słód z Instytutu

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darko
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.06
    • 2078

    słód z Instytutu

    Mam pewne watpliwosci co do jakosci slodu pilznenskiego zakupionego przeze mnie w Zakładzie Technologii Piwa i Słodu w Instytucie Biotechnologii Przemysłu blabla... w Warszawie. Nabylem tam pokaznej wielkosci 10kg wor slodu za atrakcyjna cene 20zl. W stolicy nie mieszkam (na wakacjach nawet tam nie bywam) wiec kupilem od razu wieksza ilosc. Narazie uzylem go na 3 warki roznego typu-jasne pełne, ciemne pełne i koźlaka. Zmierzam do sedna - otoz kazda warka ma dziwny, lecz nie dominujacy kwasny smak. Moim zdaniem nie jest on skutkiem zepsucia, piwo da sie wypic, nie ujawniaja sie zadne "obiekty plywajace" nawet po miesiecznym lezakowaniu. Piwo nie jest beznadziejne,ale przez ten kwas rewelacja nie jest. Moje podejrzenia padaja wlasnie na slod z Instytutu, zakladam ze drozdze (Safale) jak i pozostale produkty z Browamatora sa bez zarzutu. Gdy kupowalem slod mila Pani powiedziala ze to koncowka slodu i miala trudnosci z nazbieraniem 10 kg. Czy ktos mial doswiadczenia z tym slodem zakupionym w okolicach maja-czerwca? Czy moze ja popelniam jakis blad... Poprzednie warki ze slodu poch w calosci z Browamatora wychodzily znakomicie, ale bylo to ok pol roku temu...
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #2
    Wygląda, że jest ten sam problem, co z moim monachijskim, uzyskanym prawie dwa lata temu w Strzegomiu. Też wszystkie piwa wyszły kwaśne, aczkolwiek nie skwaśniałe octowo. Do picia się nie nadają, ale wykorzystuję je do golonek i żeberek, kwaśnego posmaku nie ma a mięsko jest doskonale przyrządzone.

    Comment

    • CarlBerg
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2003.09
      • 968

      #3
      Może miła Pani opchnęła Ci monachijski ?
      Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
      Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

      Comment

      • darko
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.06
        • 2078

        #4
        CarlBerg napisał(a)
        Może miła Pani opchnęła Ci monachijski ?
        Sprzedaja tam tylko pilznenski. Z reszta odroznic pilz od monachijskiego to chyba nie problem. Stawiam jednak na kiepska jakosc slodu

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          #5
          Problem jest z odróżnianiem. Żeby odróżnić, trzeba zmielić na mąkę. Mąka z pilzeńskiego jest biała, z monachijskiego żółta.

          Comment

          • darko
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.06
            • 2078

            #6
            Wydaje mi się, że monachijski trochę różni sie od pilzneńskiego po ześrutowaniu... a może już mi się miesza wszystko . Zamykam oczy i widzę SŁÓD!!! A wracając do tematu - dr Baca (kierownik Zakładu) nie pomyliłaby pilzneńskiego z monachijskim przy zamówieniu ze słodowni

            Comment

            • emes
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.08
              • 4275

              #7
              Mam pytanie, dlaczego nie skonsultujesz się z Instytutem, że ci piwo z tego słodu wychodzi kwaśne i co może być tego przyczyną, a zamiast tego oczerniasz instytucję naukową łącznie z podaniem nazwiska kierownika zakładu ? Instytut nie prowadzi działalności sprzedaży słodu i drożdży, robi to tylko z uprzejmości i za symboliczne opłaty, więc takie załatwianie sprawy z pretensjami są po prostu niegodne.

