Naprawa kranika

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • piotrg
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2006.05
    • 59

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
    Rada ogólna: nie fermentować w wiadrze z kranikiem. Wiadro z kranikiem używać tylko do rozlewu i filtracji brzeczki.
    To jest bardzo dobra rada. Bo każda droga jaką mogą dostać się drobnoustroje zwiększa szansę zakażenia. Sam tak robię. Używanie fermentatorów z kranem tyko do rozlewu ma też tą zaletę że jak zaczyna cieknąć to na podłogę wyleje się maksymalnie szklanka.
    Ale nie jest to pozbawione wad. Przelewając piwo tuż przed rozlewem wprowadzamy do niego powietrze które może sprzyjać skwaśnieniu, a na pewno powoduje że drożdże zamiast zagazować piwo , częściowo się rozmnażają i jest więcej osadu na dnie butelki (zdarzało się tez że w szyjce był kożuch) i mniej gazu.
    FemtoBrowar
    http://www.femtobrowar.pglab.xon.pl/

    Comment

    • Marusia
      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
      🍼🍼
      • 2001.02
      • 20221

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piotrg Wyświetlenie odpowiedzi
      Przelewając piwo tuż przed rozlewem wprowadzamy do niego powietrze które może sprzyjać skwaśnieniu, a na pewno powoduje że drożdże zamiast zagazować piwo , częściowo się rozmnażają i jest więcej osadu na dnie butelki (zdarzało się tez że w szyjce był kożuch) i mniej gazu.
      Nie zdarzyło mi się żadne z powyższych nigdy
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • Seta
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.10
        • 6964

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piotrg Wyświetlenie odpowiedzi
        Przelewając piwo tuż przed rozlewem wprowadzamy do niego powietrze które może sprzyjać skwaśnieniu,
        w jaki sposób?
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piotrg Wyświetlenie odpowiedzi
        a na pewno powoduje że drożdże zamiast zagazować piwo , częściowo się rozmnażają i jest więcej osadu na dnie butelki (zdarzało się tez że w szyjce był kożuch) i mniej gazu.
        UMIEJĘTNIE przelewając piwo godzinę przed rozlewem osadu w butelce masz z pewnością mniej.

        Comment

        • piotrg
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2006.05
          • 59

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
          w jaki sposób?
          Może to nie dotyczy wszystkich, ale ja mieszkam w okolicy działek. Muszka owocówka zaczyna latać z początkiem marca (w tym roku wyjątkowo pojawiły się w drugim tygodniu marca) a każda minuta dana tym przepięknym stworzeniom zwiększa szansę na skwaśnienie.
          Mnie zdarzyło się że warka która miała 45dm3 (60dm3 fermentator), i przed rozlewem była przelana "na dwa razy" skwaśniała w połowie (tj druga połowa skwaśniała).
          Fakt że w trzech miejsc w których mieszkałem, tylko w Legnicy mam takie problemy, ale i tak zagrożenie jest.
          FemtoBrowar
          http://www.femtobrowar.pglab.xon.pl/

          Comment

          • Seta
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.10
            • 6964

            #20
            Że skwaśnieje w wyniku kontaktu z insektem to ok, ale Ty napisałeś że w wyniku kontaktu z powietrzem.
            Pomyśl raczej np o lampie owadobójczej.

            Comment

            • piotrg
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2006.05
              • 59

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
              Że skwaśnieje w wyniku kontaktu z insektem to ok, ale Ty napisałeś że w wyniku kontaktu z powietrzem.
              Pomyśl raczej np o lampie owadobójczej.
              Zgadza się to był skrót myślowy z powietrzem, jakikolwiek kontakt z czymkolwiek z poza fermentatora.

