@SlawekT
Z poprzednich Twoich wypowiedzi wnioskuję, że zbiory są z tegorocznych sadzonek/sztorbów. Ponieważ w tym roku również posadziłem chmiel, mam do Ciebie dwa pytania.
1. Czy oba gatunki chmielu dojrzały do zbioru równocześnie?
2. Czy spełniają poniższe kryteria (znalezione na tym forum):
"Szyszka dojrzała do zbioru powinna:
1. mieć swoisty, chmielowy zapach, wyraźny po roztarciu na dłoni
2. najlepiej barwę żółtawozieloną, trawiastozielona barwa występuje u jeszcze nie w pełni dojrzałych szyszek
3. powinna być zwarta , z zamkniętymi listkami , jedwabista w dotyku, przy ściśnięciu powinna szeleścić , po zwolnieniu nacisku musi wrócić do poprzedniego kształtu, koniec szyszki powinien być jaśniejszy
4. przy potarciu o dłoń lub białą kartkę powinna pozostać tłusta plama po mączce chmielowej, barwa mączki powinna być złocistożółta do bursztynowej"
Pytam się ponieważ sprawdziłem dzisiaj swój chmiel i poza częściowo spełnionym warunkiem z pkt. 3 (szeleści w dotyku i powraca do pierwotnego kształtu) nic więcej nie pasuje.
Poniżej załączam zdjęcie szyszek. Ta po lewej to Marynka, po prawej Lubelski.
Nie odpowiem w cąłości na pytanie, ponieważ zebrałem tylko z jednego krzaka. Posadziłąme po 2 sztobry marynki i LUbelskiego. Najpierw wzewzedł Lubelski, ale obie sadzonki zmarniały i koniec. Potem wzeszły marynki, ale tylko jedna ładnie się rozwinęła i dała szszki. Na drugiej nic nie było. CO do tych kryteriów, to trudno orzec. Wydajke mi się, że zebrałem ciut za wcześnie. Chociaz napewno szyszki mają swoisty zapach chmielowy, powracają do kształu, o szeleszczeniu trudno mi powiedzięć, chyba szeleszcżą. Kolor mają od jasno zielonego, po po bladozielono-lekkożółtawy. Nie są napewno trawiastozielone.
Hmmm, poczekam jeszcze kilka dni, do czasu aż pojawi się wyraźny chmielowy zapach. Być może w rejonie w którym znajduje się Twój chmielnik, są lepsze warunki pogodowe, a może gleba odpowiedniejsza. Ciężko gdybać.
Ja zamówiłem w Browamatorze po dwa sztorby obu gatunków. Wszystkie wzeszły. Jedną Marynkę podkopał mi kret i uschła (na szczęście nie całkowicie i w przyszłym roku powinna odbić). Pozostałe zaowocowały (zaszyszkowały ) obficie. Co prawda szyszki nie są duże ale jest ich sporo. Mam nadzieję, że w przyszłym roku nie będzie gorzej.
@SlawekT
Z poprzednich Twoich wypowiedzi wnioskuję, że zbiory są z tegorocznych sadzonek/sztorbów. Ponieważ w tym roku również posadziłem chmiel, mam do Ciebie dwa pytania.
1. Czy oba gatunki chmielu dojrzały do zbioru równocześnie?
2. Czy spełniają poniższe kryteria (znalezione na tym forum):
Pytam się ponieważ sprawdziłem dzisiaj swój chmiel i poza częściowo spełnionym warunkiem z pkt. 3 (szeleści w dotyku i powraca do pierwotnego kształtu) nic więcej nie pasuje.
W polskich warunkach odmiany aromatyczne (Lubelski) są zwykle gotowe do zbioru nieco (powiedzmy tydzień) wcześniej niż goryczkowe.
Rozumiem niecierpliwość, ale zbiory z tegorocznych sztobrów, jeżeli w ogóle są, niekoniecznie spełniają kryteria pełnowartościowego plonu.
W polskich warunkach odmiany aromatyczne (Lubelski) są zwykle gotowe do zbioru nieco (powiedzmy tydzień) wcześniej niż goryczkowe.
Rozumiem niecierpliwość, ale zbiory z tegorocznych sztobrów, jeżeli w ogóle są, niekoniecznie spełniają kryteria pełnowartościowego plonu.
Przepraszam, a dczy mógłbyś się wypowiedzieć odnośnie moich wczęśniej zamieszczonych postów dot. rozsadzania chmielu?
To, o czym piszesz w poście # 390 wygląda na sposób produkcji ukorzenionych sadzonek.
Najprostszym rozwiązaniem jest jednak zwykłe wiosenne zakopanie sztobra, świeżo pozyskanego z cięcia dorosłej karpy chmielowej.
Włożyłeś zbyt dużo serca (a raczej nawozów) w swoją uprawę i pewno stąd klapa. Wystarczyło miejsce wiosennego pochówku sztobrów jesienią zasilić obornikiem.
Też tak sądzę, ale dopiero na wiosnę zdecydowałem się na uprawę chmielu. W tym roku lepiej się przygotuję. A jak uzuskać sztobry z tegorocznej rośliny?
tego jeszcze nie wiem, bo mam gada 2 sezon. ale generalnie dziki chmiel jest traktowany jako chwast i ciężko go wytępić.
Może zadaj to pytanie na browamatorze. rozprowadzają to będą wiedzieć dokładnie
Hmmm, poczekam jeszcze kilka dni, do czasu aż pojawi się wyraźny chmielowy zapach.
I już po chmielobraniu. Zbiory odbyły się 07.09. Z jednej Marynki zebrałem 12,5l szyszek, z dwóch Lubelskich - 8,5l. Testy organoleptyczne wykazały, że szyszki Marynki pachną intensywniej, są trochę większe, bardziej zwarte i mają kolor odrobinę ciemniejszy. Teraz tylko suszenie i testowa warka.
Comment