Ma dwie bardzo przydatne funkcje - odliczanie czasu oraz alarm osiągniętej temperatury.
Osiągniętej od góry też? tzn, alarm gdy temperatura opadnie poniżej np. 60*C ?
Zresztą, 25 zł nie pieniądz, drugi termometr się przyda. Ostatnio okazało się, że np. ten z Browamatora oszukuje mnie o 2* w dół....
Podaj ten link, może być na PW.
Osiągniętej od góry też? tzn, alarm gdy temperatuja opadnie poniżej np. 60*C ?
Zresztą, 25 zł nie pieniądz, drugi termometr się przyda. Ostatnio okazało się, że np. ten z Browamatora oszukuje mnie o 2* w dół....
Podaj ten link, może być na PW.
Taki zmyślny to on już nie jest, więc jednak trzeba co jakiś czas go sprawdzić - ale ogólnie sprawuje się całkiem nieźle.
Link jest już w poprzednim poście
Link już nie działa, mógłbyś wstawić fotke Twojego termometru?
Nie ma sensu bo termometr kazał się być do luftu - nieodporny na moczenie w gorącej brzeczce. Teraz używam tańszego temometru z Ikei i jestem zadowolony. Uważam tylko, zeby nie zamoczyć całej sondy - obok kuchni mam piec CO i do niego przyczepiam termomentr magnesem tak wysoko, żeby końcówka sondy była powyżej wody.
Nie ma sensu bo termometr kazał się być do luftu - nieodporny na moczenie w gorącej brzeczce. Teraz używam tańszego temometru z Ikei i jestem zadowolony. Uważam tylko, zeby nie zamoczyć całej sondy - obok kuchni mam piec CO i do niego przyczepiam termomentr magnesem tak wysoko, żeby końcówka sondy była powyżej wody.
Dlaczego? Po zamoczeniu całej sondy nie działa poprawnie?
Dlaczego? Po zamoczeniu całej sondy nie działa poprawnie?
Tak, jak woda przesiąknie do wnętrza sondy, to zaczyna oszukiwać o parę stopni, powodując spory problem. Dlatego kluczowe temperatury np. przerwy scukrzajacej potwierdzam zwykłym termometrem.
Miałem też taki jak ma Daniel, ale przełamała się izolacja przy końcówce i też zaczął oszukiwać - ale moczyłem go w 100*, miał prawo...
Tak, jak woda przesiąknie do wnętrza sondy, to zaczyna oszukiwać o parę stopni, powodując spory problem. Dlatego kluczowe temperatury np. przerwy scukrzajacej potwierdzam zwykłym termometrem.
Miałem też taki jak ma Daniel, ale przełamała się izolacja przy końcówce i też zaczął oszukiwać - ale moczyłem go w 100*, miał prawo...
Zastanawia mnie czy zamoczenie sondy skutkuje zawsze przekłamaniem odczytu, czy tylko w termometrze z Ikei? No i czy można jakoś izolować połączenie sondy z kabelkiem, tak by nie zamokła?
Tak, jak woda przesiąknie do wnętrza sondy, to zaczyna oszukiwać o parę stopni, powodując spory problem. Dlatego kluczowe temperatury np. przerwy scukrzajacej potwierdzam zwykłym termometrem.
Miałem też taki jak ma Daniel, ale przełamała się izolacja przy końcówce i też zaczął oszukiwać - ale moczyłem go w 100*, miał prawo...
W takim razie połączenie sondy z kabelkiem muszę wzmocnić jakąś koszulką termokurczliwą. Z tego co pamiętam, producent termometra daje gwarancje na odporność kabelka i połączenia z sondą do 60'C. Sam dowiedziałem się o tym, gdy już go kilkakrotnie gotowałem
Czyli też raczej uważasz by nie zamoczyć sondy?
Zastanawia mnie czy zamoczenie sondy skutkuje zawsze przekłamaniem odczytu, czy tylko w termometrze z Ikei? No i czy można jakoś izolować połączenie sondy z kabelkiem, tak by nie zamokła?
Termometr Daniela jest wodoodporny i w zasadzie można go moczyć, jakby mi nie pękła izolacja to wszystko byłoby OK. Nie jest natomiast odporny na temperaturę.
Ten z Ikei jest temperaturoodporny, ale woda może się od tyłu wlać do tej rurki z sondą. Mnie parę razy się to zdarzyło, i nic złego się nie działo, pewnie nie zdążyło zamoczyć wrażliwych elementów. Uszczelnić można koszulką termokurczliwą, ale jakoś mi nie po drodze na giełde elektroniczną...
Rozglądałem się za dobrym termometrem z sondą, czyli:
- wodoodpornym
- odpornym na 100*
- w cenie poniżej 100 zł
i te co są na rynku spełniają co najwyżej 2 z tych kryteriów.
W takim razie chyba zakupię ten Ikei i skonstruuje na szybko jakieś "ramię" by zanurzała się tylko sonda i nie nalewało sie do niej wody Wasze
Polecam prostą metodę:
- kupujemy rurkę z kwasówki (metr o ile pamiętam ok 8pln)
- oddajemy do zaspawania jedną rurki (mnie to kosztowało 2 piwka)
- rozbieramy oryginalną sondę zakupionego na allegro lub w ikea termometru (pilnik, piłka, szczypce;-)
- czujnik pomiarowy z rozebranej sondy smarujemy silikonem przewodzącym ciepło i umieszczamy w naszej metalowej rurce
- drugi koniec od strony przewodów zabezpieczamy rurkami termokurczliwymi.
Termometr do fermentacji zakończyłem okrągłą podkładką z kwasówki, a do zacierania wygiąłem w celu zawieszenia na krawędzi gara.
Taką metodą przerobiłem kilka zakupionych na allegro termometrów i funkcjonują idealnie. Żadnych problemów z pomiarem czy zamakaniem.
Załączam zdjęcia obrazujące moje termometry.
Comment