Odzysk drożdży z piwa sklepowego

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • michalh
    Porucznik Browarny Tester
    • 2002.12
    • 284

    #16
    Krzysiu napisał(a)
    ... Prawdziwi twardziele robią piwo ze słodu
    Czyli 'ekstraktowcy' sa gorsi. tak?
    Rozumiem, że robienie piwa ze słodu jest ciekawe i wiele osób lubi to robić, ale zastanawiam się nad efektem końcowym - czy faktycznie jest lepsze? Czy proces zacierania robiony w domu daje lepszy efekt od dokładnie opracowanego procesu technologicznego, w efekcie którego powstaje ekstrakt?

    Ja osobiście nie mam czasu i miejsca na zacieranie - mieszkam na 35 metrach, ale to nie jest jeszcze największy problem. Mam dwójkę małych dzieci i faktycznie mogę robic piwo po 22:00, jak już zasną - zabawa w piwo przy starszym (2,5 roku) z reguły kończy się katastrofą, bo on wszytko chce robić 'z Tatą'.

    Tak więc zostanę jeszcze na długo ekstraktowcem, bo takie piwo wychodzi bardzo dobre i szkoda mi czasu na całodzienną pracę w kuchni.
    Zdrówko!

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #17
      [QUOTE]michalh napisał(a)
      Czyli 'ekstraktowcy' sa gorsi. tak?
      Masz jakiś uraz? Tłumaczą się tylko winni.

      Wyklarowałem swój stosunek do piwowarstwa dwukrotnie - raz w swoim temacie i drugi raz w artykule. Wystarczy przeczytać. A zresztą - piwo z gotowca to jak zupa z puszki - też można, tylko po co?

      Comment

      • pawcio1
        Porucznik Browarny Tester
        • 2003.03
        • 363

        #18
        michalh napisał(a)
        , ale zastanawiam się nad efektem końcowym - czy faktycznie jest lepsze?

        JEST LEPSZE!!!!
        DUŻO LEPSZE na tyle dużo że jak zrobisz raz z zacieraniem to już nie kupisz gotowca.

        Comment

        • michalh
          Porucznik Browarny Tester
          • 2002.12
          • 284

          #19
          [QUOTE]Krzysiu napisał(a)
          [B]
          michalh napisał(a)
          Wyklarowałem swój stosunek do piwowarstwa dwukrotnie - raz w swoim temacie i drugi raz w artykule. Wystarczy przeczytać. A zresztą - piwo z gotowca to jak zupa z puszki - też można, tylko po co?
          To porównanie z zupą z puszki nie jest najlepsze, bo w tej zupie jest mnóstwo chemii - konserwantów, aromatów i barwników, a słód z puszki to produkt 100% naturalny.

          Twój artykuł jest bardzo ciekawy i zgrabnie napisany - gratulacje.
          Co do ceny piwa z gotowców/ ekstraktów - piwo 13-15Blg tylko z ekstraktów lub gotowców (bez cukru) kosztuje faktycznie do 2PLN za butelkę, ale to nie jest zła cena, gdyz i tak jest ono nieporównywalnie lepsze od jakiegokolwiek piwa sklepowego.Oczywiście dodawanie cukru jest barbarzyństwem.

          Możliwości eksperymentowania z ekstraktami wcale nie sa małe - można kupić kilka róznych ekstraktów i beer-kitów i je mieszać, poza tym można używać przypraw i różnych drożdży, które szczególnie w pszeniczniakach mają znaczący wpływ na smak piwa.
          Bardziej wyrafinowane słody w postaci ekstraktów niestety nie wystepują.

          Jest jednak z czym eksperymentować, obecnie próbuję pozyskać inne drożdże do pszenicznego. Te od Pawcia są super, ale myślę o sprowadzeniu jeszcze innych.

