Chmielnik

[SlawekT]

I już po chmielobraniu. Zbiory odbyły się 07.09. Z jednej Marynki zebrałem 12,5l szyszek, z dwóch Lubelskich - 8,5l. Testy organoleptyczne wykazały, że szyszki Marynki pachną intensywniej, są trochę większe, bardziej zwarte i mają kolor odrobinę ciemniejszy. Teraz tylko suszenie i testowa warka.

Moje pierwsze zbiory po wysuszeniu to 20 g!!!! Ale chyba zebrałem za wcześnie. Jakbyś miał trochę chmielu na zbyciu (zebrałeś gigantyczne ilości, to proszę o info na priv)

[fuzzy]

Objętościowo jest ich faktycznie sporo, nie wiem ile będzie wagowo po wysuszeniu (świeżych szyszek nie ważyłem). Na razie suszę je na strychu rozsypane na gazetach.

Poza tym mam zamiar zrobić w tym roku po kilka ukorzenionych sadzonek z każdego gatunku. Być może w przyszłym roku plantacja powiększy areał ;-)

[SlawekT]

MYslisz, że nie wystarczytyle co masz?? Niech średnio pójdzie 40 g Marynki na warkę, to przy 25 warkach rocznie (chyba mało kto robi więcej - jedna na 2 tygodnie) potrzeba 1 kg szyszek. Mis ię wydaje, że po 2 roślimy wystarczy, tylko z jednej rośliny dobrze wypuści po 6 pędów na 3 tyczki. A jak chcesz pozyskiwac sadzonki?

[fuzzy]

Jeśli chodzi o wyliczenia to pewnie masz rację. Jak zrobię 10 warek w sezonie to będzie wszystko. Nie wiem natomiast jaka będzie "wydajność" roślin. Chciałbym być w 100% samowystarczalny jeśli chodzi o podstawowe gatunki chmielu. Nie mogę puścić roślin wyżej jak 3,5-4m (trzeba żyć w zgodzie z sąsiadami) a po drugie chciałbym się zabezpieczyć przed sytuacją taką jak w tym roku, kiedy to jedna Marynka mi zmarniała po przejściu kreta. Dlatego też, docelowo chcę mieć 3 Marynki i 4 lubelskie.

[SlawekT]

Jeśli chodzi o wyliczenia to pewnie masz rację. Jak zrobię 10 warek w sezonie to będzie wszystko. Nie wiem natomiast jaka będzie "wydajność" roślin. Chciałbym być w 100% samowystarczalny jeśli chodzi o podstawowe gatunki chmielu. Nie mogę puścić roślin wyżej jak 3,5-4m (trzeba żyć w zgodzie z sąsiadami) a po drugie chciałbym się zabezpieczyć przed sytuacją taką jak w tym roku, kiedy to jedna Marynka mi zmarniała po przejściu kreta. Dlatego też, docelowo chcę mieć 3 Marynki i 4 lubelskie.

A jak chcesz pozyskiwac sadzonki? Odkopywać korzenie i ciąć? Ja się ciut boję, aby mi moje 2 Marynki po takich zabiegach nie zmarniałay. Nie wiem, czy jednoroczne rośliny nadają się do pobierania sztobrów. Nie wiem tez czy wielkość częśći podziemniej można ocenić po tym jak roślina rozorosła się nad ziemią.

[wg2]

Zbiórka chmielu

Dziś u mnie były żniwa. Z dwóch dwuletnich Marynek zebrałem około 13l a z Lubelskiego około 3l. Teraz suszenie.

[vladimir]

Teraz suszenie.

No właśnie suszenie, też dziś dokonałem zbiorów (są to moje pierwsze plony) próbuje teraz się doszukać na forum informacji na temat suszenia czy ktoś mnie może odesłać do odpowiedniego wątku chyba że to ten

[SlawekT]

No właśnie suszenie, też dziś dokonałem zbiorów (są to moje pierwsze plony) próbuje teraz się doszukać na forum informacji na temat suszenia czy ktoś mnie może odesłać do odpowiedniego wątku chyba że to ten

Najlepiej rozłóż na suchym, przewiewnym strychu na 5 - 7 dni. Ja tak robiłem i tak w większości radzili doświadczeni koledzy. W piekarniku nie zaleca się suszenia, bo zbyt wysoka temperatura i można upieć szyszki

[SlawekT]

Dziś u mnie były żniwa. Z dwóch dwuletnich Marynek zebrałem około 13l a z Lubelskiego około 3l. Teraz suszenie.

