Lampa bakteriobójcza

[cafekot]

Ostatnie dwa piwa niestety skwaśniały - zgroza, starałem zachować wszelkie standardy czystości ale nie wyszło, może przyczyną była pora roku - ciepły wrzesień, wyjątkowa ilość muszki octówki ?
Zastanawiam się, czy zastosowanie lampy bakteriobójczej (oczywiście zgodnie z instrukcją) może w pewnym stopniu zminimalizować takie przykre wypadki.
Opis ze strony jednego z producentów :
,, Zastosowanie - do dezynfekcji pomieszczeń i powierzchni w:
- gabinetach zabiegowych i opatrunkowych, blokach operacyjnych, izbach przyjęć i izolatkach,
- laboratoriach i aptekach,
- pomieszczeniach w przetwórstwie i przechowalnictwie żywności,
- pomieszczeniach w przemyśle farmaceutycznym i kosmetycznym,
- lecznicach dla zwierząt,
- wszędzie tam, gdzie wymagany jest wysoki stopień czystości mikrobiologicznej. "
Ceny takich lamp wachają się od 230 pln do 1000, wydaje mi się że na domowe potrzeby wystarczy coś z dolnej półki.
Jak myślicie, czy to ma sens ???
Podam jeszcze dodatkowe informacje, które mogą się przydać :
podział lamp :
- LAMPY BAKTERIOBÓJCZE BEZPOŚREDNIEGO DZIAŁANIA
,,z jednym lub dwoma odkrytymi promiennikami UV charakteryzują się dużą skutecznością działania. Najlepsze wyniki w dezynfekcji pomieszczeń uzyskuje się przez napromieniowanie górnych warstw powietrza. Prądy powietrza powodują wymieszanie czystego powietrza z górnej części pomieszczenia z zanieczyszczonym powietrzem dolnych poziomów, dając w ten sposób małe stężenia bakterii na poziomie oddychania. Lampa dezynfekuje także powierzchnie przedmiotów znajdujących się w zasięgu jej promieniowania. "
- LAMPY BAKTERIOBÓJCZE PRZEPŁYWOWE
,,dezynfekcja powietrza w lampach przepływowych odbywa się wewnątrz zamkniętej komory, co czyni, że lampy te są całkowicie bezpieczne dla znajdujących się w pomieszczeniu ludzi, zwierząt i roślin. Skażone powietrze, zasysane przez wentylator do wnętrza komory dezynfekcyjnej przechodzi najpierw przez filtr, który zatrzymuje kurz i inne pyły, co zmniejsza zagrożenia alergiczne dla osób przebywających w pomieszczeniu. Powietrze przepływa przez komorę z małą prędkością, bezpośrednio przy dwóch promiennikach UV i wydostaje się na zewnątrz praktycznie czyste mikrobiologicznie. Cicha praca urządzenia zapewnia odpowiedni komfort pracy osobom przebywajacym w pomieszczeniu"
- LAMPY BAKTERIOBÓJCZE PRZEPŁYWOWE Z PROMIENNIKIEM ZEWNĘTRZNYM
,,zasada działania tych lamp jast taka sama jak opisanych powyżej lamp przepływowych. Dodatkowy zewnętrzny promiennik zwiększa skuteczność działania lampy, która dezynfekuje nie tylko powietrze, ale również powierzchnie przedmiotów znajdujących się w zasięgu jej promieniowania. Oferowane są lampy podsufitowa i przyścienna''

[kopyr]

Jedno proste pytanie - czy czytałeś lub słyszałeś od jakiegoś doświadczonego piwowara, że lampa UV jest krytycznym czynnikiem powodzenia. Nie sądzę. No to chyba nie ma co Ameryki odkrywać.
Przeanalizuj cały proces, gdzieś musiało dojść do zakażenia. Sądzę, że lampa UV by Cię przed tym nie ustrzegła. Musiał być jakiś konkretny błąd.

[cafekot]

Warki które się skwasiły miały numer 33 i 34, znaczna większość przed była udana ale jest jeden szczegół - robiłem je w innym miejscu zamieszkania.
Przeprowadziłem się na wieś a konkretnie to więcej tu lasu niż wsi, zauważyłem że piwa robione w okresie wiosennym i jesienny czasami trafiają do kanalizy.
Możliwe że gdzieś popełniam błąd ale staram się robić bardzo czysto (szczególnie teraz), zastanawiam się czy te niepowodzenia mogą wynikać z tego co lata w powietrzu a może tego lata w tej okolicy wyjątkowo dużo.
Szukam rozwiązania i pytam.
Większość piwowarów domowych nie stosuje lamp UV ale to nie znaczy że nie mogą być skuteczne (ktoś kiedyś dodał chmielu do piwa mimo że nikt tego nie robił - i chyba zrobił dobrze), zdaję sobie sprawę że stosowanie lamp UV nie jest tak rewolucyjne ale może warto coś zrobić innegi i nowego.

[kopyr]

Większość piwowarów domowych nie stosuje lamp UV ale to nie znaczy że nie mogą być skuteczne (ktoś kiedyś dodał chmielu do piwa mimo że nikt tego nie robił - i chyba zrobił dobrze), zdaję sobie sprawę że stosowanie lamp UV nie jest tak rewolucyjne ale może warto coś zrobić innegi i nowego.

Pewnie. Proponuję zatem, żebyś kupił lampę UV, sprawdził jej działanie oraz przeprowadził odpowiednie badania laboratoryjne (ten ostatni punkt nie jest konieczny, ale bardzo by pomógł) i podzielił się z nami Twoimi wnioskami. Polskie środowisko piwowarów domowych będzie ci dozgonnie wdzięczne, a i sława innowatora Cię czeka. Do boju zatem.