          Comment

          • michalh
            Porucznik Browarny Tester
            • 2002.12
            • 284

            #20
            Udało się

            No i otworzyłaem to piwo na drożdżach z Hoegaarden. Smakuje na typowe pszeniczne, choć wydaje mi się że jest bardziej pikantne niż piwo o takim samym składzie na drożdżach Pawcia i lekko bardziej kwaskowe - w granicach smaku dobrego pszeniczniaka.
            Eksperyment się udał.
            Samo piwo to ciemny weissbier z ekstraktów, stosunek pszenica/jęczmień około 50/50. Nie jest to charakter piwa odpowiadający drożdzom z witbier, ale nic nie poradze na to, że takie właśnie najbardziej lubię. Postaram się je opisać w dziale 'Twoje warzenie'.

            Comment

            • michalh
              Porucznik Browarny Tester
              • 2002.12
              • 284

              #21
              Co dalej?

              Gdyby na tych drożdżach zrobić klasycznego Wit-a, do tego z kolendrą i curacao lub jakąś skórką pomarańczową, to pewnie efekt byłby jeszcze bardziej ciekawy. Ja duzo bardziej lubię ciemne pszeniczne niż wit-y, więc zrobiłem to po swojemu i jestem z tego bardzo zadowolony - jest coraz dojrzalsze i jeszcze lepsze.
              Gdyby jednak ktos chciał zrobić wita na tych drożdżach, to myslę że można je spokojnie odzyskać z butelki mojego gotowego 'Hopegardena' (opis w dziale 'Twoje warzenie') , to chętnie wymienię butelkę tego piwa na inną domowej roboty (raczej na miejscu w Poznaniu, bo przesyłać butelkę pocztą - to jednak zbyt drogo, będę na spotkaniu 29.12 w Poznaniu) lub inne ciekawe drożdże. Mam jeszcze gęstwę drożdżową zlaną z tej warki, jest zabutelkowana szczelnie i nagazowana, ale jej nie przemywam wodą (powinno być tam coś żywego).
              Może sam kiedys zrobię tego wita, ale na razie nie mam na niego ochoty - zimą jakoś bardziej przekunują mnie piwa ciężkie i mocniejsze.

              Comment

              • michalh
                Porucznik Browarny Tester
                • 2002.12
                • 284

                #22
                Inni też tak robią

                No i znalazłem....
                W Stanach na Uniwersytecie w Illinois jest klub piwowarów B.U.Z.Z, który ma swoje hodowle drożdży i mają tam tez drożdże wyhodowane z piwa butelkowego, cytuję:
                'Westmalle Dubbel - From bottle.
                Blanche de Bruges - Awesome for wit! From bottle.
                Hoegaarden Wit - From bottle.
                Chimay Gran Reserve - From bottle.
                Weihenstephan Weissbier - From bottle.
                Erdinger Weizen - From bottle.
                gdzieś też była wzmianka, że wyhodowali także z 'Forbidden Fruit' Hoegaardena.'



                Widać z czego można próbować, myślę że są to szczepy używane do fermentacji, a nie do butelkowania, bo poziom tego klubu wydaje się wysoki i chłopaki wiedzą co robią.

                Comment

                • woyto
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2004.02
                  • 15

                  #23
                  Drugie życie drożdży

                  Postanowiłem odświeżyć nieco temat drożdży odzyskiwanych z piw przemysłowych.

                  Kupiłem właśnie pszeniczniaka "Kapuziner"-Winter-Weissbier mit feiner Heffe".
                  Jak w nazwie stoi zawiera drożdże i mam zamiar coś (drożdże) z tego wyhodować.
                  Pewnie Ktoś napisze ,że drożdże w tych piwach to specjalny gatunek dodawany jedynie do kondycjonowania.Może właśnie tak jest ,(choć mam nieco inne informacje),to przecież naszym obowiązkiem jest eksperymentować. Tu pytanie czy prowadzicie podobne eksperymenty z innymi piwami ? Pomijam Schneider Weisse Original ,o którym pisał Czes i Pama.
                  Czy posiadacie informacje ,że rzeczywiście drożdże "kondycjonujące" są szczepami wyhodowanymi i stosowanymi wyłącznie w tym celu ?

                  Pozdrawiam wojtek
                  Attached Files

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    #24
                    Każde drożdże mogą być użyte do piwa. Pamiętaj tylko, że to są drożdże dolnej fermentacji.

