Kanister 30l lub 60l. HDPE lub LDPE, jako pojemnik fermentacyjny.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wogosz
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.12
    • 1007

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13
    Sa też poręczne przy przenoszeniu, ale z uwagi na równowagę, łatwiej przenosi się mi je dwa pełne aniżeli jeden.
    Chłopie, szacunek. Nie chciałbym być Twoim wrogiem. Noszenie samemu dwóch pełnych kanistrów o łącznej wadze ok.150kg. to niezły wyczyn.
    Chyba że... Mariusz Pudzian to Ty?

    Comment

    • Robert13
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2010.04
      • 899

      #32
      Nie nie, nie jestem nim, a gdybym był to wówczas miałbym nick "nikogo się nie boję'.
      Ostatnio bił się z takim grubasem. Fuj! Co za okropny sport. Mógłby już nie pchać się dalej i zapisać się w historii jako strongmen-mistrz wszechczasów.
      Lepsza jest Aneta Florczyk

      A Pudzian swoje zrobił, latka lecą, wiec teraz mógłby "skrzyżować się" z Anetką...

      Co do kanistrów...
      Sam byłem tym zaskoczony, bo chcialem li tylko spróbować, ale jednak tak jest łatwiej. Trudniej przenieść jeden niz dwa, ale będące w równowadze.
      Poza tym, kanistry sa dosyć wysokie i to jest największe ulatwienie: nie trzeba się zginać.

      Są też dostepne 30 litrowe, a na forum wino.org widziałem ogloszenie gościa, który sprzedaje je jako używane po środku spozywczym za naprawde niewielkie pieniądze.
      Polecam tez montowanie w nakrętce rurki fermentacyjnej na stałe a nie na uszczelkę.

      Moim zdaniem jako pojemnik do fermentacji, 30 litrowy kanister bije na glowe 30 litrowe wiaderko.

      Comment

      • anteks
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛
        • 2003.08
        • 10789

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedzi
        Moim zdaniem jako pojemnik do fermentacji, 30 litrowy kanister bije na glowe 30 litrowe wiaderko.
        A moim zdaniem odwrotnie
        Mniej książków więcej piwa

        Comment

        • Qbric
          Porucznik Browarny Tester
          • 2001.04
          • 427

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedzi
          Mycie po burzliwej jest banalne... Zazwyczaj używam do tego roztworu sody kaustycznej [ciach...]
          poprzez ich 24 godzinne zanurzenie.
          Posiadam wiadra. Używam delikatnej gąbki, płynu do mycia naczyń i ciepłej wody. Proceces jest banalnie prosty i trwa kilka minut.

          Pewnie wszystko zależy od warunków i standardów jakie sobie każdy wypracował podczas warzenia i do których się przyzwyczaił. Podejrzewam, że przenoszenie takiego kanistra jest łatwiejsze ale ile razy przenosi się piwo? Ja przenoszę raz na burzliwą, drugi raz na cichą, trzeci raz przynoszę do rozlewu- nie ma tego wiele. Z drugiej strony gdy w domowym browarze nic się nie dzieje, wiadra można powkładać jedno w drugie a na końcu schować do środka jeszcze kilka worków ze słodem.

          Pozdrawiam.
          Grill bez piwa NIE! - Piwo bez grilla TAK!

          Comment

          • Robert13
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2010.04
            • 899

            #35
            Ja o tym wiem doskonale, gdyż przeca używalem dotychczas wiaderek... Ale prawde powiedziawszy, argument z łatwym myciem jest mizerny, gdyż roztwór sody potrzebny na porządne umycie butelek zawsze musze mieć, niezależnie w czym fermentuję.
            Zatem mycie to jest jeszcze łatwiejsze niż wiaderka, gdyż nie musze uzywać zadnej gąbki, czy też dłoni: wlać, odwrócić do góry nogami na noc, rano wstrząsnąć i wylać, opłukać.

            Comment

            • genjuro
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2009.07
              • 70

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedzi
              Ja o tym wiem doskonale, gdyż przeca używalem dotychczas wiaderek... Ale prawde powiedziawszy, argument z łatwym myciem jest mizerny, gdyż roztwór sody potrzebny na porządne umycie butelek zawsze musze mieć, niezależnie w czym fermentuję.
              Zatem mycie to jest jeszcze łatwiejsze niż wiaderka, gdyż nie musze uzywać zadnej gąbki, czy też dłoni: wlać, odwrócić do góry nogami na noc, rano wstrząsnąć i wylać, opłukać.
              Bawią mnie słowa oponentów tego rozwiązania, którzy sami tego nie spróbowali. Gratuluję pomysłu powoli i ja myślę o innych pojemnikach. Twoje zdrowie

              Comment

              • Robert13
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2010.04
                • 899

                #37
                Ano na zdrowie.
                Na pewno nie jest to dobre rozwiązanie dla 'skosomaniaków", ale gdyby na drożdze wlać szklankę schłodzonej wody, zamieszać to i wypłyną do słoika...

                Jak juz ktoś będzie kupował, to najlepiej miec nakretkę z odpowietrznikiem, bo wówczas bardzo latwo jest przykleić na stałe rurkę. W ogóle warto kupic po dwie nakretki na kanister, jedna pod rurkę, druga w calości do cichej-jeśli ktoś lubi jak mu rurka bulga, a ja lubię...

                Comment

                Przetwarzanie...
                X