Gar aluminiowy, zacierno-warzelny

[keto]

Witajcie,

powoli przymierzam się do pierwszej warki , odrazu startuję z zacieraniem nie bawię się w ekstrakty, jestem na etapie kompletowania sprzętu.

Wpadł mi w ręce gar aluminiowy o pojemności 30l, jest trochę brudny, wymaga dokładnego wyczysczenia. Wiem, że aluminium źle reaguje ze środkami chemicznymi które zawierają zasady. Pojawia się pytanie czy jak bym ten gar umył przy pomocy detergentów to czy jak odczekam 1 miesiąc do 2 miesięcy nie będzie miało to wpływu później na brzeczkę? Załączam zdjęcia gara.

[jacer]

Ja bym to wywalił na złom.

[fidoangel]

Umyj go tyle o ile i bierz sie za warzenie. Może pogotuj w nim wodę z cukrem i już. Takiego garnka wcale nie myj po warzeniu tylko opłucz. Ładnie "zajdzie" tlenkiem i będzie Ci dobrze służył.

[sebanek]

Ha, ha, ha!
W dobry humor wprawiły mnie te dwie odpowiedzi w zestawieniu ze sobą.
A Keto jaki problem miał taki ma.

[macas]

Rób tak jak mówi Fido, ja zrobiłem w takim garnku parę warek i anie sie nie otrułem ani nie czuć metalu. A w międzyczasie rozglądaj się za czymś lepszym

[hasintus]

Taki gar w zupełności się nadaje, nie wolno go tylko myć roztworami zawierającymi sodę żrącą. Widziałem takie gary u Infama w browarku i chyba Infam i Stasiek cały czas jadą na takich garnkach. Szkodliwy wpływ aluminium nie został na razie udowodniony.

[fidoangel]

Macas a Ty może w ocynku nie warzyłeś?

[keto]

kwestia jest taka czy jak go potraktuję teraz chemią to czy za ten 1 miesiac czy więcej zajdzie ładnie tlenkiem i będzie można go używać? czy lepiej tego nie robić?

[Krzysiu]

Tlenek glinu jest nietrwały mechanicznie i łatwo schodzi przy myciu nawet ostrą gąbką, nie trzeba do tego w ogóle używać chemii. Ponadto jest podatny na wchłanianie róznych substancji, dlatego wyroby aluminiowe łatwo się koloruje chemicznie. Co prawda teoria o powstawaniu Alzheimera pod wpływem soli glinu poległa jakiś czas temu, ale teoria o jego podatności na reakcję ze związkami zawartymi w brzeczce nie.

[fidoangel]

kwestia jest taka czy jak go potraktuję teraz chemią to czy za ten 1 miesiac czy więcej zajdzie ładnie tlenkiem i będzie można go używać? czy lepiej tego nie robić?

Czego lepiej nie robić?

Ps. Zauważyłeś, że tylko Ty zaczynasz zdania z małej litery?

[keto]

Czego lepiej nie robić?

Ps. Zauważyłeś, że tylko Ty zaczynasz zdania z małej litery?

Czepiasz się , pytałem czy lepiej go nie traktować chemią.

[fidoangel]

pytałem czy lepiej go nie traktować chemią.

Tu masz odpowiedź http://www.browar.biz/forum/showpost...60&postcount=3

[Seta]

Dziwne - mi Google działa...

Aluminiowe garnki lub patelnie można czyścić kwaskiem cytrynowym, kiszoną kapustą, jak również wodą z dodatkiem octu.

