Drożdże - ranking

[michalh]

Wracając go głównego wątku, podaję mój ranking drożdży ( w kolejności):

Pszeniczne: WLP300, Wyeast 3068
Belgijskie klasztorne: Wyeast 3787, WLP550, WLP500, WLP530 - choć każde z nich dają inne efekty, zależy kto co lubi

Belgijskie pszeniczne/wit lub podobne: Wyeast 3942(Belgian Wheat), Wyeast 3724 (Belgian Saison) - obydwa szczepy są bardzo dziwne i nietypowe, ale dla mnie rewelacyjne, WLP 400 Belgian Wit.

Ale - WLP 005 British Ale, Wyeast 1187 Ringwood Ale, Irish Ale WLP 004, Wyeast 1084 Irish Ale, Wyeast 1098 British Ale. Wśród tych szczepów nie mam zdecydowanego faworyta, dużo bardziej różnią się od siebie szczepy belgijskie

Dużo też zależy od tego, na ile świeże były drożdże, jakie były użyte składniki, czy podczas hodowli startera i fermentacji nie doszło do drobnych infekcji, no i temperatura dermentacji ma istotne znaczenie. Jest to więc subiektywna ocena.
Wszystkie te szczepy mógłbym polecić jako sprawdzone.

[mapajak]

jeśli chodzi o suche to u mnie tak to wygląda:
(...)

S-33 odradzam, bo nie bardzo wim czy pies to czy wydra

(...)

Mógłbyś to rozwinąć?
Ja zrobiłem 2 warki na tych drożdżach, piwo jeszcze dojrzewa, więc na mówienie o efektach jest za wcześnie. Ale oba te piwa nie fermentowały normalnie tzn. nie było typowej piany podczas burzliwej fermentacji, tylko cienka warstwa dużych, szybko pękających pęcherzyków CO2. U Ciebie też tak było?

[gobong]

Zrobiłem pare warek na drożdżach s-33. Piwo typu witt wyszły bardzo dobre koelsch także. Dlatego polecałbym te drozdże do tych gatunków piwa.

[e-prezes]

To chyba się do nich przekonam

[michalh]

Świeże informacje o Safale US-56: Bardzo ciekawy szczep, daje grubą warstwę na powierzchni (5-8cm), tak jak belgijskie Wyeast 3787. NA razie bukiet też oceniam pozytywnie, a szczep bardzo mi się podoba - zobaczymy co będzie dalej.
Safbrew T-58: Nie dają takiej piany/warstwy jak US-56, raczej 1cm pianki, która szybko znika. Fermentowały bardzo szybko, ale to chyba wynikało z temparatury. Smak na razie trudno mi ocenić, bo jest zdominowany przez słody specjalne, ale ogólnie piwo zapowiada się dobrze.

[solozzo]

Mogłbym prosic o opinie o tych poniżej specjałach?
(WLP833) German Bock Lager Yeast (WLP838) Southern German Lager

[michalh]

Chciałbym się podzielić moimi ostatnimi doświadczeniami z tego sezonu
:

SUCHE:
Po IV KPD w Żywcu dostałem 20 szaszetek drożdży suchych Fermentis,
pomyślałem że pewnie są lepsze niż suche które znałem wcześniej i trzeba spróbować.

S-23 - już wcześniej nie miałem zastrzeżeń, dość neutralne w smaku, pracowały poprawnie. Brak większych zastrzeżeń.
US-56 (słaby ale) - nadały piwu mocny charakterystyczny estrowy posmak, zupełnie inny (gorszy) niż znane mi drożdże płynne 'ale', po 5 miesiącach dopiero daje się wypić. Podczas fermentacji tworzyły piękną gęstą czapę na powierzchni. Kolega robił na nich piwo ciemne i wyczuwam w nim ten sam posmak od drożdży - piwo jest też kiepskie.
T-58 - piwo polotmave - daje się wypić ale bez rewelacji, być może to wina zbyt wysokiej temp. fermentacji. Piwo ale, słody karmelowe i pszeniczne - tutaj efekt jest bardzo dobry, jakby charakter smakowy drożdży pasował do tego rodzaju piwa.
S-33 - z tymi drożdżami wiązałem największe nadzieje, ale belgijski 'ale' nich odbiega mocno od dubbela na płynnych belgijskich.
Podsumowując: NIE JESTEM ZADOWOLONY Z DROŻDŻY SUCHYCH, choć obecnie suszone szczepy sa lepsze niż kilka lat temu.

PŁYNNE:
Po rozczarowaniu suchymi wróciłem do płynnych, i tak:

Małe rozczarowanie drożdżami Wyeast z Browamatora na jesień 2006 - na 2 kupione szczepy jeden nie wystartował wcale 'Ringwood Ale' (podwójny test z Brew-em), a drugi 1214- Belgian Abbey - startował bardzo powoli.
Późniejsze testy szczepów, ktore przywiozłem ze Stanów rok i 2 lata temu ( i nadal miałem je w lodówce jako części zawartości oryginalnego opakowania, myśląc że już nie warto ich używać) wykazały że wystartowały one nawet szybciej niż te świezo kupione.
Może jet to kwestia transportu i przechowywania i tego, co się z nimi działo zanim przyjechały do Polski.