              Comment

              • darko
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.06
                • 2078

                #8
                emes napisał(a)
                Mam pytanie, dlaczego nie skonsultujesz się z Instytutem, że ci piwo z tego słodu wychodzi kwaśne i co może być tego przyczyną, a zamiast tego oczerniasz instytucję naukową łącznie z podaniem nazwiska kierownika zakładu ? Instytut nie prowadzi działalności sprzedaży słodu i drożdży, robi to tylko z uprzejmości i za symboliczne opłaty, więc takie załatwianie sprawy z pretensjami są po prostu niegodne.
                Ale ja nie mam do nikogo pretensji! Wiem, ze nikt nie "sprzedalby" mi slodu gorszej jakosci naumyslnie. Pisze nawet, ze Pani, ktora mi sprzedala slod byla bardzo mila i nie robie tego ironicznie. Narazie nie konsultuje sie z Zakladem poniewaz chcialem zasiegnac opinii innych forumowiczow. A ty doszukujesz sie od razu zlych intencji i nazywasz moje zachowanie niegodnym. Nazwisko kierownika nie jest chyba zadna tajemnica, wiem, ze to dr Baca zajmuje sie zamawialem slodu i innych surowcow, stwierdzilem z reszta ze jest fachowcem i odroznic slody napewno potrafi. W zaden sposob nie oczerniam ani o nic nie oskarzam Pani dr ani calej instytucji. Moze zle zrozumiales moje "blabla", ale po prostu nie chcialo mi sie pisac calej nazwy Instytutu.
                Last edited by darko; 2004-07-31, 17:49.

                Comment

                • konopielka
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2001.09
                  • 4

                  #9
                  Odp: słód z Instytutu

                  darco112 napisał(a)
                  Mam pewne watpliwosci co do jakosci slodu pilznenskiego zakupionego przeze mnie w Zakładzie Technologii Piwa i Słodu w Instytucie Biotechnologii Przemysłu blabla... w Warszawie. <ciach>Moje podejrzenia padaja wlasnie na slod z Instytutu. Czy ktos mial doswiadczenia z tym slodem zakupionym w okolicach maja-czerwca? Czy moze ja popelniam jakis blad...
                  Witam!
                  1. Co do słodu z okolic maja i czerwca, to u mnie wywarzyło się dobre piwo
                  2. Również proszę o więcej szacunku i rozwagi przy publicznym używaniu nazw, nazwisk oraz uwag co do jakości. Jak sam zauważyłeś, człowiek jest tam miło i fachowo traktowany, a to chyba wymaga wzajemności

                  Comment

                  • darko
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.06
                    • 2078

                    #10
                    Wiec moze ja popelniam jakis blad przy warzeniu... A co do pkt 2 - patrz moja poprzednia wiadomosc. Jakos niektórzy lawto oskarzaja innych o brak kultury i nieuprzejmosc...

                    Comment

                    • Małażonka
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.03
                      • 4602

                      #11
                      Również nie miałam problemów ze słodem z Instytutu (a wykorzystałam ok. 30 kg). Większym problemem jest to, że w Instytucie zabrakło słodu i wcale nie jest pewnym, iż jeszcze tam powróci...

                      Comment

                      • Archer
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2003.09
                        • 217

                        #12
                        Mnie też wyszły dwie nieudane warki z tego słodu, ale to było dawniej....

                        Comment

                        • kangurpl
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2002.03
                          • 2660

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
                          .... Większym problemem jest to, że w Instytucie zabrakło słodu i wcale nie jest pewnym, iż jeszcze tam powróci...
                          Wrócił jak najbardziej i a domowi piwowarzy są tam bardzo mile obsługiwani
                          Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                          "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                          "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                          Comment

                          • sopista
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.01
                            • 1747

                            #14
                            Piwa nie warzę (chociaż jak wszystkim wiadomo etykiety z "domowych" bardzo chętnie), ale akurat wczoraj miałem okazję być w Instytucie w sprawie słodu i potwierdzam bardzo miłą obsługę.
                            Last edited by sopista; 2005-02-12, 16:39.

                            Comment

                            • dessloch
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.05
                              • 127

                              #15
                              a jakie ceny obecnie się kształtują za kilogram?

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X