Elektryczny kociołek do zacierania z Lidla

[sebanek]

Jak grzałka grzje to świeci się dioda. A jak nie - to nie. Ja myślę, że mam wadliwy kociołek - grzałka nie ma pełnej sprawności.

[jacer]

Jak grzałka grzje to świeci się dioda. A jak nie - to nie. Ja myślę, że mam wadliwy kociołek - grzałka nie ma pełnej sprawności.

W jaki sposób grzałka może nie mieć pełnej sprawności?

Jeżeli wodę zagotowuje to brzeczkę też powinno.

Niektórzy odsuwali czujnik termostatu aby nie wyłączało się grzanie po zagotowaniu.

[sebanek]

Może ma wadę taką, że grzeje np. nie na 1800 Wat ale na 1000. Wodę zagotuje, a z gęstszą brzeczką sobie nie radzi. Nic innego mi nie przychodzi do głowy. Po ok. pół godzinie od dodania do wrzącej wody rozgrzanych koncentratów temperatura brzeczki - 75st. Po kolejnych 10 minutach - 70st. Temperaturę mierzę termomtrem rtęciowym. Jak dla przekonania się, że grzeje przekręcam pokrętło termostatu, to dioda gaśnie w pozycji ok. 60st. Wiem, że to dziwne. Po jednym warzniu, które skończyło się przelaniem brzeczki do inngo garnka i gotowaniem na gazie, podjąąlem drugą próbę. fekt taki sam.

[mark33]

Może ma wadę taką, że grzeje np. nie na 1800 Wat ale na 1000. Wodę zagotuje, a z gęstszą brzeczką sobie nie radzi. Nic innego mi nie przychodzi do głowy. Po ok. pół godzinie od dodania do wrzącej wody rozgrzanych koncentratów temperatura brzeczki - 75st. Po kolejnych 10 minutach - 70st. Temperaturę mierzę termomtrem rtęciowym. Jak dla przekonania się, że grzeje przekręcam pokrętło termostatu, to dioda gaśnie w pozycji ok. 60st. Wiem, że to dziwne. Po jednym warzniu, które skończyło się przelaniem brzeczki do inngo garnka i gotowaniem na gazie, podjąąlem drugą próbę. fekt taki sam.

Wodę gotuje po czym termostat odłącza grzałkę i czeka na ostygnięcie, tylko dlaczego tak długo? Garnek jest dobry, niestety wymaga ingerencji przez fachowca elektryka celem drobnej regulacji. Jeżeli się na tym nie znasz a na to wygląda, zleć komuś wykonanie tego zadania.

[sebanek]

Nie odłącza grzałki, bo dioda świeci. Dioda gaśnie dopiero jak przkręcę pokrętło termostatu na niższą temperaturę - wtedy jest też chrakterystyczne dla zakończenia pracy grzałki "cyk". Używałem go też do sterylizacji butelek. Przy nastwieniu termostatu na maksa, ani razu się nie wyłączył - cały czas woda się gotowała.

[jacer]

A przykrywasz pokrywką?

[mark33]

Nie odłącza grzałki, bo dioda świeci. Dioda gaśnie dopiero jak przkręcę pokrętło termostatu na niższą temperaturę - wtedy jest też chrakterystyczne dla zakończenia pracy grzałki "cyk". Używałem go też do sterylizacji butelek. Przy nastwieniu termostatu na maksa, ani razu się nie wyłączył - cały czas woda się gotowała.

Jest jeszcze jedno rozwiązanie, drugi termostat wbudowany w grzałkę (czajniki taki mają)
Jest to zabezpieczenie przed spaleniem/ pożarem gdy garnek jest pusty. Woda się wygotuje lub ktoś uruchomi przypadkowo pusty.

Tutaj pomogło by mieszanie, choć cała teoria nieco naciągana jest , ale online tak się naprawia

[sebanek]

Przykrywam. I staram się co 1-2 minuty przemieszać, bo myślałem, że osad osadzając się na płyci grzejnej ogranicza jej sprawność. Mimo wszystko brzeczka stygnie.

[jacer]

Jakem elektryk to jest to dla mnie niemożliwe.

[sebanek]

Nakręciliście mnie na działanie - rozkręcam go. Najwyżej po tym odwiedzi elektryka.

[mark33]

Nakręciliście mnie na działanie - rozkręcam go. Najwyżej po tym odwiedzi elektryka.

Jak się na tym nie znasz to nie naprawiaj bo zepsujesz

[Marusia]

Sebanek, napisz, skąd jesteś (w profilu) to może jakiś obeznany z elektryką piwowar domowy z forum przybędzie Ci na pomoc w realu

[sebanek]

Jestem ze Szczecina. Jeśli czyta to jakiś lokalny elektryk - współpracę podejmę chętnie.
P.S. Marusia oglądałem Twoją kolekcję etykiet - jestem pod olbrzymim wrażniem

[Marusia]

P.S. Marusia oglądałem Twoją kolekcję etykiet - jestem pod olbrzymim wrażniem

To jest tzw. offtopic, ale dziękuję. Nie jest to moja kolekcja etykiet, tylko etykiety produkcji mojego szanownego Małzonka, które ozdabiają moje warki

A teraz wracaj do tematu - i - powtarzam - uzupełnij profil ( taka ikonka z brodaczem u góry strony, po prawej) - post z informacją o miejscu zamieszkania wkrótce zginie w powodzi innych.

[sebanek]

Postanowiłem dać mu jeszcze jedną szansę. Ale tym razem zrobię tak: doprowadzę wodę do wrzenia, wyłączę kocioł z sieci, wleję i rozmieszam koncentrat; włączę zasilanie i będę próbował zagotować roztwór. Może faktycznie jest jakiś dodatkowy bezpiecznik wyłączający grzałkę przy nagłym przegrzaniu, a nie wyłączający lampki kontrolnej, który umożliwia na nowo pracę kociołka dopiero po ostygnięciu albo ponownym uruchomieniu....