Czy chmiel rosnący dziko też się nadaje?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • amorph
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2014.06
    • 89

    #16
    Dzieki za odpowiedz i obiecuje używać wyszukiwarki przed kolejnymi pytaniami

    Comment

    • gobong
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2005.04
      • 658

      #17
      Cała prawda, tyż prawda i gówno prawda, taka jest ta odpowiedź. Warzyłeś waść na takim chmielu? Czy tylko powtarzasz co usłyszałeś? Da się uwarzyć nawet fajne piwko na dzikim chmielu, ale to wyższa szkoła jazdy. Takie autorytarne pisanie że dziki chmiel do niczego, odwaga głupca. Tym bardziej że Lubelszczyzna to kraina chmielem i tytoniem słynąca i dziki chmiel tam rosnący może być lepszej jakości niż niejeden hodowlany, bo ziemie temu sprzyjają. Trzeba taki chmiel rozpoznać metoda prób i błędów wszak rośnie w tym roku to i w przyszłym powinien tam rosnąć. Kiedy zbierać i jak suszyć można znaleźć w sieci. Sam pare piw na dzikim chmielu uwarzyłem i nie były to klęski.

      Comment

      • Cez
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.01
        • 1789

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
        [...]Sam pare piw na dzikim chmielu uwarzyłem i nie były to klęski.
        Może napiszesz coś więcej o tych warkach? Ktoś tego próbował?
        Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

        Comment

        • gobong
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2005.04
          • 658

          #19
          Czy ktoś próbował? Masz na myśli kogoś z nieomylnych autorytarnych, autorytetów browarbizowych? to nie. Moich znajomych zwykłych ludzi, dla których piwo to zwykły napój, jeden lepszy inny gorszy? tak owszem sporo osób to piło. warze głównie dolnej fermentacji piwa, i takie to były piwa. Warzyłem na chmielu kupionym w aptece warzyłem na dziko rosnącym chmielu zebranym na śląsku jak i na zbieranym na Lubelszczyźnie, moim zdaniem te na lubelskim smaczniejsze były. Patrząc w swe notatki to były takie testowe warki. czyli z reguły celowane w okolice 12blg, uzyskiwane z około 4kg słodu pilzneńskiego z małymi dodatkami karmelowych. Słodownie różne. Drożdże suche stosuje głównie saflager w 34/70 czasem s-23. Patrząc w notatki najgorszy wynalazek był na płynnych Munich lager, ale na tych drożdżach to wyszły najgorsze piwa w mej karierze. Moja osobista refleksja na temat dzikiego chmielu jest taka że ani w browarnictwie rzemieślniczym ani przemysłowym to kariery one nie zrobią co odkryciem żadnym nie jest, ale amator może się z nimi pobawić , bowiem z ich zastosowaniem można uwarzyć piwo smaczne, a nawet bardzo smaczne. Twierdzenie że są do niczego to twierdzenie głupca nie potwierdzone praktyką.

          Comment

          • jacer
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2006.03
            • 9875

            #20
            Używałeś szyszek męskich, żeńskich czy zapylonych z nasionami?
            Milicki Browar Rynkowy
            Grupa STYRIAN

            (1+sqrt5)/2
            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
            No Hops, no Glory :)

            Comment

            • anteks
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛
              • 2003.08
              • 10785

              #21
              Jak rozpoznać że to Lubelski?
              Mniej książków więcej piwa

              Comment

              • Mocho
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2014.01
                • 92

                #22
                chyba nie chodziło o Lubelski (gatunek) tylko o lubelski (zbierany w okolicach Lublina)

                Comment

                • fidoangel
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🥛🥛🥛
                  • 2005.07
                  • 3489

                  #23
                  Moje na dzikim chmielu miały mocno "grzybowy" posmak.
                  Suszony chmiel taki dawał a w tym roku na zielonym jakiegoś ejla planuję.
                  "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                  Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                  Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                  Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                  Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X