Drożdże Wyeast i na kilka warek

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mirekkk
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2003.09
    • 101

    Drożdże Wyeast i na kilka warek

    Właśnie stałem się posiadaczem ślicznej saszetki płynnych drożdży Wyeast. I tu pytanie - dzielić je przed użyciem (co wtedy z tą ampułką z pożywką), czy też odzyskać po pierwszej warce?

    Miał ktoś z tym jakieś doświadczenia?
    Pozdrawiam,
    Mirek
  • CarlBerg
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2003.09
    • 968

    #2
    Miał.

    Przecież dokładnie pod Twoim wątkiem jest inny temat, zawierający 3 strony - dotyczący właśnie drożdży Wyeast
    Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
    Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

    Comment

    • mirekkk
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2003.09
      • 101

      #3
      1. jak napisałem, to już potem zauważyłem, ale...
      2. tam precyzyjnej odpowiedzi na moje pytanie nie ma, są raczej "sprawozdania" z prób.
      Pozdrawiam,
      Mirek

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #4
        Z oryginalnej, nienaruszonej porcji wypadałoby zrobić skosy agarowe. Wiadomo, że nic się wtedy nie powinno przyplątać, a pozwoli to przetrzymać oryginały przez rok.

        A z kolejnych warek odzyskiwać gęstwę, choć juz po drugiej robi się tego tak dużo, że nie wiadomo, co z tym robić.

        Comment

        • naczelnik
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.08
          • 1884

          #5
          Krzysiu napisał(a)
          Z oryginalnej, nienaruszonej porcji wypadałoby zrobić skosy agarowe.
          Z drożdży skosow nie zrobisz, bo nie one je budują. Możesz jedynie pozwolić im na nich zamieszkać
          Popieram domowe browary!

          Polakom gratulujemy naczelnika

          Zamykam browar.
          Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

          gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

          Comment

          • Krzysiu
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.02
            • 14936

            #6
            To tylko taki skrót myślowy.

            Comment

            • mirekkk
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2003.09
              • 101

              #7
              Dzięki za odpowiedź, chyba się jednak nie porwę na skosy agarowe. To wyższa szkoła jazdy i trochę się boję (głównie o sterylność).
              Pozdrawiam,
              Mirek

              Comment

              • kangurpl
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.03
                • 2660

                #8
                Poeksperymentuj najpierw na samych skosach. Zrób kilka, zostaw w temp pokojowej na tydzień i zobacz co się wylęgnie. Mi nic nie chciało wyrosnąć. Z czego wnioskuję że skosy mam sterylne
                Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                Comment

                • mirekkk
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2003.09
                  • 101

                  #9
                  Jak czytam naczelnika, już widzę siebie, jak trzymam probówkę w ręce, korek w zębach a ozę chwytnym ogonem. Brrrrrr.
                  Pozdrawiam,
                  Mirek

                  Comment

                  • mirekkk
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2003.09
                    • 101

                    #10
                    FCJP: przed "a" daje się przecinek.
                    Pozdrawiam,
                    Mirek

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X