Kuchenka indukcyjna do warzenia -trochę faktów

[oozz]

Witam,
wprawdzie jest kilka tematów o tym, ale stare i przynoszą mało faktów.
Ponieważ zakupiłem w końcu garnek, chciałem podzielić się wynikami prób i testów z warzenia.

1. Kuchenka indukcyjna 4 polowa, jedno pole poszerzane. Moc maks. 2.2 kW, podłączona pod dwie fazy.

2. Garnek emaliowany znanej polskiej firmy zaczynającej się na "o".

Uwagi:
-garnek wystaje poza pole (to poszerzone), ale działa. Niestety grzeje nierównomiernie-trzeba mieszać.
-nawet na funkcji "bust" temperatura rośnie powoli, po pewnym czasie kuchenka zmienia "bust" na 9 - za długo to trwa i zabezpieczenie działa
-Podczas zacierania niezbędne wspomaganie się wrzątkiem
-Przy dużej ilości płynu (około 22l) intensywne wrzenie tylko pod pokrywką

Podsumowanie-da się..ale przy najbliższym przypływie gotówki zakupię taboret.

Pozdrawiam Marek

[jacer]

Czy aby do indukcji nie potrzeba specjalnych garnków?

[kony]

Czy aby do indukcji nie potrzeba specjalnych garnków?

Musi być ferromagnetyk, inaczej nie zadziała.

[jacer]

Musi być ferromagnetyk, inaczej nie zadziała.

Tyle to ja wiem.
Szybko sprawdziłem i ludzie piszą, że nie może mieć wklęsłego dna. Emalia z Olkusza ma lekko wklęsłe dno, stad może wynikać mała sprawność. Do tego dno powinno byc grubsze niż w standardowych garach.

[oozz]

Do tej pory wszystkie polewane garnki działały.
Nawet komplet "ślubnych" sprzed wielu lat.
Często nie działają nowe i błyszczące - one potrzebują specjalnego dna.

Mała sprawność wynika raczej z nie pokrywaniem się z polem indukcyjnym. Myślę też, że dostarczana moc na jedno pole jest trochę za mała.
Podejrzewam, że gazowa kuchenka turystyczna też miała by problem z gotowaniem-za mała moc i nie grzeje równo całej powierzchni naczynia.
Taborety to 5-7 KW.

[longmen]

Witam,
W końcu zdecydowałem się zrobić samemu piwko z zacieraniem. Zakupiłem dzisiaj garnek o pojemności 40 litrów (Emalia Olkusz). Garnek wybrany tej pojemności z uwagi na dużą średnicę - konieczność pokrycia całego pola grzewczego.
Aby uniknąć wpadki w trakcie warzenia zrobiłem test na płycie indukcyjnej grzejąc wodę.
Dane płyty: BOSCH PIN651T14E
Link: http://213.183.25.18/produkty/płyty-...?source=browse
Moc całego pola poszerzanego to 3,6kW.
Postawiłem gar na polu poszerzanym - pokrywa w zasadzie całe - i zalałem do garnka 20 litrów wody.
Płyta była załączana na szybkie grzanie "powerbust"
Pomiar dokonywany za pomocą termometru elektronicznego z IKEI (opisywanym na forum).
Zalana kranówka miała temperaturę 19 stC.
Wyniki:
Początkowo temperatura rośnie bardzo szybko : 1 stC w 30-40 sekund. Potem wolniej.
Sprawdzone: podgrzanie z 62 stC do 63 stC zajęło ok. 50 sekund (bez pokrywki).
Uzyskanie 73 stopni zajęło ok 35-40 minut - czas uzyskany bez założonej pokrywki.
Doprowadzenie od 73 stC do wrzenia kolejne 30-35 minut (z założoną pokrywką).
Całkowity czas wyniósł (od 19stC do wrzenia) ok 70 minut.
Myślę że to czasy są w miarę mnie zadowalające. Zamawiam resztę szpejów i w następny weekend warzenie z zacieraniem.
Docelowo chyba z uwagi na oszczędność czasu i energii będę kombinował z izolacją zewnętrzną gara.
Mam nadzieję, że wielu osobom rozwieją się wątpliwości odnośnie płyt indukcyjnych.
pozdrawiam

[oozz]

Cóż szału nie ma, ale da się.

Do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale trzeba pamiętać, że (niestety) mieszanie powoduje wolniejsze nagrzewanie. Na szczęście można się wspierać delikatnie dodawanym wrzątkiem.

W końcu z taboretu zrezygnowałem, a na indukcji już 14 warek zrobionych.