Witam, jezlei będziesz miał nadmair chmielu i do zbycia, daj znać.

[SlawekT]

Wczoraj użyłem pierwszej porcji własnego chmielu. Ponieważ to był pierwszy zbiór i warzyłem klasztorne, nie odważyłem się użyć więcej niż połowy (10 g) z mojego zbioru, bo chyba zebrałem tydzień za wcześnie.

[SlawekT]

A'propos, czy może ktoś mi powiedzieć, czemu robicie zbiory w tym roku tak późno? O ile pamiętam, to zalecano, aby Marynkę zbierać koło 25.08., a LUbelski póxniej - około 07.09.

[vladimir]

U mnie wynika to z faktu troche lekkiego poślizgu z posadzeniem, ale i tak wyszło 115 dni. Co do suszenia bardzo dziękuje za cenna rade, a czy ktoś suszył w "suszarce" np takiej do grzybów? Czy bezpieczniej pozostać przy strychu

[SlawekT]

U mnie wynika to z faktu troche lekkiego poślizgu z posadzeniem, ale i tak wyszło 115 dni. Co do suszenia bardzo dziękuje za cenna rade, a czy ktoś suszył w "suszarce" np takiej do grzybów? Czy bezpieczniej pozostać przy strychu

Suszyłem na takiej suszarce grzyby i morele. Przewagą suszarki nad piekarnikiem jest to, ze nie podgrzewa za bardzo. Ale ma wiatrak i intensywnie przewietrza susz. MYślę, że chmiele goryczkowe można byłoby tak suszyć. Natomiast przy aromatycznych bałbym się, czy nie porwie za dużo olejków. No ale z drugiej strony nie wiadomo, czy tygodniowe wylegiwanie się chmielu na strychu nie spowoduje takiej samej utraty olejów jak przez kilkanaście godzin w suszarce. Ktoś kto ma doświadczenie powinien się wypowiedzieć. Ja tylko gdybam.

[Stasiek]

A'propos, czy może ktoś mi powiedzieć, czemu robicie zbiory w tym roku tak późno? O ile pamiętam, to zalecano, aby Marynkę zbierać koło 25.08., a LUbelski póxniej - około 07.09.

Ja zebrałem lubelski w zeszły weekend (30.08) więc w sumie nawet wcześniej niż powyższe zalecenia.
Część (prawie 0,5kg) zabrałem do domu i wysuszyłem w piekarniku: 50*C z termoobiegiem przez kilka godzin, potem kilkanaście godzin w 35*C.
Resztę (ok 2kg) zostawiłem do wysuszenia na strychu. Będzie tak leżeć 2tyg. Mam nadzieję, że nie wywietrzeje całkiem przez ten czas... Ale może lepiej przesuszyć niż miałoby potem np pleśnieć.
Najbliższe warzenie pewnie dopiero za kilka tygodni, więc dopiero wtedy będę mógł ew. porównać chmiele suszone na różne sposoby.

Aha, do wysuszenia w piekarniku dałem dokładnie 460g , a następnego dnia wyjąłem wysuszone, to już było tylko 106g.
Nie spodziewałem się że aż tak dużo straci na wadze!

[SlawekT]

Ja zebrałem lubelski w zeszły weekend (30.08) więc w sumie nawet wcześniej niż powyższe zalecenia.
Część (prawie 0,5kg) zabrałem do domu i wysuszyłem w piekarniku: 50*C z termoobiegiem przez kilka godzin, potem kilkanaście godzin w 35*C.
Resztę (ok 2kg) zostawiłem do wysuszenia na strychu. Będzie tak leżeć 2tyg. Mam nadzieję, że nie wywietrzeje całkiem przez ten czas... Ale może lepiej przesuszyć niż miałoby potem np pleśnieć.
Najbliższe warzenie pewnie dopiero za kilka tygodni, więc dopiero wtedy będę mógł ew. porównać chmiele suszone na różne sposoby.

Aha, do wysuszenia w piekarniku dałem dokładnie 460g , a następnego dnia wyjąłem wysuszone, to już było tylko 106g.
Nie spodziewałem się że aż tak dużo straci na wadze!

Mi stracił więcej - z ok. 150 g zostało 20 g i to przez 6 dni na strychu. Ale może dlatego, że ciut za wcześnie zebrałem i szyszki miały nieco więcej wody.