dezynfekcja sprzętu - pomysł

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • JAckson
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 6123

    #46
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kalot
    NIe wiadomo czy to nadaje się do celów spożywczych. Pewnie nie. Może być zbyt mocno zanieczyszczony.
    MM961
    4:-)

    Comment

    • joelka
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2005.03
      • 817

      #47
      Ciekawe czy to to samo co PIROSIARCZYN POTASU E223 lub E224 tak czy inaczej pirosiarczyn ma wiele zastosowań. Generalnie jest to środek konserwujący, spulchniający, wybielający, utrwalający i przeciwutleniaczem jest też

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #48
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson
        NIe wiadomo czy to nadaje się do celów spożywczych. Pewnie nie. Może być zbyt mocno zanieczyszczony.
        Nie jest zanieczyszczony, ale ma inną, zasadniczą wadę - ma 10 lat. A substancje chemiczne, które wydzielają część składnikow, są nietrwałe. Przypuszczam, że on po prostu już nie działa.

        Pirosiarczyn NaS2O5 rozkłada się do dwutlenku siarki oraz siarczynu sodu, który w słabych roztworach wodnych jest stabilny. Substancją bakteriobójczą jest w tym przypadku dwutlenek siarki. Chciałbym zwrócić uwagę, że pirosiarczyny sodu i potasu są alergenami.

        Jodofory natomiast to koloidalne rozwory jodu w róznych nośnikach, z dodatkiem polioksoetylenowych środków powierzchniowo czynnymi. Używane są powszechnie jako środki dezynfekującw w przemyśle spożywczym, oraz jako dodatek w szamponach dla psów i koni.

        Comment

        • JAckson
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🍼🍼
          • 2004.05
          • 6123

          #49
          Krzysiu czy uważasz, że bezpieczniej dla własnego zdrowia używać Jodoforów zamiast pirosiarczynu? Własnie się zastanawiam nad środkiem do dezynfekcji, bo pirosiarczyn się kończy, a cloroxy są wodożerne.
          MM961
          4:-)

          Comment

          • Krzysiu
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.02
            • 14936

            #50
            Wszystkie środki są jednakowo obojętne dla zdrowia w odpowiednio niskim stężeniu. Moim zdaniem, przy odpowiednim stosowaniu, nie ma żadnej różnicy. Najlepszy dowód jest taki, że w przemyśle stosuje się zarówno chlor, jak i dwutlenek siarki, tlen i jod. Najlepszy jest jednak czysty spirytus.

            PS. Jodoforem jest np. zwykła jodyna, jak i płyn Lugola.
            Last edited by Krzysiu; 2006-02-22, 21:17.

            Comment

            • kony
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2005.08
              • 1701

              #51
              Więc tym bardziej Iodophor wydaje się być sensownym rozwiązaniem bo przynajmniej nie jest tak uciążliwy w użytkowaniu - nie śmierdzi ! A na dodatek jest atrakcyjny cenowo.

              Comment

              • DanielJakubowski
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2005.12
                • 791

                #52
                I będzie dostępny w browamatorze w ciągu kilku, kilkunastu dni - taką informację otrzymałem.
                Pozdrawiam
                dj

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  #53
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kony
                  Więc tym bardziej Iodophor wydaje się być sensownym rozwiązaniem bo przynajmniej nie jest tak uciążliwy w użytkowaniu - nie śmierdzi ! A na dodatek jest atrakcyjny cenowo.
                  Wiesz co? - po Czernobylu moje dziecko musiało wypić płyn Lugola. Pewnie też piłeś, ale nie pamiętasz. Ja w każdym razie nie cieszyłbym się tak.

                  Comment

                  • kony
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2005.08
                    • 1701

                    #54
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                    Wiesz co? - po Czernobylu moje dziecko musiało wypić płyn Lugola. Pewnie też piłeś, ale nie pamiętasz. Ja w każdym razie nie cieszyłbym się tak.
                    Niestety pamiętam płyn Lugola. Ale nie bardzo rozumiem z czego mam się nie cieszyć ? Z tego, że nie daje po nozdrzach tak jak pirosiarczyn ? Jak najbardziej podtrzymuję swoją radość z tego powodu

                    Comment

                    • AndrewZG
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2009.08
                      • 261

