Witam!
Zainspirowany postami na forum postanowiłem zmechanizować mój śrutownik.
Trzpień, który napędza śrutownik dorobiłem z wałeczka mosiężnego i blaszki, zgodnie z wymiarem korbki. Blaszkę wkleiłem na poxipol.
Jako przegub użyłem zbrojonej rurki gumowej umocowanej przy pomocy dwóch opasek metalowych.
Śrutownik podniosłem (aby zgadzał się poziom z maszynką) na tulejkach dystansowych i gumowych nóżkach.
Z 2,5 l butelki po coli zrobiłem odprowadzenie śruty aby jak najmniej sie kurzyło.
Zainspirowany postami na forum postanowiłem zmechanizować mój śrutownik.
Trzpień, który napędza śrutownik dorobiłem z wałeczka mosiężnego i blaszki, zgodnie z wymiarem korbki. Blaszkę wkleiłem na poxipol.
Jako przegub użyłem zbrojonej rurki gumowej umocowanej przy pomocy dwóch opasek metalowych.
Śrutownik podniosłem (aby zgadzał się poziom z maszynką) na tulejkach dystansowych i gumowych nóżkach.
Z 2,5 l butelki po coli zrobiłem odprowadzenie śruty aby jak najmniej sie kurzyło.
Comment