kapslownice

[tomkuc]

Moja Greta na razie ma na końcie 3 warki i już mam jej dość. Tańczy na butelkach typu Euro i idzie to jak krew z nosa, tylko NRW normalnie lecą. Boje się czy 4. wytrzyma. W związku z tym powoli przymierzam się do Grifo HD. Niestety nigdzie jej teraz nie mogę znaleźć, Browamator wycofał ze sprzedaży (dostępna tylko "zwykła"), w CP jest "jakaś" stołowa, zdjęcia brak, ale niedostępna, na Allegro brak, inne portale w ofercie zazwyczaj mają tylko Gretę.... :/ Mogłby mnie ktoś-gdzieś jeszcze skierować?

znalazłem dziś coś takiego

http://www.browamator.pl//szczegoly.php?grupa_p=6&przedm=4701668

[Qbric]

Rzeczywiście dzisiaj znów się pojawiła. Też zauważyłem Szkoda jednak, że nie ma alternatywnego sklepu z Grifo HD, być może cena byłaby trochę niższa.

[wogosz]

Moja Greta na razie ma na końcie 3 warki i już mam jej dość

Albo ja mam szczęście, albo Ty masz pecha. Moją gretą zamknąłem prawie 50 warek i ma już trochę luzów, ale nadal kapsluje wszystkie butelki. Jak była nowsza to zamykała nawet butelki zakręcane po Carlsbergu, choć nie bez problemów (trzeba było sporo wyczucia). Kapsle trzymają i można je odkręcać. Kupiłem drugą Gretę i tą zamykam butelki zakręcane, a starą zwykłe. Jedynie moje Grety nie radzą sobie z butelkami zakręcanymi 0,33l po Lechu i Reedsie. Za delikatny jest kołnierz i kruszy się.

[fidoangel]

Albo ja mam szczęście, albo Ty masz pecha. Moją gretą zamknąłem prawie 50 warek

Ja tak na oko to z 80 standardowych warek zakapslowałem "Gretą" i bez znaczenia czy kołnierz niski czy wysoki czy butelki z gwintem doskonale sobie radzi. Jak zaczęła skrzypiec to wazeliną przesmarowałem i dalej jak nówka. A co ciekawe nie jestem jej pierwszym właścicielem . Nie wiem jak ludzie używają tego modelu, że problemy mają.

[clumsey]

Witam,

Nie jestem co prawda doświadczonym piwowarem, ale kapslownicę mam doskonałą za 18 złotych. Jest to kapslownica nowiutka, stołowa (właściwie parapetowa) własnej konstrukcji. Gorąco polecam zmontowanie sobie czegoś takiego z trzech powodów:

1. Kosztuje 18 złotych - naprawdę tyle wydałem.
2. Zbudowanie jej trwa 3 minuty.
3. Bezpiecznie kapsluje butelki o dowolnej wysokości.

Do budowy kapslownicy potrzebne będą:

- kapslownica młotkowa (18 złotych za sztukę),
- kantówka (deska) o wymiarach 2cm x 4cm x 100cm,
- 2 metry sznurka (nie musi być bardzo mocny),
- stołek,
- kilka cienkich małych deseczek (lub książek),
- solidny parapet.

Wszystko poza kapslownicą znalazłem w domu lub na działce, dlatego na całość wydałem 18 złotych. Solidny parapet, o którym wspomniałem służy tylko jako punkt podparcia deski - nie trzeba go wymontowywać z okna

A teraz montaż:
- do kantówki przywiązujemy sznurkiem kapslownicę w odległości około 40 cm od końca deski,
- stawiamy stołek w odległości około 40 cm od ściany z parapetem,
- na stołku ustawiamy butelkę,
- pod butelkę wstawiamy tyle deseczek/książek, aby szyjka butelki była mniej więcej na wysokości parapetu (najlepiej 2 cm poniżej dolnej krawędzi),
- kładziemy kapsel na butelce,
- umieszczamy kantówkę w taki sposób, aby kapslownica znalazła się na kapslu a koniec kantówki pod parapetem,
- naciskamy drugi koniec kantówki aż kapsel zostanie naciśnięty na butelkę.

I gotowe. W razie braku parapetu proponowałbym przykręcić stalowy kątownik do ściany na wysokości 1 lub 1,5 metra.

Kapslownicą tego typu zakapslowałem jak na razie około 50 butelek i żadna nie pękła przy kapslowaniu.

Dajcie znać co sądzicie o takim pomyśle.
Pozdrawiam.