                      #55
                      Witam.
                      Wczoraj przelewałem swoją 5 warkę na cichą i tak mnie zaczęła ogarniać wątpliwość w temacie używania i dezynfekcji wężyka. Zastanawiam się nawet czy nie porzucić sposobu przelewania przez wężyk na rzecz najprostszej metody grawitacyjnej "z wiadra do wiadra".
                      Chodzi mi oto, że wężyk wydaje mi się najbardziej prawdopodobną przyczyną ewentualnego zakażenia.
                      Fermentor najpierw szorujemy płynem do naczyń, czy jeszcze czymś innym, później ACE przez godzinę, następnie jeszcze wyparzam wrzątkiem.
                      Wężyka niestety nie da się w środku mechanicznie przetrzeć - można go tylko wypłukać przed dezynfekcją tzn. spuścić przez niego trochę wody, następnie wrzucić do fermentora z ACE (trochę uprzednio przez niego przepuszczając), później znowu trzeba go dobrze wypłukać przed przelewaniem, a po przelewaniu zaraz znowu dobrze wypłukiwać.
                      Zabawa, czy właściwie mordęga z tym nieszczęsnym wężykiem jest spora, a dodatkowo mam niedosyt, że mogłem coś zakazić.
                      Przecież jeśli wężyk tylko płuczemy to fermentora szczerze mówiąc też nie powinno się szorować tylko delikatnie przetrzeć, ACE i płukać.

                      Czy macie własne doświadczenia na temat degeneracji, czy niepoprawnego smaku piwa przy przelewaniu tradycyjnym "z pojemnika do pojemnika"?
                      Czy macie jakieś inne metody na proste przelewanie piwa, czy dezynfekowanie wężyka?

                      Comment

                      • zgoda
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2005.05
                        • 3516

                        #56
                        Ryzyko infekcji kontra niemal pewne utlenienie piwa.
                        Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                        Comment

                        • Marusia
                          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                          🍼🍼
                          • 2001.02
                          • 20221

                          #57
                          Nie zgadzam się ze Zgodą, jakkolwiek by to nie brzmiało

                          Napowietrzenie piwa przy takim przelewaniu jest niewielkie, większe występuje przy nalewaniu piwa do butelek prosto z kranika bez zaworka grawitacyjnego.
                          www.warsztatpiwowarski.pl
                          www.festiwaldobregopiwa.pl

                          www.wrowar.com.pl



                          Comment

                          • zgoda
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.05
                            • 3516

                            #58
                            No nie wiem, nie będę się spierał, bo robiłem tak tylko 2 razy i to też nie przy przelewaniu piwa, tylko brzeczki. Osiągnąłem w ten sposób "solidne napowietrzenie brzeczki" (drożdże wystartowały w mgnieniu oka), więc do przelewania piwa wolę używać węża, bo nie lubię kartonowych smaków. Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby przy takim napowietrzeniu się nie utleniło...
                            Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                            Comment

                            • mareks
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2002.05
                              • 1939

                              #59
                              Jak to nie można przetrzeć wężyka?

                              Wziąłem 2 m drutu miedzianego odwiniętego z transformatora, przeciągam przez wężyk, z jednego końca nawijak trochę waty i z drugiego końca ciągnę za drut. W ten sposób kilkakrotnie czyszczę wężyk, który przed użyciem też wygotowuję we wrzątku.

                              ACE nie używam do dezynfekcji bo prawdopodobnie było przyczyną apteki w piwie.

                              Obecnie tylko piro. Fermentor myję dokładnie, wlewam trochę wody + piro, zamykam szczelnie i odstawiam. Tak przechowuję nieużywane fermentory.
                              Przed użyciem wylewam roztwór (z reguły do innego fermentora) i 2 razy przelewam ścianki i wieko wrzątkiem z czajnika.

                              Przelewam na cichą i do butelkowania wężykiem. Pokrywy nakryte. Pozostawiam szczelinę na grubość wężyka.

                              Gorącą brzeczkę też wężykiem (ale innym) przelewam do fermentora z chłodnica i w nim chłodzę. Nie dekantuję zimnej brzeczki znad osadu zimnego. Może kiedyś spróbuję ale jest duże ryzyko złapania infekcji.
                              Last edited by mareks; 2011-01-14, 13:58.

                              Comment

                              • Marusia
                                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                                🍼🍼
                                • 2001.02
                                • 20221

                                #60
                                Ja robiłam i tak, i tak i nie zauważyłam różnicy ani na plus, ani na minus. Podejrzewam, że w browarach przemysłowych (a przecież wszelaką wiedzę mamy zazwyczaj opartą o podręczniki dla takowych) napowietrzenie brzeczki oznacza coś bardziej napowietrzającego, jak puszczenie przez kraniki Granda (wtedy to masz napowietrzenie, że ho ho). Wiem, masło maślane wyszło, ale chyba zrozumiale (mam dziś jakieś problemy językowe, pewnie dlatego, że wczoraj tylko jedno piwo wypiłam)
                                www.warsztatpiwowarski.pl
                                www.festiwaldobregopiwa.pl

                                www.wrowar.com.pl



                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X