Keg i co2

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Madar50
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2007.04
    • 95

    Keg i co2

    Mam ci ja keg 19 l i 32 kg butlę co2. Po napełnieniu keg-a przetrzymałem piwko na wtórnej fermentacji 2 tygodnie i pierwsza próba wypadła znakomicie, ale w tym czasie nie miałem jeszcze co2 i pobierałem piwko na tym co się wytworzyło podczas fermentacji. Ciśnienie spadło i piwko straciło swoje walory. Po otrzymaniu co2 (około tygodnia) napuściłem co2 do 2,5 bar potrząsnąłem kegiem i pozostawiłem na kolejne 2 tygodnie. Ciśnienie w kegu się nie zmieniło, lub zmieniło nieznacznie. Teraz leci sama piana. Po zredukowaniu ciśnienia do minimum nabieram piwa, ale jest nie nagazowane. Co jest grane?. Już zaczynam podejrzewać, że w butli jest jakiś inny gaz, nie co2. Jak rozpoznać co2?. Proszę o poradę, bo nie mogę sam tego problemu rozwiązać.
  • Wesoly
    Porucznik Browarny Tester
    • 2003.10
    • 371

    #2
    2,5-3 Bara na 3 dni wystarczy do odpowiedniego nagazowania piwa bez refermentacji. U Ciebie po prostu piwo sie przegazowało i przy rozlewaniu masz samą pianę, która zmienia sie w piwo bez gazu...
    Pozdrawiam, Wesoły

    Comment

    • Madar50
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2007.04
      • 95

      #3
      Czy jest jeszcze jakiś sposób na moje piwo, by można go było wypić nagazowane?. Jak powinno się korzystać prawidłowo z kega i co2 ?

      Comment

      • Marek-C
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2005.12
        • 848

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Madar50 Wyświetlenie odpowiedzi
        Czy jest jeszcze jakiś sposób na moje piwo, by można go było wypić nagazowane?. Jak powinno się korzystać prawidłowo z kega i co2 ?
        Nabij 1 bar i będzie dobrze.

        Marek
        Uważaj co Twoje dziecko robi w internecie - następnym razem zabierze Twój dowód...

        Comment

        • Madar50
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2007.04
          • 95

          #5
          I nadal jest kicha. To nie to co z butelki. Czy ktoś może mi napisać, jak prawidłowo korzysta się z keg-a 19 litrów z możliwością podłączenia do Co2. W obecnej chwili, moje piwo przypomina te, które piłem 30 lat temu pod budką z piwem. Beczkowe, niedogazowane. Piana była, ale przy otwarciu nowej beczki. Starsi pamiętają.

          Comment

          • huanghua
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.10
            • 1910

            #6
            Jakie ciśnienie podajesz? Dajesz jakiś surowiec do refermentacji? Opisz jak to wszystko wykonujesz.
            W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

            Comment

            • Shlangbaum
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2005.03
              • 5828

              #7
              Może podłączasz odwrotnie: gaz do wylewu a wąż pipy do zaworu gazu ?

              Krakowski Konkurs Piw Domowych !

              Comment

              • Madar50
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2007.04
                • 95

                #8
                Robię tak jak do butelkowania. Po trzech tygodniach refermentacji w kegu, nalewam piwo i jest O.K. Na drugi, trzeci dzień doładowuję Co2(1bar), bo mi słabnie i wtedy zaczynają się schody. Piana i kicha. Szlak mnie już trafia. Spuszczam ciśnienie i wtedy leci też sama piana, aż spadnie całkowicie ciśnienie. Po opadnięciu piany, piwo jest rozgazowane i do niczego. Napisz proszę jak Ty to robisz.

