Witam
Jako początkujący piwowar i forumowicz, chciałbym wkupić się w łaski bardziej doświadczonych towarzyszy zamieszczając szczegółową relację z przeróbki pasteryzatora na kocioła zacierno-warzelniany w moim wykonaniu:
1. Nabyłam gar elektryczny drogą kupna na allegro (120 zł. niby powystawowy - wystarczy wpisać w wyszukiwarką i sporo tego wyskoczy) - gar miał pewne uszczerbki na emalii, które były zamalowane więc udawałem, że ich nie widzę (jedno ze zdjęć obrazuje gar przed tuningiem
2. Nie dogrzewał nawet wody do wrzenia więć odkręciłem spód, wyjąłem sprężynę, obciołem na chama trzpień, na którym siedział czujnik (to białe na zdjęciach) i przywiązałem go do dna podstawy
3. Skręciłem wszystko do kupy i wywaliłem fabryczny kranik
4. Z nowym kranikiem jest o tyle problem, że otwór w garze jest na 3/8 cala, a takich kraników nie robią. Na domiar złego filtr z oplotu miałem z gwintem żeńskim o średnicy 3/4 cala. Kupiłem więc kranik 1/2 cala redukcję na 3/8, to przechodzi przez śniankę gara. Dalej redukcja z 3/8 na 3/4 (ciężko było zdobyć), kolanko 3/4 i w końcu filtr z oplotu
5. Na zewątrz kranika jeszcze taki pierdułek zwężający coby wężyk założyć i po robocie
Uwagi:
1. Filtracja jest niesłychanie prosta. Wszystko idzie błyskawicznie
2. Zakładam filtr także do chmielenia coby wyłapać wszystkie fafulce co z woreczka z chmielem wypływają
3. Gar doproawdza brzeczkę do wrzenia ale potrzeba cierpliwości i niestety wyłącza się co jakieś 10 minut na chwilę, ale gdy w odpowiednim momęcie zaatakujemy go pokrywką nie ma problemu (brzeczka kilka razy wręcz wykipiała)
4. Problematyczne jest niestety mycie gara, gdyż pod wodę się nie da (chyba, że tylko jeden oststni raz)
Dla mnie super. Załączam zdkjęcia gara przed, w trakcie i po tuningu. Czekam na uwagi, lub konstruktywną krytykę.
Pozdrawiam
Jako początkujący piwowar i forumowicz, chciałbym wkupić się w łaski bardziej doświadczonych towarzyszy zamieszczając szczegółową relację z przeróbki pasteryzatora na kocioła zacierno-warzelniany w moim wykonaniu:
1. Nabyłam gar elektryczny drogą kupna na allegro (120 zł. niby powystawowy - wystarczy wpisać w wyszukiwarką i sporo tego wyskoczy) - gar miał pewne uszczerbki na emalii, które były zamalowane więc udawałem, że ich nie widzę (jedno ze zdjęć obrazuje gar przed tuningiem
2. Nie dogrzewał nawet wody do wrzenia więć odkręciłem spód, wyjąłem sprężynę, obciołem na chama trzpień, na którym siedział czujnik (to białe na zdjęciach) i przywiązałem go do dna podstawy
3. Skręciłem wszystko do kupy i wywaliłem fabryczny kranik
4. Z nowym kranikiem jest o tyle problem, że otwór w garze jest na 3/8 cala, a takich kraników nie robią. Na domiar złego filtr z oplotu miałem z gwintem żeńskim o średnicy 3/4 cala. Kupiłem więc kranik 1/2 cala redukcję na 3/8, to przechodzi przez śniankę gara. Dalej redukcja z 3/8 na 3/4 (ciężko było zdobyć), kolanko 3/4 i w końcu filtr z oplotu
5. Na zewątrz kranika jeszcze taki pierdułek zwężający coby wężyk założyć i po robocie
Uwagi:
1. Filtracja jest niesłychanie prosta. Wszystko idzie błyskawicznie
2. Zakładam filtr także do chmielenia coby wyłapać wszystkie fafulce co z woreczka z chmielem wypływają
3. Gar doproawdza brzeczkę do wrzenia ale potrzeba cierpliwości i niestety wyłącza się co jakieś 10 minut na chwilę, ale gdy w odpowiednim momęcie zaatakujemy go pokrywką nie ma problemu (brzeczka kilka razy wręcz wykipiała)
4. Problematyczne jest niestety mycie gara, gdyż pod wodę się nie da (chyba, że tylko jeden oststni raz)
Dla mnie super. Załączam zdkjęcia gara przed, w trakcie i po tuningu. Czekam na uwagi, lub konstruktywną krytykę.
Pozdrawiam
Comment