jeszcze cos na temat drożdży

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #16
    mario123 napisał(a)
    Chmielu w piwie bylo na 20l, bo Browamator zawsze daje 2x wiecej, niz zaleca...
    To chyba jakieś zaklęcie. Skąd to wiesz?

    Comment

    • mario123
      Porucznik Browarny Tester
      • 2003.01
      • 250

      #17
      Krzysiu napisał(a)
      To chyba jakieś zaklęcie. Skąd to wiesz?
      Nie rozumiem pytania. Czy odnosi sie ono do ilosci chmielu? Jesli tak, to wiem z instrukcji od Browamatora. Piwo wyszlo dobrze nachmielone. Dodałem jeszcze 2 garści szyszek z poprzedniego warzenia. I stąd podejrzewam temperature. Jak się ociepliło i poleżakowało, to się poprawiło. Czas czyni cuda.

      Comment

      • arzy
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.06
        • 2814

        #18
        Ostanio uwarzyłem piwko na drożdżach Safale S-04, przy przelewaniu na cichą fermentacje były zbite na dnie fermentora i ani drgnęły.
        Tak się zastanawiam czy wystarczy drożdży do nagazowania, a jeżeli tak to czy dłużej będzie się nagazywało?
        "Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"

        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        Bractwo Piwne
        Skład Piwa
        Piszę poprawnie po polsku!

        Comment

        • michalh
          Porucznik Browarny Tester
          • 2002.12
          • 284

          #19
          Jeżeli drożdże mocno osiadają na dnie (zależy od szczepu), to mogą być kłopoty z nagazowaniem w butelkach - dotyczy to jednak przelewania z fermentacji cichej do butelek. Ostatnio drożdże WLP530 tak ładnie osiadły mi w gąsiorze, że po 2 tygodniach leżakowania piwo było klarowne. Zabutelkowałem je w tym stanie dodając normalną ilość cukru i piwo się nie nagazowało. Otwierałem potem ponownie te butelki i dodawałem drożdże do nagazowania. Następnym razem dodam drożdże zaraz po zlaniu z balona - dla prawidłowego nagazowania.
          Najwięcej zależy od samego szczepu drożdży, Safale w/g opisu do takich właśnie należą, podobnie WLP530 - w opisie ang. 'flocculation: high'.

          Comment

          • lukuj
            Porucznik Browarny Tester
            • 2003.07
            • 320

            #20
            michalh napisał(a)
            Ostatnio drożdże WLP530 tak ładnie osiadły mi w gąsiorze, że po 2 tygodniach leżakowania piwo było klarowne. Zabutelkowałem je w tym stanie dodając normalną ilość cukru i piwo się nie nagazowało.
            Po jakim czasie sprawdzałeś "nagazowanie"?
            KETTLER brewery
            www.lukuj.republika.pl

            Comment

            • michalh
              Porucznik Browarny Tester
              • 2002.12
              • 284

              #21
              Po kilku (2, potem po 4) tygodniach. Było minimalne - mały psssyk przy otwieraniu, ale gazu praktycznie ZERO.
              Cukru dałem nieco więcej niż 1/2 łyżeczki na 0.5 litra - tak jak w innych piwach, które się dobrze nagazowały.

              Comment

              • Standarte
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2003.08
                • 467

                #22
                arzy napisał(a)
                Ostanio uwarzyłem piwko na drożdżach Safale S-04, przy przelewaniu na cichą fermentacje były zbite na dnie fermentora i ani drgnęły.
                Tak się zastanawiam czy wystarczy drożdży do nagazowania, a jeżeli tak to czy dłużej będzie się nagazywało?
                Ja z kolei ostatnio wykorzystałem Saflager do fermentacji brzeczki zaciernej. Drożdże wspaniale odfermentowały (przy poprzedniej zacieranej z drożdżami Braupartner miałem kłopoty) i bardzo ciasno osiadły na dnie. W balonie fermentacja praktycznie ustała - aż się martwię, co będzie z nagazowywaniem w butelkach.

