Jak w temacie.Chodzi mi o fermentację w czymś dużo większym niż 33 litry ale nie zrobionym z blachy.
Beczka do fermentacji-ktoś używa
Collapse
X
-
Beczka do fermentacji-ktoś używa
"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<Tagi: brak
-
-
Shlangbaum zakupił drzewiej wielgaśną, plastikową beczkę na allegro, ale z efektów organoleptycznych nie był zadowolony. Na forum coś o tym pisał.
Z kolei mój znajomy fermentuje w takiej samej beczce i nie narzeka na dziwne posmaki.
Reasumując. Należy dowiedzieć się, co wcześniej w takiej beczce było.W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)
-
-
Też to pamiętałem i datego nie chcę eksperymentować.Chodzi mi o konkretny model/producenta/itd którego ktoś używa.Na pewno niektóre plastiki zawsze "pachną" czymś dziwnym i nie jest to zależne od tego czy coś w nich wcześniej było.
Pamiętam czajnik bezprzewodowy w pracy,który nie stracił nigdy swoich plastikowych posmaków mimo wielokrotnego gotowania w nim wody.W końcu i tak wylądował w kuble."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Osobiscie majac dostep do sporej ilosci sprzetu jak i pewnego doswiadczenia we wszelkich dziedzinach majsterkowania mysle coraz powazniej o skonstruowaniu wszystkiego potrzebnego do warzenia z nierdzewki. Taki zbiornik to wrecz najlatwiejsza z konstrukcji. Owszem, nie najtansze rozwiazanie ale to strzal w dziesiatke i na wiele lat. Plus rozmiary, ksztalt, mozna dopasowac do wymogow pomieszczenia przeznaczonego na warzenie.
Comment
-
-
Jeden gosc w Swidnicy chyba w czyms takim fermentuje. Podpytaj u zrodla.
Nawiasem mowiac, to chyba naprawde sporo zalezy od tego, czy w tej beczce przechowywano kapuste, farbe, albo ocet...
Generalnie, to te beczki maja szerokie grono odbiorcow-fermentatorow.Popieram domowe browary!
Polakom gratulujemy naczelnika
Zamykam browar.
Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.
gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi
Comment
-
-
PRawie wszyscy w czymś takim fermentują - mam na myśli 33-litrowe wiadra, produkowane do farb. Nie słyszałem, żeby ktoś narzekał na plastikowe posmaki.
Ja sprawiłem sobie 160-litrowe beczki po koncentratach spożywczych, z wszelkimi możliwymi atestami. Nie zauważyłem wpływu beczki na smak piwa.
Comment
-
-
F5. Odświeżam wątek.
Używam od kilku lat beczek 60-cio litrowych. Takich niebieskich z czarnymi, ruchomymi rączkami i czarnym, zakręcanym deklem. Do kupienia w hurtowniach agd i sklepach ogrodniczych. Podobno są używane do kapusty i ogórków.
Dekiel nie jest w 100% szczelny, ale to nie szkodzi. Na cichej zakręcam go po prostu na maxa i nie używam rurek fermentacyjnych. I jest wszystko OK.
Cały czas, mimo wielokrotnego mycia, wyparzania, zalewnia cloroxem i pirosiarczynem ostro wali a nich plastikiem. Szczególnie jak je wypłuczę gorącą wodą. Zapach plastiku jest naprawdę upajający .
Ale co najdziwniejsze piwko na tym nie cierpi. Żadnych obcych posmaków nie ma.
Wczoraj (04-04-2009) widziałem podobne beczki (50 l) w sklepie ogrodniczym - 52 zł/szt.
Acha. Jeden taki znajomy używa ich do robienia wina....które potem przez takie rurki puszcza. I też jest zadowolony.Last edited by radekam; 2009-04-04, 21:30.Powyższy post wyrażą osobiste poglądy autora i nie jest w żadnym wypadku nakłanianiem do przestępstwa w myśl art. 255 kk.
W razie wątpliwości skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.
W trakcie sporządzania niniejszego postu nie ucierpiało żadne zwierze, nie używano także organizmów modyfikowanych genetycznie.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika radekam Wyświetlenie odpowiedziCały czas, mimo wielokrotnego mycia, wyparzania, zalewnia cloroxem i pirosiarczynem ostro wali a nich plastikiem. Szczególnie jak je wypłuczę gorącą wodą. Zapach plastiku jest naprawdę upajający .
Ale co najdziwniejsze piwko na tym nie cierpi. Żadnych obcych posmaków nie ma.Last edited by fidoangel; 2009-04-05, 13:39."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
Comment