A tak serio, czy nie sądzisz, że Jankesi, którzy nowinkami technicznymi stoją a i piwowarstwo domowe u nich potężne, nie wpadli na ten pomysł?

[mwa]

Powiem szczerze, że też o tym myślałem. Dodam, że Coder rok temu zaczoł używać lampy, ale nic wiecej nie słychać na ten temat. Może go zapytąć to odpowie

[jacer]

zaczoł

albo Kwicoł.

[kopyr]

Chłopaki, ale na logikę, co ma dać lampa UV? To, że zniszczy mikroby w powietrzu tak? Czy nie będzie zasadne zatem ograniczenie kontaktu brzeczki z powietrzem. Chłodzenie pod przykryciem, skrócenie tego chłodzenia, zrobienie silniejszego startera.
Ja bym jednak zaczął od remanentu sprzętu. Wężyki, wiadra, naczynia w których robisz starter wszystko bym potraktował sporą dawką chloru. Od tego bym zaczął.
Potem bym przeanalizował co łączyło felerne warki - drożdże, sposób chłodzenia, wyższa temp. fermentacji itd. itp.
Jakby to było takie proste, że włączasz lampę i zapominasz o kwasach, to by to był najbardziej pożądany dodatkowy sprzęt w domowym piwowarstwie, zaraz po refraktometrze.

[mwa]

TAk, tylko że w powietrzu dużo tego ustrojstwa lata. Mając lampę masz dodatkowego sprzymierzeńca do zabawy z drożdzami, przelewania i rozlewania itp. Czy browary nie używają lamp?

[Maidenowiec]

Nie znam się, ale czy aby nie jest tak, że promieniowanie UV, a co za tym idzie lampy które je wytwarzają, nie są całkowicie obojętne dla zdrowia? I wspomniane lampy we wszelkich laboratoriach używane są tylko przez moment w śluzie albo i w samym pomieszczeniu laboratoryjnym tyle, że z zaje****** wielką adnotacją, by lampy włączać TYLKO jeżeli nikogo nie ma w pomieszczeniu?

[kangurpl]

Czy sądzicie, że taka lampa zabije muszki owocówki????

[kopyr]

Nie no ja myślałem, że chłopaki zakładają naświetlenie warzelni przez kilka minut i dopiero heja do roboty.

[cafekot]

Oczywiście że przy stosowaniu lamp tzw. bezpośredniego działania nie można przebywać w pomieszczeniu, są jeszcze lampy przepływowe które filtrują powietrze i są obojętne dla zdrowia ale kosztują.
Zgadzam się z kolegą że podstawą jest sterylność sprzętu ale naprawdę robię czysto i stosuję idophor, chlor i chempiro oxy ale kurna jesienią mi piwa kwasinieją - staram się temu jakoś zaradzić i szukam rozwiązania.
Byłem u dentysty i jak koleś pozbył się zęba z ostrym stanem ropnym to dentystka rozłożyła sprzęt, zapaliła lampę i wyszła na 15 minut - przed borowaniem pogadałem chwilę o tej lampie i uznałem że może być to jakieś !pomocne! wyjście z tych jesiennych problemów.

[Maidenowiec]

Ja już różne rzeczy widziałem i o jeszcze większej ilości słyszałem, więc wolałem się upewnić Kopyr Lepiej niczego z góry nie zakładać.

A tak w ogóle to się z Tobą zgadzam Kopyr. Panowie, ale tak na prawdę co ma dać ta lampa? Cafekot, stosujesz tyle chemii, że o wszystko powinno być wyjałowione. Szukałbym przyczyn gdzie indziej. Poza tym osobiście zamiast bawić się w nową zabawkę (doskonale rozumiem, że zabawki mają zbawienną moc sprawczą itp ) raczej wymieniłbym rurki, kraniki, fermentory jeżeli są już przebarwione czy porysowane od środka. Na jakim etapie Ci to piwo kwaśnieje? W butelkach czy jeszcze w wiadrze, a jak w wiadrze to na cichej czy burzliwej?

[Seta]

Nie znam się, ale czy aby nie jest tak, że promieniowanie UV, a co za tym idzie lampy które je wytwarzają, nie są całkowicie obojętne dla zdrowia?

Szczerze to pal licho nasze zdrowie. Chodzi o zdrowie drożdży!
Czy nie jest przejawem przesadnego optymizmu sądzić, że to ustrojstwo zabije złe robaczki w powietrzu, ale nie skrzywdzi dobrych robaczków w starterze/fermentatorze?
Szkoda, że Coder pogniewał się na nasze forum...
W każdym razie u mnie to odpada, bo będę zakwas chlebowy robił, a do tego te robaczki z powietrza potrzebuję...

[Krzysiu]

Wszystko jest chemią. Drożdże składają się z pierwiastków - wodoru, tlenu i węgla przede wszystkim. Najbardziej ekologiczne gówno składa się z chemicznych pierwiastków.

Pieprzycie głupoty.
1. Lampa UV jest "bakteriobójcza". Czy drożdże są bakteriami? Nie.
2. Dlaczego w browarach nie ma takich lamp? Bo nie ma potrzeby. Stosuje się silniejsze i skuteczniejsze sposoby.
3. Dlaczego to nie ma sensu? Bo do domowej warzelni wejdzie właściciel, który nie jest odkażony lampą. Oddycha brudnym powietrzem i miesza w garze "czystą" łychą, która w ciągu paru metrów od wrzątku złapie na siebie 77 miliardów bakterii z powietrza.

Wiedza nie boli.