Drożdże z Instytutu

[Archer]

Witajcie Bracia w piwowarstwie !
Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z drożdżami pochodzącymi z Instytutu Biochemii Przemysłu Rolno-Spożywczego w W-wie ?
Zagoniłem je do pracy i mam pewne podejrzenia.

[burar]

A co robią ? Za głośno śpiewają w nocy ?

[Archer]

Burar, być może tak jest, ale niestety fermentor stoi zdala od mego wyra i nie słyszę dobiegających z niego dźwięków. Chodzi o to, że piwo po działaniu tych drożdży przypomina w smaku syrop przeciwkaszlowy, jest niedobre i poprostu szukam przyczyny, która to nie jest dla mnie jednoznaczna, ani oczywista.

[Krzysiu]

Z tego co wiem, instytucja owa posiada w kolekcji kilkadziesiąt różnych szczepów drożdży, więc może coś bliżej na ten temat?

[Archer]

No właśnie poinformowali mnie, że mają na sprzedaż jeden tylko gatunek-drożdże dolnej fermentacji, ale jedna pani mówi, że temp. ferm. ma być do 10 stopni, inna, że do 16 i nie wiem co o tym myśleć...

[mirkap]

Również i ja wypróbowałem te drożdże.
Po ponad tygodniowej fermentacji Blg z 12 do 10. Ponieważ piana była nikła (a raczej jej nie było) kilkakrotnie mieszałem.
Temperatura w granicach 8 - 10 st.
Co dalej? Zdekantować i zadać innymi drożdżami? Szkoda trochę tych 20 l.

[oryks]

Zrób to jak naszybciej póki jeszcze piwo nie skisło.

[Kapselek]

Witajcie szanowni piwowarzy !
Czytając Wasze spostrzeżenia na temat drożdzy z Instytutu muszę powiedzieć że jestem zaskoczony.
Nie jestem ekspertem ale na drożdzach z tego Instytutu zrobiłem ok 20 warek od 2002 roku i ani razu nie miałem z nimi problemu.
Jedną warkę zrobiłem na drożdzach z browamatora i opinia fachowców podczas degustacji buła następująca cyt. " nie wiem co jest ale to piwo ma wadę nie będę jedo dalej piła". Mnie też nie smakowało.
Drożdze z Instytutu wykorzystuje wielokrotnie. Te z odzysku stoją w lodówce nawet po 2 tygodnie i jak sie dostana do brzeczki to zawsze pracowały dziarsko.
Może potrzeba więcej higieny naczyń.
Pozdrawiam
Nie jestem pracownikiem Instytutu

[mirkap]

A może to kwestia przechowywania i przestrzegania terminu przydatności drożdży (bo raczej nie higieny). Zanim ich użyłem poleżały troszeczkę (kilka mies.) w temp. pokojowej. Zgodnie z radą oryksa zadałem tą brzeczkę (bez dekantacji) świeżą partią tych niesławnych uniwersalnych (ale z nowej dostawy) i po raz pierwszy miałem tak intensywną f. burzliwą. Piana na 15 cm w temp. 8 - 10 st C. Tylko długo fermentowało - 4 tyg. Ostatnio użyłem tej samej (z odzysku) gęstwy drożdżowej (tzn. instytutowe + uniwersalne) do świeżej warki i piana kilkakrotnie wychodziła z fermentora. Równożędnie nastawiłem fermentację na drożdżach Ale "Danstar Windsor" z terminem ważności 2003 (takie kupiłem). Wynik opłakany: marna intensywność fermentacji, Blg zatrzymało się na poziomie 5 st - po dekantacji dofermentowałem wspomnianą już "mieszaną" gęstwą do 3 st.

[peter_1000]

Przepraszam za ignorancję. Jak nabyć takie Instytutowe drożdże??

[kangurpl]

Odświeżam ten temat.
Drożdze są aktualnie do nabycia bez żadnego problemu.
Zaraz przy wejściu do Instytutu jest ogłoszenie z podanym nr pokoju w którym są sprzedawane wraz z godzinami otwarcia ( na pewno do 13 z minutami). Niestety byłem dość późno i nie mam informacji o rodzajach tych drożdzy.

[sopista]

Pokój 129.

[naczelnik]

Niestety byłem dość późno i nie mam informacji o rodzajach tych drożdzy.

Z drożdży winiarskich może i możnaby coś tam powybierać, ale piwne odsprzedają tylko jeden rodzaj - suche , dolnej fermentacji. Podobno to mieszanka kilku szczepów, ale nic więcej nie udało mi się dowiedzieć na ich temat, kiedy byłem w tym zakładzie chyba ze dwa lata temu.

[sylvex]

Witajcie Bracia w piwowarstwie !
Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z drożdżami pochodzącymi z Instytutu Biochemii Przemysłu Rolno-Spożywczego w W-wie ?
Zagoniłem je do pracy i mam pewne podejrzenia.

jakiego typu podejrzenia?