                    Comment

                    • slado
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2003.07
                      • 1072

                      #25
                      Krzysiu napisał(a)
                      Każde drożdże mogą być użyte do piwa. Pamiętaj tylko, że to są drożdże dolnej fermentacji.
                      Krzysiu, a jaka jest dopuszczalna, górna granica temperatury dla takich drożdży?

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        #26
                        Moim zdanie dokładnie taka sama, jak dla górnych. Inne się tylko uzyskuje efekty.

                        Zresztą o jakich górnych drożdżach my mówimy? Definicja we wszystkich książakach jest taka: " w trakcie fermentacji gromadzą się na powierzchni fermentujacej brzeczki". Widział ktośc drożdże Braupartner, Coopers czy Lallemand na powierzchni brzeczki? Wszystkie opadają na dół. Moim zdaniem podział na górne i dolne to już historia. Teraz są tylko i wyłącznie drożdże dedykowane do różnych stylów piwa.

                        Comment

                        • woyto
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2004.02
                          • 15

                          #27
                          Rzeczywiście ten podział „górne,dolne” jest wyjątkowo kontrowersyjny i odnosi się chyba tylko do sposobu samej fermentacji. Reszta to już tylko nasz zamierzony efekt smakowy.
                          Tu posłużę się cytatem z książki „Piwowarstwo” Michael J.Levis i Tom W.Young.”...ObsLuga drożdży w dawnych zbiornikach była prosta : albo zdrapywano je od góry, albo pozwalano wypłynąć przez dzióbek znajdujący się z boku fermentora tuż nad powieżchnią brzeczki. Wybierano zatem do zbioru drożdże na górze ,a system ten określa się mianem fermentacji górnej. ...Fermentacja w bardziej higienicznych , zamkniętych fermentorach prawdopodobnie w sposób naturalny doprowadziła do zbierania drożdży które pod koniec procesu fermentacji osiadają na dnie. Ten system fermentacji dolnej z łatwością przyjmuje się w produkcji piwa...,
                          ...większa część produkcji brytyjskiego „ale” pochodzi z fermentacji dolnej w fermentorach cylindryczno-stożkowych. W tych zbiornikach drożdże „ale” górnej fermentacji S.cerevisiae, osiadają. Czy należy je obecnie określać jako drożdże dolnej fermentacji, a piwa jako piwa typu „lager”?

                          Krzysiu napisałeś:
                          ...."Widział ktośc drożdże Braupartner, Coopers czy Lallemand na powierzchni brzeczki?..."

                          Przecież to co gromadzi się na dnie fermentora to nie tylko żywe komórki drożdżowe. Czy oglądaliście pianę zebraną podczas fermentacji tzw. ”górnej” pod mikroskopem, przecież tam jest o wiele więcej komórek drożdży niż w osadzie na dnie w tym samym czasie. Trudno więc chyba powiedzieć że nie widać ich na powierzchni?
                          Wydaje mi się że wszystkie używane przez nas drożdże w warunkach domowych będą zachowywały się jednak jak drożdże „górne”, a w warunkach przemysłowych (fermentory cylindryczno-stożkowe ) jak „dolne”. Chodzi mi oczywiście tylko o sposób fermentacji, abstrahując od ich gatunku, a w związku z tym produkowanego bukietu .
                          To oczywiście tylko tezy więc może wyprowadzicie mnie z błędu?
                          P.s.
                          Krzysiu-mam wobec tego jedno maleńkie pytanko i nie weź go za impertynencję bo mam wielki szacunek dla Twojej wiedzy.
                          Skąd Twoja pewność ,że te drożdże to drożdże dolnej fermentacji ?
                          Bardzo liczę na Twoją odpowiedź.

                          Pozdrawiam wojtek

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            #28
                            Nie mogę mówić o pewności, ale piszę, jakie są efekty. Jeszcze na początku XIX w. Piątkowski pisał, żeby drożdży używać takich, co górą z beczki wyłażą, a te, co pozostają na dole, nic nie warte. To, co jest w pianie, zapewne drożdże zawiera, ale więcej zawiera fusów chmielowych i białkowych. Nie wiem, czy zaszczepiłbyś następną brzeczkę czymś takim, a jeszcze w XIX wieku szczepiono często własnie gęstwą wyciekającą z napełnionych po pęk beczek.

