Drożdże płynne Wyeast

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • arzy
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.06
    • 2814

    Drożdże płynne Wyeast

    Na stronie browamatora pojawiła się informacja na temat możliwości zakupu w/w drożdży. W ofercie jest sporo szczepów górnej i dolnej fermentacji. Jedna saszetka zawiera 50 ml drożdży w cenie 37 zł.

    Może ktoś już urzywał jakiegoś szczepu tych drożdży.
    Last edited by arzy; 2004-07-07, 16:49.
    "Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"

    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    Bractwo Piwne
    Skład Piwa
    Piszę poprawnie po polsku!
  • elroy
    Porucznik Browarny Tester
    • 2002.10
    • 359

    #2
    Odp: Drożdże płynne Wyeast

    Ja niestety nie mogę się wypowiedzieć jako praktyk, bo drożdży płynnych jeszcze nie używałem w ogóle.
    Pytanie mam do Was trochę inne.
    Co to za style Ringwood Ale, Weihenstephan Weizen i Koelsch ?
    Niespecjalnie mi to coś bliżej mówi (no może poza Weihenstephan Weizen) a być może warto byłoby własnie w nie zainwestować.
    (Zainteresowała mnie też informacja na tamat ew. importu innych słodów. Ciekawe czy dojdzie to do skutku)
    www.piwo.org

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #3
      Proponuję zajrzeć na stronę firmową . Tu wszystko jest opisane.

      Po przejrzeniu pewnej ilości stron amerykańskich stwierdzam że drożdże tej firmy cieszą się tam znacznie większą popularnościa niż White Labs.

      Comment

      • michalh
        Porucznik Browarny Tester
        • 2002.12
        • 284

        #4
        Nie dopatrzyłem się na stronach Browamatora informacji, czy drożdże Wyeast będą w saszetkach (ang. smack-pack) - ale z objętości 50ml wynika że tak. Taką sasztkę trudniej podzielić na kilka warek/ osób, bo trzeba ją zgnieść, pozwolić drożdżom się rozmnożyć - a to wszystko dzieje się w plastikowym woreczku.
        Przydatniejsza do podziału i przechowywania forma to plastikowa probówka, którą łatwo podzielić na kilka części (niczego nie trzeba zgniatać) - i w takich opakowaniach są drożdże White Labs (WLP), dlatego je kupuję

        Sugestia Krzysia jest jak najbardziej słuszna - informacje są na WWW, poza tym na innych stronach na świecie widać jakie drożdże sa tam używane. Praktycznie liczą sie głównie 2 firmy: Wyeast i White Labs.

        Szczep Ringwood Ale uzywałem - daje delikatny, mocno owocowy zapaszek, pracuje bardzo 'czysto' ,delikatnie (nie robi się wielka piana czy warstwa drożdży na powierzchni) i szybko.
        Mocno wpływają na smak i zapach piwa, produjują dużo diacetylu, więc radzi się przetrzymać warkę kilka dni w fermentorze po zakończeniu fermentacji.
        Szczepy belgijskie klasztorne Wyeast (3787, 1762, 1388) są analogią do używanych przeze mnie WhiteLabs - z reguły mają swój odpowiednik w drożdżach WLP. Z tych szczepów jestem bardzo zadowolony i one właśnie produkują moje ulubione smaki piwa - bardzo mocno wpływając na smak i zapach.
        Szczepu 3787 używałem z piwie 21 Blg. W/w drożdże znosza z reguły duże stężenia alkoholu.

        Comment

        • mario123
          Porucznik Browarny Tester
          • 2003.01
          • 250

          #5
          Na ile litrów piwa wystarczy taka saszetka 50ml płynnych drożdży (bez ponownego odzysku)? Pewnie spokojnie na 100l?

          Comment

          • Krzysiu
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.02
            • 14936

            #6
            Bardziej wyczerpujące opisy daje White Labs. Po porównaniu jednych i drugich drożdży bardziej mi pasują właśnie White Labs - jest tam to, na czym mi zależy. Zapewne pod koniec sierpnia będę robił jakiś zakup.

            Comment

            • mario123
              Porucznik Browarny Tester
              • 2003.01
              • 250

              #7
              Krzysiu napisał(a)
              Bardziej wyczerpujące opisy daje White Labs. Po porównaniu jednych i drugich drożdży bardziej mi pasują właśnie White Labs - jest tam to, na czym mi zależy. Zapewne pod koniec sierpnia będę robił jakiś zakup.
              Jednak cena 37 PLN za 50 ml wydaje sie bardzo atrakcyjna. Z firmy White Labs wychodzi drogo uwzględniając koszt przesylki (około 75 PLN za fiolkę 35 ml).
              Ciekawe czy są osoby, które mają doświadczenie w porównaniu jakości drożdży z obu firm?

