Zniekształcony minikeg - naprawiać czy oddać na złom ;) ?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Alchemych
    Porucznik Browarny Tester
    • 2003.12
    • 349

    Zniekształcony minikeg - naprawiać czy oddać na złom ;) ?

    Przytrafiło się, że zbyt mocno nagazowałem piwko i wybrzuszyło mi beczułkę 5-cio litrową. Tak się zastanawiam czy można jakoś naprawić takiego kega. Czy ktoś próbował to robić?
    Spróbuję wstawić fotkę.
    Attached Files
  • Shlangbaum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2005.03
    • 5828

    #2
    Ja bym reklamował po prostu. Może Ci wymienią.

    Krakowski Konkurs Piw Domowych !

    Comment

    • huanghua
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.10
      • 1910

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
      Ja bym reklamował po prostu. Może Ci wymienią.
      A ty Shlangie uznałbyś taką reklamację, gdybym zakupioną u Ciebie beczułkę reklamował? Przecież sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności za niewłaściwe użytkowanie.
      Alchemych, czy to wygięcie rozszczelniło minikega?
      Last edited by huanghua; 2007-01-29, 20:06.
      W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

      Comment

      • Maidenowiec
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.07
        • 2287

        #4
        Kiedy to nie jest opcja mogąca być podstawą reklamacji. Są pewne widełki ile można rzucić cukrów do refermentacji i wsio.

        Niby możesz spróbować to naprostować, ale sprawdź szczelność najpierw. Jak nie jest rozszczelniona to śmiało używaj.
        Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

        Thou shallt not spilleth thy beer!

        Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

        Comment

        • Wesoly
          Porucznik Browarny Tester
          • 2003.10
          • 371

          #5
          KEG - jeśli można stalową puszkę tak nazwać - na złom.
          Pozdrawiam, Wesoły

          Comment

          • Maidenowiec
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.07
            • 2287

            #6
            Bez przesady. Jeżeli się nie rozszczelniła to niby czemu na złom?
            Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

            Thou shallt not spilleth thy beer!

            Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

            Comment

            • fellix-f1
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2005.12
              • 157

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wesoly
              KEG - jeśli można stalową puszkę tak nazwać - na złom.
              Zanim ją wywali, zawsze może spróbować naprawić, wyprostować i ewentualnie polutować.

              Comment

              • Wielki_B
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.02
                • 1968

                #8
                Te puszki można naprawiać. W każdym razie ja kiedyś naprawiłem jedną, która mi z boku pękła na długości 3 mm z powodu wgniecenia. Używam jej do dzisiaj i jest ok.

                W tym celu wystarczyło użyć lutownicy (u mnie: 100 watowa transformatorowa) i cyny z kalafonią. Bardzo ładnie się wtapia. Potem tylko była pozytywna próba szczelności i zalanie roztworem sody kaustycznej w celu oczyszczenia od środka.

                Comment

                • darko
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.06
                  • 2078

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                  W tym celu wystarczyło użyć lutownicy (u mnie: 100 watowa transformatorowa) i cyny z kalafonią. Bardzo ładnie się wtapia. Potem tylko była pozytywna próba szczelności i zalanie roztworem sody kaustycznej w celu oczyszczenia od środka.
                  Ja bym jeszcze dodał oznaczenie zawartości metali ciężkich w piwie z tej beczki

                  Comment

                  • Wielki_B
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.02
                    • 1968

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko
                    Ja bym jeszcze dodał oznaczenie zawartości metali ciężkich w piwie z tej beczki
                    Zgoda. Więc oznaczam: metali ciężkich jest zawsze mniej niż 0,5 kg... Zatem ilość niewyczuwalna. Natomiast wyczuwalna jest wspaniała sosnowa żywica, zdaje się, że pochodząca od kalafonii - polecam!

                    Comment

                    • Alchemych
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2003.12
                      • 349

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
                      A ty Shlangie uznałbyś taką reklamację, gdybym zakupioną u Ciebie beczułkę reklamował? Przecież sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności za niewłaściwe użytkowanie.
                      Alchemych, czy to wygięcie rozszczelniło minikega?
                      Nie rozszczelniło. Jakimś cudem ubydwie uszkodzone beczki są dalej szczelne. Chyba w porę zauważyłem to zniekształcenie. Jedną beczkę próbowałem "naprawiać" młotkiem gumowym. Odzyskała część kształtów, ale nie zadowala mnie to Oto efekt:
                      Attached Files

                      Comment

                      • huanghua
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2005.10
                        • 1910

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alchemych
                        Odzyskała część kształtów, ale nie zadowala mnie to Oto efekt:
                        No i ślicznie
                        Niedługo sam zamierzam zrobić zakup tych kegów, więc taki post mocno mnie edukuje.
                        Tzw. uczenie się na cudzych błędach
                        W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

                        Comment

                        • mwa
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2003.01
                          • 5071

                          #13
                          Ja tez myślę, ale trzeba wpierw pomyśleć o jakieś premi.
                          1.Co do tych kegów to pompka ile kosztuje, naboje do tej pompki też są? i po co są-by był gaz?
                          2. To cukru się już nie sypie?
                          Pozdrawiam Cię !!!!

                          Comment

                          • Wielki_B
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.02
                            • 1968

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alchemych
                            Jedną beczkę próbowałem "naprawiać" młotkiem gumowym. Odzyskała część kształtów, ale nie zadowala mnie to Oto efekt:
                            Moim zdaniem, niezdarnie naprawiona blacharka zupełnie dyskwalifikuje tę puszkę...

                            Comment

                            • Shlangbaum
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2005.03
                              • 5828

                              #15
                              Ja bym wstawił na zewnątrz na górę wgnieconego kega (na obwodzie, przy bandzie) pręt 8 mm i przynitował go (można takie kupić na składach z metalami kolorowymi) - tak dla pewności, że drugi raz w tym samym miejscu nie wybuli znów puchy.

                              Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X