                            Nie ma po prostu ścisłej definicji drożdzy górnej i dolnej fermentacji. Jedne i drugie to gatunek Sacharomyces cerevisiae. Piekarskie i gorzelnicze zresztą też. Przyjmuje się, że drożdże górne pracują w temperaturach pokojowych, a dolne poniżej 10 stopni. Nie próbowałem, ale jestem pewien na 100%, że drożdże "dolne" sfermentują brzeczkę w temp. 20 stopni, tak jak "górne" sfermentują w temp. 10 stopni (to akurat sprawdziłem). Otrzyma się tylko nieco inne efekty ich pracy - im wyższa temperatura, tym więcej będzie smaków pobocznych, estrowych, fuzlowych itp.

                            Wydaje mi się, że obecna filozofia drożdży polega na tym, że za pomocą odpowiedni wyhodowanej rasy czy szczepu (nie wiem, które określenie jest lepsze) otrzymuje się piwo posiadające pożądane cechy. Mówiono już na forum o tym, że można zrobić piwo pszeniczne z samego jęczmienia, używając odpowiednich drożdży. Ja z pszenicy zrobiłem zwykłe "ale" używając drożdzy Braupartnera. Drożdże suche są w dużej mierze uniwersalne, ale zapoznaj się chociażby z ofertą drożdży w ampułkach White Labs czy nawet Braupartner - ile ras jest do dyspozycji. Nie kupujesz drożdży dolnych, tylko "Ale", "Kentish Ale", "Weizen" itd.

                            Dla naszych, amatorskich celów możemy jednak używać takiego podziału.

                            Jak coś źle powiedziałem, to Czes mnie poprawi.

                            Comment

                            • woyto
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.02
                              • 15

                              #29
                              Dzięki Krzysiu, ale w dalszym ciągu nie odpowiedziałeś na pytanie dotyczące Twojego pierwszego postu w tej sprawie, a mianowicie: „...Pamiętaj tylko, że to są drożdże dolnej fermentacji.”
                              Czyżbyś znał tajemnicę producenta?
                              Nie bardzo wiem co chciałeś przez to powiedzieć i skąd masz pewność, że do takich właśnie ten szczep należy?
                              Może dla piw pszenicznych takie są najodpowiedniejsze?
                              Z Twojego ostatniego postu wynika że podział na drożdże górnej i dolnej fermentacji jest podziałem sztucznym i to oczywiście potwierdza większość źródeł bo jak słusznie zauważyłeś i tak wszystkie one należą do gatunku cerevisiae. Nie rozumiem na co chciałeś zwrócić moją uwagę pisząc więc ...”drożdże dolnej fermentacji”
                              W ofercie dostępnych drożdży płynnych nie występuje ten sztuczny podział choć niejednokrotnie w charakterystyce producent to zaznacza .
                              (Jeśli chodzi o pianę to nawet laik odróżni pod mikroskopem żywe kolonie drożdży od śmieci, a tych ostatnich chyba dużo więcej na dnie fermentora. - to tylko takie moje spostrzeżenia)
                              Nie weź moich wypowiedzi za uszczypliwości. Ja po prostu staram się być bardzo dokładny w tym co robię i chcę wykorzystać wszystkie rady.
                              Tak więc powrócę do mojego pierwszego pytania, bo o to mi głównie chodziło: Czy Prowadzicie doświadczenia z drożdżami z odzysku ?
                              Górne czy dolne – wsio rawno, byle piwo się pieniło !
                              Pozdrawiam wojtek

                              Comment

                              • ART
                                mAD'MINd
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2001.02
                                • 23928

                                #30
                                woyto napisał(a)
                                Tak więc powrócę do mojego pierwszego pytania, bo o to mi głównie chodziło: Czy Prowadzicie doświadczenia z drożdżami z odzysku ?
                                Górne czy dolne – wsio rawno, byle piwo się pieniło !
                                Pozdrawiam wojtek

                                należy w tym celu skorzystać z wyszukiwarki browaru gdyż temat był poruszany.
                                - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                                - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                                - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                                Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X