Słodowanie w domu - czy rzeczywiście się nie opłaca

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • savikol
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2005.11
    • 2

    #31
    No właśnie. Jęczmień był wyjątkowo podłej jakości. Zdobyty przez znajomą, „od chłopa”. Naprawdę daleko mu było do jęczmienia browarniczego. Ziarna kiełkowały z różną prędkością (pewnie na skutek nierównomiernego nawilżenia???), zdecydowanie za duży był odsetek ziaren nieskiełkowanych, które po wysuszeniu zamieniły się szkliste, bezwartościowe plewy. Jak sam stwierdziłeś, do tego wszystkiego część ziarna przerosła i pojawiły się „huzary” (fajna nazwa). Z pewnością słód był fatalnej jakości, dalekiej od słodu przemysłowego.
    A co najzabawniejsze, piwo wyszło. I to, jak dla mnie, całkiem nie złe. I to mi się w browarnictwie podoba

    Comment

    • tomcio83
      Porucznik Browarny Tester
      • 2006.02
      • 258

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika may
      Moje słodowanie w domu to nie oszczędność czy też ostateczność ale raczej ciekawość. Słodowałem już pszenicę, żyto oraz proso. Muszę przyznać, że nadal będę doświadczał.

      A jak to robisz? Jak przeprowadzasz słodowanie/ w jakich naczyniach itp?



      Bo sam bym też chętnie spróbował!!!
      Last edited by tomcio83; 2006-04-16, 21:29.
      rowarek esoła

      Comment

      Przetwarzanie...
      X