Mam płytę tej samej firmy (PIB675M24E). Wbrew pozorom lepiej używa mi się największego pola grzejnego, a nie tego poszerzonego. Mój garnek nie mieści się na jednym polu, i po dłuższym gotowaniu płyta wskazuje awarię sąsiedniego pola. Trzeba też uważać, by przy umieszczeniu 22kg nie ukruszyć rogu płyty.

[sebanek]

Minęło parę lat od ostatnich wpisów dot. zacierania/warzenia na kuchni indukcyjnej. Może w międzyczasie ktoś wzbogacił się o nowe doświadczenia....???
Zastanawiam się nad zamianą "kociołka z lidla" na gar 36l ze stali do zacierania na kuchni indukcyjnej. Taboret gazowy ze względu na brak miejsca nie wchodzi w rachubę

[ART]

My działamy czasem na indukcyjnym taborecie 3,5 KW:

Kuchenka z Makro o dumnej marce Horeca 3,5 kW. Niebo w porównaniu do gara z Lidla. Da radę spokojnie - 40 litrów, w godzinkę z okładem bez pokrywki do wrzenia temperatura na zewnątrz ok. 17 st C. Tyle, że np. nasza domowa instalacja to max na 7/10 mocy tej kuchenki może jechać. Powyżej korki wywala.

Obrandowane toto jest hasłem HORECA (marka Makro) 3500W z plytą Schott-Ceran. Podejrzewam że to któryś Bartscher 35. Trafiliśmy na promocyjną cenę ok. 500 zł.

zdjęcie na fejsie w okolicach 15 maja/19 czerwca:

https://www.facebook.com/warzenie

[sebanek]

Ja kuchenkę mam w kuchni - największe pole 2200W z funkcją zwiększania mocy do 3200W, - zastanawiam się czy da się na tym fajnie zacierać, tzn. w miarę szybko i bez przypalania

[kowdi]

A nie boicie się, że nie wytrzyma ciężaru płyta? Ja sam kombinuję jak tu nie przekroczyć 25 kg na zwykłej elektrycznej płycie, bo różne historie się słyszało o wytrzymałości ich, a że mam dość starą płytę to nie mam w ogóle danych o jej wytrzymałości, a poza tym tak stara płyta może już być osłabiona.

U mnie na zwykłej elektrycznej na największym palniku bez problemu gotowało się ~20 l (+6 kg garnka) dość intensywnie, ale ze strachu o pęknięcie to więcej bałem się wlać do gara.

[sebanek]

W instrukcji obsługi nie podano maksymalnego ciężaru jaki może być ustawiony na płycie. Warząc w kociołku z lidla ustawiałem go prawie pełnego na płycie (sądzę, że ok 30kg). Co prawda kociołek ma nóżki plastikowe, więc bardziej miękkie niż stal, ale z to cały ciężar jest rozkładany tylko na powierzchnię nóżek, a przy garze będzie rozkładany na całą powierzchnię dna gara. Teoretycznie (o ile dobrze policzyłem), zakładając że gar z zawartością będzie ważył 40 kg to wychodzi ciężar 0,04 kg/cm2, czyli chyba nie tak dużo

[sebanek]

Zrobiłem, sprawdziłem więc dzielę się doświadczeniami.
Gar 36l ze stali nierdzewnej firmy hendi kupiony w makro za niecałe 450 zł. Oglądałem tańsze - stalgast i horeca, ale hendi miały najrówniejsze dno - są nawet różnice pomiędzy poszczególnymi sztukami tej samej firmy więc warto to przed zakupem sprawdzać. W porównaniu do zacierania w kociołku lidlowskim jest znacznie lepiej pod następującymi względami:
1. większa pojemność gara daje możliwość zacierania rzadszego zacieru, a co za tym idzie - łatwiej się miesza, nie przypala, bardziej równomierne rozkłada się temperatura w garze.
2. moja kuchenka indukcyjna zdecydowanie szybciej w porównaniu do kociołka z lidla podnosi temperaturę między przerwami ok. - 1 St C na 1 minutę przy wykorzystaniu mocy 2,2 kW.
3. Zminimalizowany jest efekt bezwładności grzania (kociołek z lidla podgrzewał jeszcze przez chwilę po wyłączeniu podnosząc temperaturę zacieru o 1-2 st).
4. Kuchenka nie pękła
W garze wywierciłem (a w zasadzie ślusarz wywiercił) otwór i zamontowałem kran oraz filtrator z rurki miedzianej. Pełni więc on funkcję całkiem dobrze działającej kadzi zacierno-filtracyjnej.

[anteks]

Jakie duże robisz warki?

[sebanek]

20-24l