                Comment

                • michalh
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2002.12
                  • 284

                  #23
                  Nie musisz się martwić, w najgorszym wypadku dodasz dodatkowych drożdży do butelek. Ja w takim przypadku dodawałem drożdży zlanych z dna balona.

                  Comment

                  • arzy
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.06
                    • 2814

                    #24
                    Tak sobie myśle, że może lepiej było by nie dawać piwa z takimi drożdżami na cichą fermentację.
                    "Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"

                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                    Bractwo Piwne
                    Skład Piwa
                    Piszę poprawnie po polsku!

                    Comment

                    • michalh
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2002.12
                      • 284

                      #25
                      Faktycznie to nieco dziwne: cicho fermentować i klarować w balonie, a potem dodawać drożdże do butelki. Jednakże fermentacja wtórna w balonie jest korzystna z wielu innych względów (m.in dlatego, że drożdże przerabiają wiele substancji powstałych podczas fermentacji burzliwej na inne, nie mające niekorzystnego wpływu na smak - i substancje gazowe mogą się ulotnić z piwa), nie ma na celu tylko wyklarowania piwa.
                      Też mam wątpliwości czy takie piwo powinno być poddawane cichej fermentacji. Na pewno będe cicho fermentował piwo na drożdżach Wyeast 3787, a White Labs WLP530 nie.

                      Comment

                      • Makaron
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.08
                        • 2107

                        #26
                        michalh napisał(a)
                        Po kilku (2, potem po 4) tygodniach. Było minimalne - mały psssyk przy otwieraniu, ale gazu praktycznie ZERO.
                        Cukru dałem nieco więcej niż 1/2 łyżeczki na 0.5 litra - tak jak w innych piwach, które się dobrze nagazowały.
                        Właśnie miałem coś podobnego w jednej z moich warek, po tym jak mocno sklarowałem piwko podczas cichej fermentacji. Po miesiacu piwo było prawie bez gazu, ale po trzech miesiącach wszystko doszło do siebie.
                        "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                        Comment

                        • mario123
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2003.01
                          • 250

                          #27
                          Taka mała uwaga na temat drożdży Safale S-04.
                          Osobiście nigdy jeszcze nie warzyłem na tych drożdżach, ale piłem ostatnio piwo uwarzone na nich bez stosowania cichej fermentacji.
                          Namówiłem szwagra na warzenie piwa. Na początek wybrał w Browamatorze zestaw Piwo Zimowe, z drożdżami Safale. Mimo, że nie stosował cichej, piwo było nieprzyzwoicie klarowne. Myślę, że jeżeli kiedyś będę warzył na tych drożdżach, to nie bedę stosował cichej frmentacji.

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            #28
                            Safale mają to do siebie, ze dają piwo nieprzyzwoicie klarowne. Nawet jak nie zastosujesz cichej fermentacji, i tak dostaniesz takie piwo - drożdże po prostu siadą gruba warstwą w butelce.

                            Comment

                            • czujnik
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2003.11
                              • 177

                              #29
                              Zgadzam się z przedmówcą, ja również ostatnio użyłem do swojego portera podobnych drożdży tylko Saflager S-23 i po tygodniu w butelkach jest juz bardzo klarowny a na dnie warstwa drożdży, które są mocno zbite.

                              Comment

                              • Krzysiu
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2001.02
                                • 14936

                                #30
                                Uwaga ogólna - kiedyś stosowało się podział drożdży na pyliste i kłaczkujące. Pyliste to takie, które w znacznej części pozostają zawieszone w piwie, powodując "mętność" (drożdże do Grodzisza były przeważnie pyliste; teraz można spotkać pewne odmiany w piwach pszenicznych). Obecnie dominuje tendencja do używania drożdży o wysokiej zdolności kłaczkowania (flokulacji) i wytrącania z piwa w postaci zwartego osadu.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X