[GaGacek]

Proszę zamieść zdjęcie tego urządzenia.

[fidoangel]

Dajcie znać co sądzicie o takim pomyśle.Pozdrawiam.

Proste i skuteczne bez zbytniego kombinowania. Dałbym tylko jakieś tymczasowe, rozłączalne zamocowanie do parapetu aby nie odkładać za każdym razem kantówki z kapslownicą.

[clumsey]

Proszę zamieść zdjęcie tego urządzenia.

Proszę bardzo. Od razu przepraszam za jakość, ale dysponuję tylko kamerką internetową.

Czerwona strzałka pokazuje kierunek i miejsce przyłożenia siły.

Konstrukcja jest banalnie prosta, ale jak na razie działa bez zarzutu.

[josefik]

a ile dałeś za parapet i książki?

[walec]

Witam!

Ja właśnie przymierzam się do poważniejszej kapslownicy - 4 warki i moja greta nadaje się na złom lada chwila, objawy jak na zdjęciach u kolegi wyżej, tylko DUŻO dalej posunięte...

Czytam sobie ten wątek i z tego co widzę bez konkurencji są Grifo, ale szperając po sklepach trafiłem na jeszcze dwa cuda, tanie, nie opisane tutaj:

http://winnica.bazarek.pl/opis/238668/kapslownica-stolowa-hobby-z-regulacja.html

http://www.sklep.piwowin.pl/KAPSLOWNICA_STOLOWA-43.html

Ma ktoś może doświadczenie z którąś z nich? Druga to na oko jakiś plastikowy horror, ale pierwsza wygląda OK. Szczególnie że mieszkam niedaleko to na przesyłce bym oszczędził...
Czy nie kombinować i brać takie Grifo od razu? Po przejściach z Gretą wolałbym na 100% sprawdzone rozwiązanie!

[anteks]

Po 4 warka rozwaliłeś gretę , a może jakieś słabe robią ?
Bierz Grifo będziesz zadowolony

[GaGacek]

Skąpy zawsze płaci dwa razy.
Kapslownica stołowa hobby z regulacją - wygląda bardzo dobrze. Niestety ta druga hmmm "patrz na mnie nie rusz mnie" - nie zainwestował bym w nią 99 zł.

Grifo jest przetestowana i sprawdza się w "boju".

[wogosz]

4 warki i moja greta nadaje się na złom lada chwila

Chyba miałeś pecha, albo masz ciężką rękę. Ja Gretą zakapslowałem 70 warek.

[krasnal69]

Witam!

http://www.sklep.piwowin.pl/KAPSLOWNICA_STOLOWA-43.html

Ma ktoś może doświadczenie z którąś z nich? Druga to na oko jakiś plastikowy horror, ale pierwsza wygląda OK.

Właśnie takim "plastikowym horrorem" zakapslowałem już 10 warek. Jak widzę głowicę z grifo HD to myślę, że toczył ją jakiś pijany tokarz, po prostu "stalowy horror". Głowica kapslująca ma hartowaną wkładkę, która płynnie zaciska kapsel i nie blokuje się przy wyciąganiu butelki. Nie trzeba wtedy smarować kapsla olejem.
Osobiście wolałbym na tak zacnym forum więcej merytoryki.

[bogdan62]

Właśnie takim "plastikowym horrorem" zakapslowałem już 10 warek. Jak widzę głowicę z grifo HD to myślę, że toczył ją jakiś pijany tokarz, po prostu "stalowy horror". Głowica kapslująca ma hartowaną wkładkę, która płynnie zaciska kapsel i nie blokuje się przy wyciąganiu butelki. Nie trzeba wtedy smarować kapsla olejem.
Osobiście wolałbym na tak zacnym forum więcej merytoryki.

Omawiana kapslownica, zdecydowanie nie budzi zauchwania. Przyczyna jest jedna, jej najważniejsze elementy wpływające na trwałość wykonane są z tworzywa sztucznego tj. zębatki i gniazda w których są osadzone. Przy omawianiu trwałości kapslownic, praktycznie można pominąć głowice, one wysiadają jako ostatnie we wszystkich modelach (może poza jakimś wyjątkiem). Największy wpływ na trwałość mają elementy przenoszące siły, muszą być wykonane z materiałów o dużej wytrzymałości, a wątpie, czy tworzywo zębatek w/w kapslownicy ma wytrzymałość zbliżoną np do stali. Fakt, że udało się zakapslować kilka warek tą kapslownicą, o niczm nie świadczy, w chińskich "adidasach" też można chwilę pochodzić.