                Comment

                • Wesoly
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2003.10
                  • 371

                  #9
                  Jaką masz temp piwa w KEGu? Używasz schładzarki? Jeśli piwo jest ciepłe, do tego nie puszczasz je przez schładzarkę będzie sama piana, a potem piwo bez gazu....
                  Pozdrawiam, Wesoły

                  Comment

                  • Wielki_B
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.02
                    • 1968

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Madar50 Wyświetlenie odpowiedzi
                    Robię tak jak do butelkowania. Po trzech tygodniach refermentacji w kegu, nalewam piwo i jest O.K. Na drugi, trzeci dzień doładowuję Co2(1bar), bo mi słabnie i wtedy zaczynają się schody. Piana i kicha. Szlak mnie już trafia. Spuszczam ciśnienie i wtedy leci też sama piana, aż spadnie całkowicie ciśnienie. Po opadnięciu piany, piwo jest rozgazowane i do niczego. Napisz proszę jak Ty to robisz.
                    Z piwem w tym tanku nic już nie zrobisz. Rozgazowało się w czasie pierwszych trzech dni, kiedy to opróżniałeś ten tank bez dodatkowego gazu.
                    Przy nastepnym tanku proponuję podpięcie CO2 od razu, z ciśnieniem, które stale będzie wyrównywało ubytki piwa.

                    Comment

                    • kangurpl
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.03
                      • 2660

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B Wyświetlenie odpowiedzi
                      Z piwem w tym tanku nic już nie zrobisz. Rozgazowało się w czasie pierwszych trzech dni, kiedy to opróżniałeś ten tank bez dodatkowego gazu.
                      Przy nastepnym tanku proponuję podpięcie CO2 od razu, z ciśnieniem, które stale będzie wyrównywało ubytki piwa.
                      Bez przesady, piwo koncernowe jest sprzedawane o ile wiem w KEG'ach bez gazu !!!
                      Wystarczy piwo schłodzić, nagazować CO2 z butli i musi być OK.
                      Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                      "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                      "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                      Comment

                      • Madar50
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2007.04
                        • 95

                        #12
                        No to kłania mi się nowa inwestycja. Mam nadzieję, że stara lodówka w piwnicy wystarczy do schłodzenia tanku. Mam dwa kegi 19l i jak na razie mam mieszane uczucia co do dalszej inwestycji w kegi i ich osprzęt, tj. schłodziarka. Temperatura w piwnicy, gdzie stoi piwo jest 17*C. Będę szukać po znajomych starej lodówki, aby przeprowadzić próby wypicia tego piwa co nawarzyłem.
                        Pozdrawiam Adam

                        Comment

                        • Wielki_B
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.02
                          • 1968

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kangurpl Wyświetlenie odpowiedzi
                          Bez przesady, piwo koncernowe jest sprzedawane o ile wiem w KEG'ach bez gazu !!!
                          Żartujesz?

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kangurpl
                          Wystarczy piwo schłodzić, nagazować CO2 z butli i musi być OK.
                          Wcale nie musi być OK i najczęściej nie jest. Wiem jak wygląda sztuczne nagazowywanie piwa w tankach czy puszkach 5-litrowych, bo wiele nad tym ćwiczyłem.
                          Piwo bez gazu, poddane ciśnieniu 4 barów w niskiej temperaturze, nawet po 2 tygodniach nie miało odpowiedniego nasycenia CO2. Owszem, gaz był, ale nie do końca taki, jak powinien. Zapomnij o jakimkolwiek nagazowaniu piwa w ciągu kilku godzin.
                          Większemu ciśnieniu zbiorników tych nie można poddawać (ze względów bezpieczeństwa) - w zasadzie nie powinno się przekraczać 3 barów.

                          Madar, podkreślam jeszcze raz: opróżniając tank bez ciągłego podawania CO2 (lub innego wypełniacza powstającej pustki), jednocześnie rozgazowujesz piwo. Jakie to ma skutki, to sam się przekonałeś (na początku wysycenie piwa było dobre, a potem słabiuśkie).

                          Comment

                          • Madar50
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2007.04
                            • 95

                            #14
                            Z przykrością, muszę przyznać Ci rację. Piwo niby jest nagazowane, ale po drugim łyku czuję, że to jest prawie piwo. Nabiłem 1 bar i wstawiłem keg do lodówki. Zobaczymy jaki będzie rezultat. Czy da się go nabrać do kufla bez piany. To rozstrzygnie, czy będę używać kegów do piwa czy nie.
                            Last edited by Madar50; 2007-06-14, 05:53.

                            Comment

                            • Wesoly
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2003.10
                              • 371

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Madar50 Wyświetlenie odpowiedzi
                              Nabiłem 1 bar i wstawiłem keg do lodówki.
                              Polecam codzienne dobijanie KEGa, ale 1Bar to trochę mało, może tak około 2.
                              Pozdrawiam, Wesoły

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X