              Comment

              • piwochłon
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2003.04
                • 71

                #8
                mario123 napisał(a)

                Ciekawe czy są osoby, które mają doświadczenie w porównaniu jakości drożdży z obu firm?
                Ja stosowałem Wyeast Munich Lager i podobny do niego WLP383. Oba szczepy wykonały świetną robotę i myślę że mógłbym postawić znak równości między nimi
                Piwochłon

                Comment

                • piwochłon
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2003.04
                  • 71

                  #9
                  mario123 napisał(a)
                  Na ile litrów piwa wystarczy taka saszetka 50ml płynnych drożdży (bez ponownego odzysku)? Pewnie spokojnie na 100l?
                  Wbrew pozorom wystarczy tylko na jedną warkę, a i tak wskazane jest zrobienie startera przed użyciem. Za pierwszym razem nie zrobiłem startera i fermentacja ruszyła dopiero po dwudziestu paru godzinach
                  Piwochłon

                  Comment

                  • lukuj
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2003.07
                    • 320

                    #10
                    piwochłon napisał(a)
                    Wbrew pozorom wystarczy tylko na jedną warkę, a i tak wskazane jest zrobienie startera przed użyciem. Za pierwszym razem nie zrobiłem startera i fermentacja ruszyła dopiero po dwudziestu paru godzinach
                    Tak uczyniłem z pszenicznymi WLP300 (użyłem pół fiolki na 18l + starter na brzeczce prygotowany dzień wcześniej).
                    Efekt jak
                    tutaj
                    gruby gęsty korzuch drożdży. Uczciwie mogę polecić te drożdże.
                    KETTLER brewery
                    www.lukuj.republika.pl

                    Comment

                    • mapajak
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.12
                      • 1187

                      #11
                      Ja użuwam 5 ml na 10 l brzeczki.
                      Sporządzam starter dzień wcześniej z około 250 ml brzeczki.
                      Fermentacja rusza po 4-6 godzin od wlania startera.

                      Comment

                      • mario123
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2003.01
                        • 250

                        #12
                        piwochłon napisał(a)
                        Wbrew pozorom wystarczy tylko na jedną warkę, a i tak wskazane jest zrobienie startera przed użyciem. Za pierwszym razem nie zrobiłem startera i fermentacja ruszyła dopiero po dwudziestu paru godzinach

                        1) Czy za pierwszym razem (bez startera) piwo wyszło gorszej jakości? Bo jeżeli nie, to może nie warto się paprać z tym starterem?
                        2) Czym się różnią drożdże w starterze od drożdży w fermentatorze? W obu przypadkach mamy drożdże w brzeczce.

                        Comment

                        • Warek
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2003.12
                          • 127

                          #13
                          Witam

                          Wydaje mi się, że duża ilość drożdży jest potrzebna do jak najszybszej fermentacji, tak aby nie doprowadzic do zalęgnięcia się innych mikrobów w natlenionej brzeczce.
                          http://www.mafoto.pl/

                          Comment

                          • CarlBerg
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2003.09
                            • 968

                            #14
                            mario123 napisał(a)
                            (...) może nie warto się paprać z tym starterem?
                            Warto się paprać i dzielić fiolkę na kilka części, bo będziesz miał w lodówce czysty, źródłowy materiał na wiele warzeń. Po pierwszej warce z jednej małej próbki będziesz miał ich na tyle dużo, aby podzielić się nawet z 10 osobami. I tak przez kolejne kilka warek - a jak drożdże wypracują się, pobierasz kolejną próbkę i znów od początku. Przy dobrych wiatrach 1 fiolka wystarczy na wiele miesięcy warzenia. Z tego powodu warto wybierać drożdże, które nam odpowiadają "smakowo", gdyż później jest ich tyle, że nie wiadomo co z nimi robić - a wyrzucać szkoda. Oczywiście przy pobieraniu trzeba zachować jak największą czystość, pracować wyłącznie wysterylizowanymi "narzędziami".

                            Drożdży we fiolce czy saszetce jest bardzo mało, nawet na stronie firm sprzedających płynne drożdże są jasne wskazówki, aby robić startery w celu namnożenia i przygotowania drożdży do pracy w określonych warunkach. Po zrobieniu startera drożdże zaczynają natychmiast pracę - bez startera wygląda to czasami dość kiepsko (sam to przeżyłem w zeszłym roku). W wypadku dzielenia na porcje zrobienie startera jest wręcz konieczne, gdyż tak mała porcja po prostu w fermentorze nie ruszy.
                            Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
                            Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

                            Comment

                            • mario123
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2003.01
                              • 250

                              #15
                              Warek napisał(a)
                              Witam

                              Wydaje mi się, że duża ilość drożdży jest potrzebna do jak najszybszej fermentacji, tak aby nie doprowadzic do zalęgnięcia się innych mikrobów w natlenionej brzeczce.
                              Zrozumiałem to tak:
                              1) W starterze występuje duży stosunek ilości drożdży do ilości brzeczki i stąd małe prawdopodobieństwo zakażenia brzeczki.
                              2) Po rozmnożeniu drożdży w starterze, jest ich na tyle dużo, że możemy wlać do fermentatora. Wtedy w fermentatorze występuje duży stosunek ilości drożdży do ilości brzeczki i stąd małe prawdopodobieństwo zakażenia brzeczki.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X