Drożdze Wyeast - kłopoty ze zmiażdżeniem pożywki

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wg2
    Porucznik Browarny Tester
    • 2004.07
    • 264

    Drożdze Wyeast - kłopoty ze zmiażdżeniem pożywki

    Problem: :zmiażdżenie pożywki"
    Jestm sbyt słaby lub zbyt "cimny" juz po raz drugi nie mogę sobie z tym problemem poradzić, jak wam sie to udaje\
    WG-
    GAWEŁ
  • Małażonka
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 4602

    #2
    Czes zaleca taki sposób:
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Czes
    Zalecany sposób rozgniecenia wewnętrznej saszetki:
    1) przesunąć i ulokować wewnętrzną saszetkę na srodku opakowania ułożonego płasko na stole
    2) przykryć dłonią (raczej męską, bo większa) opakowanie zewnętrzne i przycisnąć saszetkę,
    3) energicznie uderzyć pięscią (drugiej, wolnej dłoni) w wierzch dłoni przyciskającej saszetkę.
    ...choć muszę przyznać, że ten sposób sprawdził się jedynie przy dwóch saszetkach.
    Resztę potraktowałam młotkiem, po uprzednim dokładnym opakowaniu saszetki w papier i ręczniki

    Comment

    • Wielki_B
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.02
      • 1968

      #3
      Wyczuj palcami, gdzie jest pożywka, ustaw ją po środku. Następnie złam (zegnij) saszetkę (wraz z pożywką) na pół i ściśnij - jeśli masz więcej niż 10 lat , to pójdzie jak po maśle.

      Comment

      • mapajak
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.12
        • 1187

        #4
        Ja ostatnio stawałem na saszetce nogą a i tak nie chciała się zgnieść.

        Comment

        • Wielki_B
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.02
          • 1968

          #5
          Następnym razem zrób tak, jak napisałem powyżej.
          Aby uruchomić drożdże w sposób podany przez Wyeast'a, firma musiałaby najpierw sama rozważyć tą kwestię i albo dawać więcej pożywki, albo umieszczać ją w mniejszym woreczku. Trudno bowiem rozgnieść foliowy zbiorniczek, który jest flakiem!
          Dlatego problem rozwiązuje złożenie go na pół, a dopiero potem zgniatanie.

          Comment

          • Marusia
            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
            🍼🍼
            • 2001.02
            • 20221

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
            Aby uruchomić drożdże w sposób podany przez Wyeast'a, firma musiałaby najpierw sama rozważyć tą kwestię i albo dawać więcej pożywki, albo umieszczać ją w mniejszym woreczku.
            Dokładnie! Ostatnio miałam tak zapakowaną pożywkę, że ni dudu nie dało się jej wyczuć - musiałam rozciąć opakowanie, wyjąć saszetkę, zmieszać pożywkę z drożdżami i odstawić w kubku do ciemnego kąta. Saszetka była kompletnie PŁASKA.
            www.warsztatpiwowarski.pl
            www.festiwaldobregopiwa.pl

            www.wrowar.com.pl



            Comment

            • mapajak
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.12
              • 1187

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
              Dokładnie! Ostatnio miałam tak zapakowaną pożywkę, że ni dudu nie dało się jej wyczuć - musiałam rozciąć opakowanie, wyjąć saszetkę, zmieszać pożywkę z drożdżami i odstawić w kubku do ciemnego kąta. Saszetka była kompletnie PŁASKA.
              Ja miałem to samo, była tak płaska, że myślałem w końcu, że ją już zgniotłem (nogą).
              Dopiero jak drożdże nie ruszyły po 5-u dniach to rozciąłem opakowanie i okazało sie, że saszetka z pożywką jest cała i zdrowa.

              Comment

              • a_szypura
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2003.08
                • 23

                #8
                W ubiegłym tygodniu pierwszy raz miałem kontakt z saszetką z drożdżami płynnymi Weast.
                Oj, oj
                A najbardziej zmylila mnie informacja o "kapsułce" z pożywką.
                W swojej naiwności myślałem oczyms twardym ala tabletka
                W końcu otworzyłem saszetkę, przelałem drożdze do sterylnego pojemniczka, bardzo zdezynfekowanym nozem (jeszcze gorący był;-) otworzyłem woreczek z pożywką, zmieszałem i dzień później zrobiłem starter.
                We wtorek zaszczepiłem brzeczkę, do dziś (sobota) fermentor ciągle buzuje, więc sądze że się udało

                Comment

                • Warek
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2003.12
                  • 127

                  #9
                  Witam
                  Dzisiaj też walczyłem z saszetką tych drożdzy.
                  Zupełnie niemogłem wyczuć woreczka z pożywka (w poprzednich opakowaniach
                  niemiałem problemu).
                  Po pół godzinie zdecydowałem się rozciąć opakowanie - okazało się, że jednak woreczek z pożywka jest rozerwany, jednak niejestem pewien czy przypadkiem wcześniej już nie był pękniety.
                  Przelałem zawartość do pojemnika i dodałem odrobinę cukru.

                  Pozdrowienia
                  Marek BroWarek.
                  http://www.mafoto.pl/

                  Comment

                  • michalh
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2002.12
                    • 284

                    #10
                    Nie wierzę osobiście w zgniatanie woreczka.
                    Ja rozcinam opakowanie, przelewam drożdże do sterylnego pojemnika i z niego biorę drożdże w partiach do hodowli starterów. Ostatnio robiem próbę i zrobiłem 2 startery: jeden z brzeczki, drugi z pożywki z woreczka. Ten z brzeczki wystartował dużo szybciej

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X