http://www.poradydomowe.pl/czyszczenie-aluminium

NACZYNIA KUCHENNE ALUMINIOWE w miarę używania tracą pierwotny połysk i pokrywają się ciemnym nalotem (tlenek glinu). Czyści się je pastą "Alum" czy "Lux", ale nie wolno używać sody ani szorować ich środkiem typu "Javox" czy "Vim". Można myć gorącą, mydlaną wodą, a brudniejsze miejsca czyścić sproszkowaną kredą. Obficie spłukać wodą i dokładnie osuszyć. Jeśli ktoś mieszka nad morzem, niech spróbuje myć aluminiowe garnki wilgotnym, morskim piaskiem, obficie spłukując na zakończenie czystą wodą. Resztek potraw, które przywarły do dna garnków, nie wolno zdrapywać (zwłaszcza nożem!). Należy garnek zalać gorącą, mydlaną wodą i pozostawić na 12 godz., a następnie umyć. Po gotowaniu ryżu czy makaronu pozostaje często na wewnętrznych ściankach ciemny osad. Zamiast czyszczenia i szorowania można go usunąć, gotując w garnku kwaszoną kapustę, rabarbar, pomidory czy jabłka lub nawet wodę z dodatkiem octu. Ładny połysk można uzyskać nakładając na aluminiowe garnki papkę z gliny i octu. Po 10 min. zetrzeć szorstkim gałgankiem, wypłukać i wytrzeć do sucha.

http://www.porady.co.pl/utrzymanie_w_czystosci_naczyn.html

Garnki aluminiowe
W zasadzie garnków wykonanych z aluminium, których powierzchnia wewnętrzna nie jest zabezpieczona przed stykaniem się z żywnością nie polecamy do stosowania w kuchni, z oczywistych względów, a mianowicie szkodliwe dla zdrowia związki aluminium przedostają się tą drogą do organizmu człowieka. Garnki te są lekkie oraz miękkie. Natomiast garnki wykonane z aluminium, zabezpieczone w środku np.powłoką teflonową lub tytanowo-ceramiczną jak najbardziej nadają się do kuchni. Są stosunkowo ciężkie, wyposażone w uchwyty nie nagrzewające się, są bezpieczne w użytkowaniu. Można stosować je do gotowania, duszenia oraz pieczenia potraw. Niestety mają tendencję do przypalania, są nietrwałe oraz nie nadają się do stosowania na płycie grzewczej.

http://www.info-kuchnia.pl/artykul,id_m-5,t-garnki_8211_trudny_wybor.html

Garnki aluminiowe

Garnki aluminiowe Mamy do wyboru dwa rodzaje. Lekkie i miękkie i odlewane z ciężkiego aluminium zabezpieczonego powłoką teflonową lub tytanowo- ceramiczną. Nigdy nie kupujmy tych pierwszych! Podczas gotowania do jedzenia przedostają się szkodliwe dla zdrowia związki aluminium. W ekstremalnych przypadkach ten pierwiastek pojawia się w stanie płynnym na dnie naczynia i wchodzi w reakcję z jedzeniem. Wybierajmy tylko te ciężkie! Nie tylko nie szkodzą, ale także mają ebonitowe uchwyty nie przewodzące ciepła.
Zastosowanie: do gotowania, duszenia i smażenia.
Wady: przypalają, szybko się niszczą i zużywają. Nie nadają się do stosowania na płycie grzejnej. Cena 1 szt. garnka z ciężkiego aluminium z powłoką tytanowo - ceramiczną ok. 170 zł.

http://www.mus.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=277

[keto]

Dzięki Seta

[anjinsan]

a ja dziś dostałem podobny gar - strasznie zabrudzony - służył do gotowania kompotów - i się zastanawiam:

Podczas gotowania do jedzenia przedostają się szkodliwe dla zdrowia związki aluminium.

w zbiorowym żywieniu najczęściej widziałem takie gary - czyli co społeczeństwo jest regularnie trute? - nie sądzę

a co z innymi - co wydziela gar emaliowany - może sami nie wiecie ile groźniejsze czynniki tam się uwalniają, inne również cynkowane, teflonowane itp itd.

Ja myślę że piwo nie jest produktem które spożywa się w takich ilościach by było to istotne - no może przeważnie w małych ilościach, no .. ... e przynajmniej ja piję w małych ilościach

No i gdzieś ktoś pisał by nie szukać - po dobrym wyczyszczeniu na początku - potem tylko płukać - piwko i tak jest gotowane więc nie ma problemu, a osad jakośtam powinien zablokować uwalniające się związki - chyba ?