Szczepy, które się sprawdziły w tym sezonie:

Wyeast 1214 Belgian Abbey (odpowiednik WLP500) - ponownie świetne w dubbelu/tripelu - dużo belgijskich aromatów, owoce suszone, owoce. Po 3 tygodniach od butelkowania piwo juz zachęcało do picia i było lepsze niż 4 miesięczne na drożdżach suchych. Polecam.

Wyeast 2206 Bavarian Lager - pozytywne zaskoczenie. Wolno startowały, chyba były słabe, zakup kolegi z tego roku. Podczas fermentacji w 12-14C piękny zapach zielonych jabłek i inne zapachy trydne do opisanie, ale bardzo korzystne - lubiłem wąchać to piwo podczas fermentacji. Ładnie kłączkowały, piwo klarowne. Nowe dobre odkrycie z tego roku .

Wyeast 1968 LOndon ESB Ale - opakowanie miało 2,5 roku, ale start drożdży wcale nie był wolniejszy od kupionych w 2006 roku. Drożdże mocno owocowe, bardzo przyjemy smak piwa. Nie odfermentowują zbyt głęboko - piwo zachowuje lekką słodycz. Wyjatkowo szybko osiadające na dno, piwo super klarowne. Po kilku tygodniach nadawało się do picia, dając piękne oczucia zaoachowo-smakowe (owocowe, ale, bardzo subtelne).

Wyeast 3942 Belgian Wheat - opakowanie z przed 2,5 roku, ale drożdże były żywe i pieknie pracowały. To jeden z najdziwniejszych szczepów jakie miałem. Zapachy trudno opisać - owocowe i jakby sztucznych aromatów z cukierków, ale piwo ma dość wytrawny posmak. Faktycznie zgadza się z ich opisem: jabłka, suszone śliwki, guma do żucia, owoce, ale też jakaś kwaskowość. Trudne do opisania. Pracowały szybko, zapachy były wspaniałe. KOlejne dobre doświadczenie.

Wyeast 3724 Belgian Saison - trochę podobne do 3942, bo duża owocowość, i te ciekawe estry opisowane jako 'guma do żucia' łączy się z lekką wytrawnością. POdczas fermentacji pachną bardzo słodko. Trudne do opisania, bardzo ciekawe, wolno fermentują, w 22/23C do 2 tygodni, podczas gdy większość innych szczepów górnych - u mnie do tygodnia. Ciekawe smaczne piwo, ale powinno dłużej leżakować niż inne. Piwo na tych drożdżach szczególnie docenią miłośnicy piw belgijskich.

Podsumowując: po rozczarowaniu drożdżami suchymi na początku sezonu, powrót do płynnych po raz kolejny pokazał mi, że są bezkonkurencyjne, dają jakośc i efekty smakowe trudno osiągalne dla drożdży suchych i mają niesamowicie dużą różnorodność.

[e-prezes]

Właśnie zakupiłem i dotarły do mnie:
3787 Trappist
1762 Belgian Abbey II
3822 Ingelmunster ale
więc zaczynam test z płynnymi. Porównam sobie z tripelkiem, który zrobiłem na nottinghamach.

Co do aktualnego rankingu suchych:

1. U-56 (piękną pianę i dobre rezultaty szczególnie jak chodzi o jasne piwa)
2. Nottingham (za neutralność i szeroki wachlarz temperaturowy)
3. T-58 (wzbogacenie bukietu piw ciemnych)

wszystko zależy do czego mają być użyte.

[e-prezes]

...
Safbrew T-58: Nie dają takiej piany/warstwy jak US-56, raczej 1cm pianki, która szybko znika. Fermentowały bardzo szybko, ale to chyba wynikało z temparatury. Smak na razie trudno mi ocenić, bo jest zdominowany przez słody specjalne, ale ogólnie piwo zapowiada się dobrze.

potwierdzam, zrobiłem na nich sporo piw i za każdym razem tak samo się zachowywały - niska piana przy fermentacji i stosunkowo krótka fermentacja główna.

[e-prezes]

Stosował ktoś takie typy drożdży?
Saflager W-34/70
Saflager S-189
Safale K-97

[Maidenowiec]

Pakowane są po 500g, więc to grubsza sprawa w sumie

[huanghua]

Pakowane są po 500g, więc to grubsza sprawa w sumie

Sterylnie przepakować na 50 działek i w "geszeft'

[Seta]

Dwóch klientów już masz!

[Maidenowiec]

Po przemyśleniu sprawy, stwierdzam, że w sumie istniałaby taka możliwość. W sumie to by były 3 szczepy: K-97, S-189 i W-34/70. Jeżeli by na to byli chętni, to czemu nie.

[Seta]

W sumie każda nowość na rynku zwiększa atrakcyjność Piwodzieja. Ktoś coś wie obiektywnego o tych szczepach?