              Lampa owadobójcza to świetny pomysł - muszę po negocjować z żoną , jest szansa że na usuniecie kilku skrzynek wystarczy . Ale tak poważnie to daj namiary na takie ustrojstwo (w szafie pewno da się ukryć), a mnie muszki owocówki graja na nosie od początku marca do końca września - przydało by się coś do ich eksterminacji. W ubiegłym roku próbowałem hodować owadożerne rośliny, ale ich apetyt był mizerny.
              FemtoBrowar
              http://www.femtobrowar.pglab.xon.pl/

              Comment

              • Seta
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.10
                • 6964

                #22
                http://www.allegro.pl/47495_odstraszacze_zwierzat.html

                Comment

                • Rageofhonor
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2008.02
                  • 6

                  #23
                  A co w przypadku pękającego kranika? Mi stało się to już chyba 3 razy. 1) kompletnie się kranik urwał i straciłem 20 litrów piwa. 2) w trakcie fermentacji zobaczyłem że cieknie spod uszczelki, przelałem piwo do innego fermentora i po zdjęciu kranika zobaczyłem pęknięcie. 3) podczas wysładzania zobaczyłem że cieknie spod uszczelki. Po skończonym warzeniu zdjąłem kranik i wtedy zobaczyłem znowu pęknięcie. Zna ktoś przyczynę lub miał podobny przypadek? Ciekaw jestem czy da się to naprawić lub uniknąć ponownego problemu ?
                  Attached Files

                  Comment

                  • SlawekT
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2006.08
                    • 174

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Rageofhonor Wyświetlenie odpowiedzi
                    A co w przypadku pękającego kranika? .....
                    Wedłu moich doświadczeń są 3 tutaj przyczyny: tworzywo traci wytrzymałość w wyniku starzenia się, tworzywo traci wytrzymałość w wyniku działania roztworów dezynfekujących, no ale w tym wypadku chyba najważniejsze - za mocno dokręcałeś, aby być pewien, że nie będzie wycieków.

                    Comment

                    • Rageofhonor
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2008.02
                      • 6

                      #25
                      Jedyny środek dezynfekujący który stosuję to gorąca woda i płyn do mycia naczyń. Po pierwszym urwanym kraniku już nie dokręcam tak mocno kranika. Czyli najbardziej prawdopodobne przyczyny wykluczone. Pozostaje jeszcze wiek kranika. Jest to prawdopodobne. Oba pęknięte kraniki miały już wiele warek za sobą. Podstawowym problemem jest chyba jednak sposób wykonania bo pęknięcie powstało na gwincie gdzie materiał jest najcieńszy.

                      Comment

                      • anteks
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛
                        • 2003.08
                        • 10768

                        #26
                        Moje kraniki są też po kilku ale ... latach i nie pękają
                        Mniej książków więcej piwa

                        Comment

                        • jkocurek
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2006.12
                          • 1030

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Rageofhonor Wyświetlenie odpowiedzi
                          Jedyny środek dezynfekujący który stosuję to gorąca woda
                          To najbardziej szkodzi kranikom. Co do starzenia to mój najstarszy, ten który stał się przyczyną tego wątku ma już 8 lat i do tej pory się nie rozpadł.
                          Pozdrawiam,
                          Jacek
                          Świentechlywiki

                          Comment

                          • Rageofhonor
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2008.02
                            • 6

                            #28
                            No właśnie nie wiem do końca, bo przy wysładzaniu woda jest bardzo gorąca. Na pewno cieplejsza niż przy myciu sprzętu. Podobnie gdy przeleję nachmieloną brzeczkę do fermentora zaraz po gotowaniu. Teoretycznie te kraniki powinny być odporne na wysoką temperaturę jak mają być stosowane do filtracji i wysładzania.

                            Comment

                            • anteks
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛
                              • 2003.08
                              • 10768

                              #29
                              Dezynfekujesz wodą o temp 70-80st?
                              Mniej książków więcej piwa

                              Comment

                              • Rageofhonor
                                Szeregowy Piwny Łykacz
                                • 2008.02
                                • 6

                                #30
                                Dokładnej temperatury nie znam. Tyle ile wyciągnie piecyk gazowy ustawiony na max. Woda parzy, więc chyba dobrze. Czasami gdy przelewam Lager na cichą przelewam tylko fermentor i kranik wrzątkiem. Normalnie jest to zbędne bo jeszcze wrząca brzeczka dezynfekuje fermentor.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X