Kapslownica stołowa Heavy Duty - GRIFO

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • adanjan
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2006.08
    • 77

    Kapslownica stołowa Heavy Duty - GRIFO

    Mam pytanie, czy ktoś używał tej kapslownicy? Ostatnio zakupiłem takie cudo w BA i niestety lekko się zawiodłem. Głowiczka zaciskająca kapsle ma w środku prążki (jakby została niedbale wytoczona). Dla porównania Greta ma ładnie wyślizganą w środku głowiczkę, co sprawia, że pracuje bardzo dobrze.
    Efekt tych prążków jest następujący:
    - zdecydowanie trudniej sie kapsluje
    - butelka po zakapslowaniu grzęźnie w głowiczce i trzeba ją wręcz wyszarpywać
    - kapsle przez te prążki lekko sie niszczą

    I teraz rodzi się pytanie, czy trafił mi się jakiś bubel, czy tak ma właśnie być?

    a oto zdjęcia głowiczki i butelki która się zaklinowała (trzeba ją dość zdecydowanie wyszarpywać).
    Attached Files
  • JAckson
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 6123

    #2
    Greta także po pewnym czasie się klinuje. Polecam delikatne posmarowanie głowicy olejem (np. jadalnym) Moja greta działa dzięki temu bardzo płynnie, a resztki oleju można zetrzeć z kapsla bez problemu.
    Last edited by JAckson; 2008-02-11, 18:43.
    MM961
    4:-)

    Comment

    • huanghua
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.10
      • 1910

      #3
      Greta również pozostawia takie ślady. Poza pogorszeniem estetyki nie zauważyłem innych problemów.
      W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

      Comment

      • jacer
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2006.03
        • 9875

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika adanjan Wyświetlenie odpowiedzi
        I teraz rodzi się pytanie, czy trafił mi się jakiś bubel, czy tak ma właśnie być?
        U mnie jest to samo. Jednak doszedłem do takiej wprawy, że klinują mi się dwie/trzy na 40 sztuk.

        Trza z uczuciem kapslować
        Milicki Browar Rynkowy
        Grupa STYRIAN

        (1+sqrt5)/2
        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
        No Hops, no Glory :)

        Comment

        • mjp
          † 1963-2021 Piwosz i fajczarz w raju
          • 2004.02
          • 954

          #5
          Nie wiem, czy głowica mojej kapslownicy ma prążki, bo nie zaglądałem, ale butelki się klinują. Nie wyszarpuję, tylko lekko pociągam za dół do siebie. Butelka wyswobadza się płynnie z głowicy.
          Maciek
          Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)

          Comment

          • adanjan
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2006.08
            • 77

            #6
            Dzięki za Wasze opnie i info. Generalnie chodziło mi o wyjaśnienie czemu w głowiczce są prążki i czy to efekt po prostu niedbałego wykonania, czy też ma to jakiś cel (osobiście go nie widzę). Zadzwonię jeszcze do BA może będzie jakieś info do producenta.

            Comment

            • Maidenowiec
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.07
              • 2287

              #7
              Tak na moje oko dyletanta to ślady po tokarce. Raczej nikt nie będzie się bawił w piaskowanie takiego szpeju. Jeżeli na tym się kapsel haczy, weź papier wodny i zeszlifuj delikatnie.
              Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

              Thou shallt not spilleth thy beer!

              Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

              Comment

              • China_Blue
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2007.07
                • 55

                #8
                U mnie jest to samo, w zasadzie wszystkie sie klinuja ale wychodza dosyc latwo, po lekkim szarpnieciu.
                Ale zauwazylem jeszcze inna rzecz: kapsle po tej kapslownicy sa nieco bardziej ostre niz po grecie. Troche mnie to martwi, nie chcialbym, by ktos sobie dlonie podrapal obslugujac moje piwko. Mam nadzieje, ze sie wyrobi (w pozytywnym znaczeniu).
                Popieraj swój browar.

                Comment

                • surgot
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2012.04
                  • 2

                  #9
                  A miałem ją kupić lub zrobić swoją ale teraz wiem że zrobię swoją. To ślady po tokarce bo raczej nie jest to odlew. Mój wuj który mi ją wykona robił mi już ciężarki i powiem że były lepiej wytoczone niż ta głowica, a głowice ma mi zrobić prawie perfekt. Stary ten post ale mnie zaciekawił, swoją drogą za takie pieniądze to mogli by się postarać. Ciekawe jak teraz robią?

                  Comment

                  • longmen
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2011.11
                    • 68

                    #10
                    Ja kupiłem w zeszłym roku i jestem bardzo zadowolony. Początkowo wychodziły ciężko butelki (pierwsze kilkanaście sztuk), ale teraz jest co raz lepiej.
                    Jest tak jak napisał wcześniej mjp: "Nie wyszarpuję, tylko lekko pociągam za dół do siebie. Butelka wyswobadza się płynnie z głowicy."
                    I uważam że ze względu na swoją konstrukcję głowicy jest to zjawisko normalne.
                    Po za tym moja żona kapsluje czasem mi butelki i radzi sobie bez problemów. Samo zakapslowanie jest na tyle łatwe i trzeba używać mało siły że moja 6 letnia córka daje radę zacisnąć kapsel.
                    Najważniejszą sprawą jest, że głowica jest wykręcana i można ją wymienić na inną, jeżeli jest coś nie tak.
                    Polecam.

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X