A ja ciągle jestem na etapie wyrabiania w sobie chęci do wykonania nowego kociołka-automatu do zacierania, filtracji i warzenia. Automatyka jest już zabudowana w skrzyneczce, ale jakoś nie potrafię dobrać się do kociołka. Po raz kolejny obiecałem sobie, że zacznę od jutra.
No i właśnie rozważam mieszadło. - Mam tu pewne obawy, co do prędkości obrotowej, jaką daje silniczek od wycieraczek - za duża (?). Patrząc na Twoje zacieranie, sorry, wygląda jakbyś zacierał w pralce typu Frania. Zastanawiam się, czy przy tak dużych obrotach nie będzie jednak dochodziło do natleniania zacieru. Myslę, że optymalnie byłoby gdybym zredukował obroty co najmniej o połowę. Tylko jak pomyślę o konstruowaniu dodatkowej przekładni, to już mi się odechciewa.
No bo poza tym muszę jeszcze do kociołka dorobić dodatkową pokrywkę, która - zamiast mieszadła - będzie miała wylot na peszel do odprowadzania pary i drzwiczki do wsypywania chmielu. A lenia mam okropnego.
No i właśnie rozważam mieszadło. - Mam tu pewne obawy, co do prędkości obrotowej, jaką daje silniczek od wycieraczek - za duża (?). Patrząc na Twoje zacieranie, sorry, wygląda jakbyś zacierał w pralce typu Frania. Zastanawiam się, czy przy tak dużych obrotach nie będzie jednak dochodziło do natleniania zacieru. Myslę, że optymalnie byłoby gdybym zredukował obroty co najmniej o połowę. Tylko jak pomyślę o konstruowaniu dodatkowej przekładni, to już mi się odechciewa.
No bo poza tym muszę jeszcze do kociołka dorobić dodatkową pokrywkę, która - zamiast mieszadła - będzie miała wylot na peszel do odprowadzania pary i drzwiczki do wsypywania chmielu. A lenia mam okropnego.
Comment