Dostałem odrobinkę drożdży Belgian Abbey, rozmnożyłem je i dodałem do 4 litrów cieniutkiej brzeczki (10,5 Blg). Fermentowało w zwykłym garnku z pokrywką z dziurką. No właśnie - DZIURKĄ, przez która dostały się muszki owocówki i zrobiły wspaniały ocet.
Jak sądzicie: czy jest możliwe prostymi sposobami odzyskanie czystych drożdży?
Zlałem wszysko znad drożdży do kanalizacji, a drożdże wraz z pozostałym osadem do słoika i do lodówki. Zamierzam je przemywać przegotowaną wodą. Ale obawiam się, że nie będzie to do końca skuteczne, a nie chciałbym zrobić z planowanej warki octu.
Jak sądzicie: czy jest możliwe prostymi sposobami odzyskanie czystych drożdży?
Zlałem wszysko znad drożdży do kanalizacji, a drożdże wraz z pozostałym osadem do słoika i do lodówki. Zamierzam je przemywać przegotowaną wodą. Ale obawiam się, że nie będzie to do końca skuteczne, a nie chciałbym zrobić z planowanej warki octu.
Comment