeździ. Oczywiście Mercedes jeździ lepiej, ale czy 20 razy lepiej?
Nie odpowiedziałeś mi jednak na pytanie, czy uzyskasz klarowny filtrat przed gotowaniem?
IMO da sie to zrobić, ale dokładnie w ten sam sposób co w kociołku Lidla, czyli trzeba całość spuścić, najlepiej umyć w środku urządzenie i dopiero można "jechać dalej"
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer
piokl13
A jak się wysładza w takim kociołku?
Wyciągasz wkład powyżej, zaczepiasz go na takich podpórkach i lejesz wodę. Na stronie BA gdzieś jest link do filmiku pokazującego, jak się warzy w Braumeisterze. Generalnie wysładzanie jest analogiczne jak w przypadku worka, gdybyś wysładzał wprost do kadzi zacierno-warzelnej.
Ten filmik dotyczy poprzedniej wersji kotła, nowsza jest bardziej automatyczna.
Zgodnie z załączoną instrukcją wcale nie wysładzamy, na chwilę tylko wieszamy wkład, aby ociekł. Ja dodatkowo wysładzam (zalewam zawieszony wkład wodą). Wkład wisi tak z 10 minut.
Co mnie skłoniło do kupna tego kotła, to właśnie opłacalność. Pijam w domu piwko z kegów, taki keg kosztuje powiedzmy 100zł, a jeszcze trzeba go przywieźć. Dostępne miałem praktycznie piwa tylko z Ambera i Gościszewa, koszt sprowadzenia innych był bardzo wysoki. A teraz mam piwko i lepsze, i tańsze (po uwzględnieniu amortyzacji).
Zgodnie z załączoną instrukcją wcale nie wysładzamy, na chwilę tylko wieszamy wkład, aby ociekł. Ja dodatkowo wysładzam (zalewam zawieszony wkład wodą). Wkład wisi tak z 10 minut.
Czyli bez przepłukania tracimy wiele dobroci, któro zostało w młócie.
Uzuskujesz 20l brzeczki ze standardowej receptury?
Milicki Browar Rynkowy Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Jak kupujesz auto za 400 tys. zł to nie montujesz do niego gazu.
Jak kupujesz Braumeistera za 5 patoli, to nie przejmujesz się słodem za 10 czy 20zł.
A tak serio, dlatego nie uważam Braumeistera za jakiś okaz technologii piwowarskiej.
Nie uważasz Braumeistera za jakiś okaz technologii piwowarskiej, dlatego że jak kupuje się auto za 400tys to nie montuje się do niego gazu.
Nie wziąłem tego pod uwagę.
Na stronkach za wielka woda pisuje sie, ze wysladzanie moze miec zly wplyw na piwo. Ale z drugiej strony to jak wyglada filtrat po wyciagnieciu slodu z gara? Czy jest klarowny czy taki sobie?
"If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson
Nie uważasz Braumeistera za jakiś okaz technologii piwowarskiej, dlatego że jak kupuje się auto za 400tys to nie montuje się do niego gazu.
Nie wziąłem tego pod uwagę.
Zapomniałeś, że odpowiadałem na cytat jacera. "Tak serio" odnosiło się do tego, że producent Braumeistera nie przewidział efektywnego wysładzania. Konstrukcja z podnoszeniem kosza z młótem jest prosta jak konstrukcja cepa i tak samo efektywna.
Comment