To nie złudzenie. Goryczkowy jest z lekka ciemniejszy i ma głąbsze wcięcia na liściach.
Chmielnik
Collapse
X
-
slado napisał(a)
To nie złudzenie. Goryczkowy jest z lekka ciemniejszy i ma głąbsze wcięcia na liściach.
Comment
-
-
O dzięki bardzo za te fotki. Teraz przynajmniej mam pewność co jest co
Co prawda wywnioskowałem już z wcześniejscej rozmowy, że ten co wyszedł z ziemi póżniej ale rośnie szybciej to Lubelski.
Mam jeszcze pytanie, czy jeżeli zostawimy chmiel bez tyczek i bez sznurków i pozwolimy mu sie wolno wić po ziemi to czy bardzo straci na walorach smakowych??LETO
...:::TresPiwowares:::...
Comment
-
-
Jeszcze jedna rzecz mnie męczy.
Jak bardzo różnią się między sobą chmiele z różnych części Polski??
No bo jeżeli owoce z południa Polski nie dość, że są szybciej to jeszcze są bardziej słodkie niż te z kaszub, to jak to się ma do chmielu -będzie na przykład bardziej goryczkowy czy może mniej no i jeszce co z aromatem
Spać mi to nie daje.LETO
...:::TresPiwowares:::...
Comment
-
-
Myślę, że tyczki czy też inne "prowadnice" mają za zadanie li tylko usprawnienie w zbiorach i samej uprawy. Widziałem w okolicy dużo dzikiego chmielu płożącego się po ziemi i miał on tak dużo i dorodnych szyszek, że chciałbym by mój tak rodził.
Co do wartości tak leżącego chmielu, myślę że to bez różnicy.
Nie stresuj się tak bardzo. Dbaj o nawożenie i chroń przed szkodnikami. Na wspomnianej wcześniej roślince dwuletniej przegoniłem paskudztwa. Wystarczył Decis.
Dziś wszystkie sadzonki dostały końskiego, zeszłorocznego gówna
Żyję w nadziei, że nie przesadziłem.
Nnnooo, to za chmiel !
Comment
-
-
LETO napisał(a)
...
Jak bardzo różnią się między sobą chmiele z różnych części Polski??
...
Były to jabłka ze zdziczałej, górskiej lub prawie górskiej jabłonki z Wisły. Winko wyjątkowe jak na domowe.
Podchodź do tego z przymróżeniem oka.
Co najwyżej będziesz miał, z uwagi na chłodniejszy "klimat" późniejsze zbiory.
Comment
-
-
Ponieważ ziemię w ogrodzie mam ciężką i gliniastą to przed sadzeniem władowałem w nią sporą ilość kompościku, coby ją troszeczkę rozluźnić, także o nawożenie się nie martwię.
Co innego robactwo. Na całe szczęście do tej pory nie miałem z nim problemu ale lepiej niech się nie zbliżają.LETO
...:::TresPiwowares:::...
Comment
-
-
Byłem wczoraj wieczorem na moim chmielniku, sprawdzić czy przeżył po tych ostatnich obfitych burzach i ulewach. Ma się na szczęście dobrze. Ja na razie odmiany aromatyczne rosną dalej zdecydowanie szybciej niż goryczkowe. Lubelski ma około 70cm, Marynka gdzieś z 40cm.
Na zdjęciu Lubelski
Comment
-
-
-
Zrobiłem przy okazji mocowanie dla pnącego się w górę chmielu.
Jako, że tyczek tak wysokich nie posiadam, chmiel zasadziłem w pobliżu starej gruszy. Z konarów puściłem sznurki, które przyczepiłem do krótkich wsporników. Wysokość to max. 5m - więcej niestety nie udało się wykombinować. Musi wystarczyć.
Pozdrawiam
Comment
-
-
slado napisał(a)
Właśnie wróciłem z działki. Najwyższa z Lubelskiego ma około 1 metra. Najniższa z Marynki jakieś góra 30 cm.
Wszystko to jest dość wątłe i chyba rzeczywiście szyszek w tym roku mieć nie będą.
Swoją drogą Slado, zbiory są możliwe już w pierwszym roku od posadzenia, czy też Twój chmielnik jest starszy?.
Comment
-
-
Mój chmielnik rozpoczął swój żywot wiosną tego roku, tak jak u większości z Was.
Mam za to darowaną, jedną, dwuletnią sadzonkę Lubelskiego.
Wykopana z innego chmielnika trafiła na moją działkę.
Wczoraj tak na oko pędy sięgały już na wysokość 3 metrów.
Niestety, nie znalazły tam już podpory.
Część sadzonek obrasta zewnętrzne ogrodzenie działek, siatkę.
Stanowić będzie przy okazji żywą osłonę przed, hmmm właściwie to tam są tylko pola
Druga część dostanie konstrukcję z podwieszanymi sznurami a planowana wysokość to conajmniej 4 metry.
Odzyskane pędy podczas początkowej pielęgnacji żyją, ale ich wzrost jest raczej symboliczny.
Być może jeszcze się dobrze nie ukorzeniły.
Aha, jak na razie wegetacja na działce jest wprost zabójcza, widać to po chwastach. Przez dwa dni działka była podtopiona a niektóre z rośli stały w wodzie. Część już musiałem usunąć bo zwiędła.Last edited by slado; 2004-06-22, 08:36.
Comment
-
-
Choć wszystko wątłe, jak wcześniej pisałem, najwyższa z sadzonek (sztobrów) przekroczyła już 1,5 metra. Dziś trochę się nabiedziłem by zrobić wyższe prowadnice.
Mają w tej chwili, oprócz tych na ogrodzeniu zewnętrzym, sznurki na wysokość jakieś 2,5 metra. Taka tymczasowa konstrukcja.
Chyba z uwagi na pierwszy rok nie będę robił tej trwałej i docelowej konstrukcji. Musi im wystarczyć to co mają...
Wiosną przyszłego roku zrobię im prawdziwe podpory.
Comment
-
-
Aha, dla ciekawości, jeden z pędów idący trochę bokiem niesamowicie się ukorzenił.
Wystarczy przełożyć boczne odrosty ziemią i sadzonki jak się patrzy.
Z innej b(rz)eczki, padło pytanie o suszenie chmielu.
Wiadomo, iż nikt nie jest w stanie zmontować modyfikowanej atmosfery, o której był pisał Krzysiu. Co zatem planujecie koledzy po chmielu?
Napiszcie coś każdy, kto plantację posiada...
Nie wstydźcie się
Comment
-
Comment