Mam ci ja keg 19 l i 32 kg butlę co2. Po napełnieniu keg-a przetrzymałem piwko na wtórnej fermentacji 2 tygodnie i pierwsza próba wypadła znakomicie, ale w tym czasie nie miałem jeszcze co2 i pobierałem piwko na tym co się wytworzyło podczas fermentacji. Ciśnienie spadło i piwko straciło swoje walory. Po otrzymaniu co2 (około tygodnia) napuściłem co2 do 2,5 bar potrząsnąłem kegiem i pozostawiłem na kolejne 2 tygodnie. Ciśnienie w kegu się nie zmieniło, lub zmieniło nieznacznie. Teraz leci sama piana. Po zredukowaniu ciśnienia do minimum nabieram piwa, ale jest nie nagazowane. Co jest grane?. Już zaczynam podejrzewać, że w butli jest jakiś inny gaz, nie co2. Jak rozpoznać co2?. Proszę o poradę, bo nie mogę sam tego problemu rozwiązać.
Keg i co2
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Madar50 Wyświetlenie odpowiedziCzy jest jeszcze jakiś sposób na moje piwo, by można go było wypić nagazowane?. Jak powinno się korzystać prawidłowo z kega i co2 ?
MarekUważaj co Twoje dziecko robi w internecie - następnym razem zabierze Twój dowód...
Comment
-
-
I nadal jest kicha. To nie to co z butelki. Czy ktoś może mi napisać, jak prawidłowo korzysta się z keg-a 19 litrów z możliwością podłączenia do Co2. W obecnej chwili, moje piwo przypomina te, które piłem 30 lat temu pod budką z piwem. Beczkowe, niedogazowane. Piana była, ale przy otwarciu nowej beczki. Starsi pamiętają.
Comment
-
-
Jakie ciśnienie podajesz? Dajesz jakiś surowiec do refermentacji? Opisz jak to wszystko wykonujesz.W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)
Comment
-
-
Robię tak jak do butelkowania. Po trzech tygodniach refermentacji w kegu, nalewam piwo i jest O.K. Na drugi, trzeci dzień doładowuję Co2(1bar), bo mi słabnie i wtedy zaczynają się schody. Piana i kicha. Szlak mnie już trafia. Spuszczam ciśnienie i wtedy leci też sama piana, aż spadnie całkowicie ciśnienie. Po opadnięciu piany, piwo jest rozgazowane i do niczego. Napisz proszę jak Ty to robisz.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Madar50 Wyświetlenie odpowiedziRobię tak jak do butelkowania. Po trzech tygodniach refermentacji w kegu, nalewam piwo i jest O.K. Na drugi, trzeci dzień doładowuję Co2(1bar), bo mi słabnie i wtedy zaczynają się schody. Piana i kicha. Szlak mnie już trafia. Spuszczam ciśnienie i wtedy leci też sama piana, aż spadnie całkowicie ciśnienie. Po opadnięciu piany, piwo jest rozgazowane i do niczego. Napisz proszę jak Ty to robisz.
Przy nastepnym tanku proponuję podpięcie CO2 od razu, z ciśnieniem, które stale będzie wyrównywało ubytki piwa.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B Wyświetlenie odpowiedziZ piwem w tym tanku nic już nie zrobisz. Rozgazowało się w czasie pierwszych trzech dni, kiedy to opróżniałeś ten tank bez dodatkowego gazu.
Przy nastepnym tanku proponuję podpięcie CO2 od razu, z ciśnieniem, które stale będzie wyrównywało ubytki piwa.
Wystarczy piwo schłodzić, nagazować CO2 z butli i musi być OK.Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
"W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."
"denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"
Comment
-
-
No to kłania mi się nowa inwestycja. Mam nadzieję, że stara lodówka w piwnicy wystarczy do schłodzenia tanku. Mam dwa kegi 19l i jak na razie mam mieszane uczucia co do dalszej inwestycji w kegi i ich osprzęt, tj. schłodziarka. Temperatura w piwnicy, gdzie stoi piwo jest 17*C. Będę szukać po znajomych starej lodówki, aby przeprowadzić próby wypicia tego piwa co nawarzyłem.
Pozdrawiam Adam
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kangurpl Wyświetlenie odpowiedziBez przesady, piwo koncernowe jest sprzedawane o ile wiem w KEG'ach bez gazu !!!
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kangurplWystarczy piwo schłodzić, nagazować CO2 z butli i musi być OK.
Piwo bez gazu, poddane ciśnieniu 4 barów w niskiej temperaturze, nawet po 2 tygodniach nie miało odpowiedniego nasycenia CO2. Owszem, gaz był, ale nie do końca taki, jak powinien. Zapomnij o jakimkolwiek nagazowaniu piwa w ciągu kilku godzin.
Większemu ciśnieniu zbiorników tych nie można poddawać (ze względów bezpieczeństwa) - w zasadzie nie powinno się przekraczać 3 barów.
Madar, podkreślam jeszcze raz: opróżniając tank bez ciągłego podawania CO2 (lub innego wypełniacza powstającej pustki), jednocześnie rozgazowujesz piwo. Jakie to ma skutki, to sam się przekonałeś (na początku wysycenie piwa było dobre, a potem słabiuśkie).
Comment
-
-
Z przykrością, muszę przyznać Ci rację. Piwo niby jest nagazowane, ale po drugim łyku czuję, że to jest prawie piwo. Nabiłem 1 bar i wstawiłem keg do lodówki. Zobaczymy jaki będzie rezultat. Czy da się go nabrać do kufla bez piany. To rozstrzygnie, czy będę używać kegów do piwa czy nie.Last edited by Madar50; 2007-06-14, 05:53.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Madar50 Wyświetlenie odpowiedziNabiłem 1 bar i wstawiłem keg do lodówki.Pozdrawiam, Wesoły
Comment
-
Comment