Nabyłam w drodze kupna od Browamatora drożdżyki Wyeast Irish Ale.
W opakowaniu ni cholery nie dało się wyczuć pojemnika z pozywką, więc otworzyłam opakowanie, wlałam drożdże do wyparzonego kubka, otworzyłam pojemniczek - który okazal sie zwykłym woreczkiem foliowym, zbyt dużym w stosunku do objętości płynu wewnątrz, więc byl kompletnie płaski
Po 48 godzinach cośtam zaczęły się ruszać, będąc dobrej myśli zaczęłam dziś warzenie, drożdże ruszają się dalej, ale zapach pożywki jakby lekko winny
Czyżby się zepsuły? Cały czas, od soboty do dzisiaj stały szczelnie przykryte folią aluminiową
Pierwszy raz robiłam taki starter, zawsze jeśli chodzi o płynne drożdze miałam je z odzysku, proszę o wyrozumiałość
Powinno być wszystko OK, tak smakuje pożywka. Cierpliwości.
Jeśli chodzi o aktywowanie wyeastów, to ten pierwszy raz jest rzeczywiście kłopotliwy (tak jak wszystkie "pierwsze razy"), bo człek szuka pod palcami kapsułki, a to jest nylonowy woreczek wypełniony pożywką.
Niektórzy niecierpliwi rozcinają więc opakowanie i drożdże karmią ręcznie... heheheee... cielepa!
Juz od kilku osób słyszałem o kłopotach z aktywowaniem Wyeast-ów; faktycznie jest tam duzo mniej komórek niż w WhiteLAbs, do tego te woreczki, pożywki ...- jakoś dużo bardziej jestem przekonany do drożdży WhiteLabs - więcej komórek drożdżowych w paczce, nie miałem żadnych kłopotów ze starterami/rozmnażeniem, łatwe do podziału. Jeżeli nas czyta Zdrój Browamator to niech może pomyśli w tym roku o włączeniu do oferty drożdży White Labs - choćby na zamówienie
Wyeast w formie 'pitchable tube' czyli takiej tubki jak pasta do zębów też wydają się dużo praktyczniejsze w użyciu niż 'smack pack' i mają więcej komórek.
Aktywowałem już 4 albo 5 Wyeastów i nigdy nie miałem z nimi żadnych problemów. Ruszały szybko i wystarczało ich w zupełności, pomimo tego, że za każdym razem 10ml drożdży wymieszanych z pożywką odciągałem do zamrożenia z gliceryną. Po wyjmowaniu z lodówki też zwykle ruszały stosunkowo szybko (rekordzistami były Weihenstephany - kilka godzin). Pomimo tego chętnie powitałbym WhiteLabs w ofercie BA.
Po 48 godzinach cośtam zaczęły się ruszać, będąc dobrej myśli zaczęłam dziś warzenie, drożdże ruszają się dalej, ale zapach pożywki jakby lekko winny
Czyżby się zepsuły?
dzięki za rady, ale chyba nie doczytaliscie o co mi chodziło - o to co powyżej, czyli o kwaskowaty zapach
Drożdze płynne Wyeast 1187 Ringwood Ale. Kila dni temu doprowadziłem saszetkę do postaci balonika, zawartość przelałem (zgodnie z wskazówkami załączonymi do drożdzy) do słoika z brzeczką. Następnego dnia, przystawiając ucho można było usłyszeć że drożdze zaczeły prace, jednak piany - zero, bąbelków - zero. Na dnie słoika zebrał się z nich centymetrowy osad. Są to drożdze górnej fermentacji, dlaczego więc wszamały brzeczkę na dole i tam też się osadziły ?
Nie wiem dlaczego, tak po prostu jest z tymi Ringwood. W warunkach produkcji startera 0,5-1litra rzadko który szczep pozostaje na górze słoika i nie opada. U mnie tylko najsilniejsze szczepy produkujące gęsty twardy kożuch na powierzchni piwa pozostają częściej na powierzchni startera. Większość nie.
Szczepy typu british, irish, Ringwood itp nie tworzyły mi nigdy warstwy grubej na powierzchni piwa - po prostu sobie opadały. Hardcore'owe szczepy belgijskie - klasztorne różne, season czy inne dziwne wariancje 'wit' oraz pszeniczne WLP300 lub podobne - tworzyły gruby trudny do zatopienia kożuch.
Każdy szczep jest inny
"Wyeast 2112 California Lager 50 ml
Żywe, płynne drożdże Wyeast USA - szczep 2112 California Lager.
Prosto z USA: szczep drożdży zalecany do fermentacji rześkich i smakowitych piw dolnej fermentacji (m.in. ze względu na dość wysoką temperaturę fermentacji). Zalecana temp. fermentacji: 14-20°C.
Saszetka zawiera 50 ml drożdży + pożywkę - porcja na 20 litrów brzeczki. "
Jak się ma temperatura fermentacji do lagera w tym przypadku?
Bo chciałbym jednego lagerka zrobić, a temperatura fermentacji tych drożdży jest zachęcająca (łatwiej utrzymać niż ponizej 14stC).
Ale czy to będzie dalej prawdziwy lager?
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dessloch
Wyeast 2112 California Lager 50 ml
Zalecana temp. fermentacji: 14-20°C.
Jak się ma temperatura fermentacji do lagera w tym przypadku?
Przecież gatunek California Lager charakteryzuje się właśnie tym, że fermentowany jest na granicy możliwości drożdży dolnej fermentacji "Style originating in 18th century California, where brewers without access to refrigeration produced beers using lager yeasts and warm temperatures. These still retain some of the rounded character inherent in all lagers, but with a dose of ale fruitiness."
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dessloch
jakie inne drozdze poza tymi polecacie do piw gornej fermentacji? Byle nie pszeniczne.
myslalem nad London Ale III...
Te nie są górnej fermentacji Sęk w tym, że one są prawie jak w górnej A co do innych to ja ci nie pomogę, bo małe doświadczenie mam (10 warek) ale powiem tylko tyle, że powinieneś wiedzieć jakie piwo chcesz uważyć (gatunek) i według tego szukać drożdży. Poza tym w recepturach najczęściej są podane jakieś drożdżowe propozycje.
Wedle mojej (naszej) wiedzy, drożdże dolnej fermentacji są zmodyfikowanymi drożdżami górnej fermentacji (znaczy, górne sa wyjściowe, pierwotniejsze), tak więc drożdże dolnej fermentacji "zrobią robotę" w temperaturze należnej "górnikom" (choć smak będzie nieco inny niż gdyby fermentacja była prowadzona w niższej temperaturze), ale drożdże górnej fermentacji "będą strajkować" w niskich temperaturach.
Także istnienie szczepu drożdży dolnej fermentacji o podwyższonym spektrum temperatury nie jest jakimś fenomenem biologicznym
P.S. Trochę ta moja wypowiedź chaotyczna, ale może powinna być w temacie "jestem po kilku"
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dessloch
mam pytanko odnośnie tych drożdży:
"Wyeast 2112 California Lager 50 ml
Żywe, płynne drożdże Wyeast USA - szczep 2112 California Lager.
(...)
Zdecydowanie odradzam te drożdże. Nie zrobi się na nich prawdziwego, czystego w smaku lagera. Posmaki produkowane przez te drożdże są dziwne i nieprzyjemne. Piwa, które robiłem na tych drożdżach są tylko co najwyżej wypijalne. Jeśli się nie ma możliwości fermentowania w niskiej temperaturze prawdziwymi drożdżami dolnej fermentacji to lepiej zrobić porządne piwo górnej fermentacji.
Comment