Elektryczny kociołek do zacierania z Lidla

[kentaki]

Witam! Co sadzicie o takim ustrojstwie? tutaj

[strzelczyk76]

Jak najbardziej się nadaje, to co sprzedaje BA za 750 zł!!!!! - też jest kociołkiem do pasteryzacji, tylko trochę inny model, ten jest bez kranika, ale moc ta sama, pojemność prawie też - ale te 550 zł za kranik - to chyba można sobie darować.

Kurcze - Wielki B - ale przepłaciłeś i do tego jeszcze za zepsuty egzemplarz
powinni ci go jak najszybciej wymienić!

[strzelczyk76]

Troszkę przesadziłem z ceną w BA - 675 zł - a oczywiście dla stałych bywalców - pewnie minus 10% - ale to i tak dużo jak za kranik spustowy.

[kentaki]

Pozostaje jeszcze kwestia jakości wykonania

[crizz]

Troszkę przesadziłem z ceną w BA - 675 zł - a oczywiście dla stałych bywalców - pewnie minus 10% - ale to i tak dużo jak za kranik spustowy.

Zgadzam się, tym bardziej, że kranik nie jest niezbędny. Ale ceny w BA już dawno przestały mnie dziwić.

Kto ma Lidla po drodze i mógłby zerknąć na toto? Produkty supermarketowe nie grzeszą jakością...

[strzelczyk76]

Tak jak mówiłem - to wszystko są kociołki do pasteryzacji - i te które sprowadza BA, i te które można kupić w niemieckim Braumaisterze - więc nie podejrzewam aby ten z Lidla był gorszy - poza tym dają 3 lata gwarancji. Te sprzedawane w sklepach dla piwowarów - wcale nie są jakimiś specjalnymi konstrukcjami dla browarnictwa amatorskiego, a poczytaj sobie o kłopotach Wielkiego_B - w dziale Twoje warzenie (Piwo Wielkiego_B) - z
kociołkiem zacierno-warzelnym z BA - a oni daja tylko 1 rok gwarancji - a różnica cenowa - sam porównaj.

[strzelczyk76]

Z Lidlem jest tylko ten problem - że produkty w tak atrakcyjnych cenach (a jest ich zazwyczaj mało na sklepie) - znikają w oka mgnieniu - tak było z maszynkami do chleba - a podobno ich jakość była bardzo dobra.

[crizz]

Z tego, co w temacie Wielkiego_B pisze Mapajak, wynika, że kociołek nie jest zepsuty.

[crizz]

Z tego, co w temacie Wielkiego_B pisze Mapajak, wynika, że kociołek nie jest zepsuty.

Nie zdążyłem zedytować.

Z tego, co w temacie Wielkiego_B pisze Mapajak, wynika, że kociołek nie jest zepsuty, tylko gęsta brzeczka ogranicza rozchodzenie się ciepła, i przez to bezpiecznik wyłącza grzałkę.

Mapajak, czy w takim kociołku da się efektywnie zacierać portera (mam na myśli nastaw na brzeczkę od 17 Blg w górę)?

[mapajak]

Mapajak, czy w takim kociołku da się efektywnie zacierać portera (mam na myśli nastaw na brzeczkę od 17 Blg w górę)?

Nie chodzi tu o stężenie ekstraktu. Problem jest z podgrzaniem niescukrzonego zacieru. Dlatego podgrzewam samą wodę i wsypuję słód go gorącej wody tak aby mieszanina miała 65-67 st.C. Po scukrzeniu zacier robi się wyraźnie rzadszy i dalsze podgrzewanie nie jest już problemem.

[Wielki_B]

Jeśli ktoś się upiera przy kociołku elektrycznym, to ten z Lidla różni się chyba tylko kranikiem. Po tym, co napisał w "Piwie Wielkiego_B" Mapajak, zamierzam swój kociołek zwrócić, jako produkt nie przystosowany do potrzeb piwowarstwa.
Po prostu nie zamierzam swojej przygody z piwowarstwem ograniczać kociołkiem, który jest pasteryzatorem, a nie kadzią zacierno-warzelną (jak to stoi w opisie Ba).
Po przelitrażowaniu stwierdziłem również, że pojemność jest mniejsza niż 29 litrów.

Wracając do kociołka z Lidla, zawsze możecie wykonać otwór i dokupić kranik (albo przełożyć z fermentora).
Ja chyba przejdę na palnik gazowy i zwykły garnek.
Po dwóch warzeniach mam już przypaloną grzałkę, więc co będzie dalej? Ciągłe, wielogodzinne skrobanie drewniana łychą po płycie grzejnej kociołka raczej mnie nie podnieca.
Ciekawe, czy będę miał problemy z reklamacją

[mapajak]

Ja natomiast jestem ze swojego kociołka zadowolony, wykonałem kilkanaście warek i zamierzam dalej go używać. Znając jego ograniczenia, nie mam z nim teraz zadnych kłopotów.

[banaszek]

Zgłaszam się na ochotnika i w poniedziałek (wtedy ma obowiązywac oferta - tak zrozumiałem) dokonam zakupu kontrolowanego.

[lukuj]

Po dwóch warzeniach mam już przypaloną grzałkę, więc co będzie dalej? Ciągłe, wielogodzinne skrobanie drewniana łychą po płycie grzejnej kociołka raczej mnie nie podnieca.

Faktycznie układy nie posiadające płynnej regulacji oddawanej mocy obarczone są tą wadą. Ponadto nie można dowolnie utrzymywać stałego w czasie przyrostu temperatury , który zależy m.in od ilości zacieru. Kociołek oferowany w BA jest dedykowany raczej do utrzymywania zawartości w zadanej temperaturze niż prowadzenia programowanego w czasie zacierania. W związku z tym może być dobrym rozwiązaniem dla zacierania w jednej "kompromisowej" temperaturze. Tutaj izolowany gar także znakomicie sobie radzi. Osobnym tematem jest dobre mieszanie zacieru w trakcie podgrzewania.

[may]

Zgłaszam się na ochotnika i w poniedziałek (wtedy ma obowiązywac oferta - tak zrozumiałem) dokonam zakupu kontrolowanego.

Jestem ciekaw Twojej oceny.