Robaki w słodzie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jacer
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2006.03
    • 9875

    #61
    znalazłem cos takiego,nie wiem czy już ktos pisał o tym:

    ZIOŁA NA SZKODNIKI

    Ziół można z powodzeniem używać do pozbywania się insektów i myszy. Mają tę przewagę nad środkami chemicznymi, że nie stanowią zagrożenia dla ludzi, a i zwierzęta zamiast ginąć są jedynie odstraszane.

    -Wołek zbożowy: skutecznie przed nim chronią ułożone przy listwach podłogi lub w szafkach listki laurowe, nasiona ryżu lub ususzony groch czy fasola.
    Attached Files
    Milicki Browar Rynkowy
    Grupa STYRIAN

    (1+sqrt5)/2
    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
    No Hops, no Glory :)

    Comment

    • wogosz
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.12
      • 1007

      #62
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer
      -Wołek zbożowy: skutecznie przed nim chronią ułożone przy listwach podłogi lub w szafkach listki laurowe, nasiona ryżu lub ususzony groch czy fasola.
      Zaintrygowały mnie strasznie te nasiona ryżu. To chyba jakaś sensacja, bo obok wołka zbożowego istnieje również wołek ryżowy (są bardzo podobne) który uwielbia ryż, ale nie gardzi również wszelkim innym zbożem.

      Comment

      • Wielki_B
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.02
        • 1968

        #63
        W sumie wyszedł z tego fajny temat. I tu dziekuję Wogoszowi za zainteresownie, bo dla mnie dotychczas wszystko, co obżerało się zbożem, było "wołkiem zbożowym"!
        Dzięki także dla "Marudki", że chciało się jej ruszyć paluchami po klawiaturze, by sprawdzić i unaocznić, jak poszczególne france wyglądają.
        Teraz przynajmniej wiem, że:
        - wołki nie latają (choc to mi wmówił "Misiaczek", któremu coś zeżarło słód pszeniczny i, będąc kiedys u mnie w czasie "polowania", twierdził, że to jest motylek... wołka!)
        - w swoim "zasobie" miałem jakiegoś tam Mklika Mącznika, który obżerał się dodatkami niesłodowanymi i - na szczęście - głęboko w d... miał moje słody.

        PS. Te fotki pokazują owady latające w całej ich rozpiętosci skrzydeł. Lepiej gdyby były pokazane w stanie spoczynku. W moim przypadku tylko kolor "upierzenia" i fakt, w czym to pieroństwo sie delektowało, pozwoliły mi określić złoczyńcę...
        No ale rozumiem, że nie były to fotki przygotowane ekstra pod domowych piwowarów, którym, po schwytaniu takiego bydlaka pozostaje, co najwyżej mokra plama na kapciu.

        PS. No właśnie, Jacer, ja też poczatkowo myslałem, że moje słody chroni stojący obok ryż. Pewnie przed wołkami by chronił, ale, jak pokazał ten temat, najpierw należy dobrze rozpoznac wroga!

        Comment

        • wogosz
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.12
          • 1007

          #64
          [QUOTE=Wielki_B]W sumie wyszedł z tego fajny temat. I tu dziekuję Wogoszowi za zainteresownie, bo dla mnie dotychczas wszystko, co obżerało się zbożem, było "wołkiem zbożowym"!
          Jest mi miło, że mogłem być komuś pomocny. Niestety tego świństwa jest więcej. Nic jeszcze nie mówiliśmy o pajęczakach w rodzaju rozkruszka, którego nie widać gołym okiem i jego obecnośc można poznać jedynie po pajęczynkach które zostawia. Na szczęście żeruje tylko w surowcach które mają powyżej 12% wigotności, więc słodu to raczej nie dotyczy (chyba że wyjątkowo podłego).

          Comment

          • Maidenowiec
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.07
            • 2287

            #65
            Czytając tą dyskusję dochodzę do wniosku, że ćwiczenia z zoologii jednak do czegoś mi się przydały
            Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

            Thou shallt not spilleth thy beer!

            Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

            Comment

            • Bombadil13
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.05
              • 2479

              #66
              Wyhodowałem własnie motylki. Trzymałem ześrutowany słód w pękniętym worku, który wsadziłem do innego worka. Jakoś tak się stało, że worek ten był otwarty. Gdy znalazłem motyle w worku szczelnie go zakleiłem i motylki zniknęły. Ciekawe na jak długo...
              Poszukuję

              Comment

              • kot_z_cheshire
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.11
                • 2201

                #67
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Bombadil13 Wyświetlenie odpowiedzi
                Gdy znalazłem motyle w worku szczelnie go zakleiłem i motylki zniknęły. Ciekawe na jak długo...
                Dopóki nie wyklują się te, która zostały pod postacią larw
                Młode koty mają adhd, niestety.
                Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                Comment

                • Bombadil13
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.05
                  • 2479

                  #68
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire Wyświetlenie odpowiedzi
                  Dopóki nie wyklują się te, która zostały pod postacią larw
                  Zabraknie im tlenu
                  Poszukuję

                  Comment

                  • ART
                    mAD'MINd
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2001.02
                    • 23928

                    #69
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Bombadil13 Wyświetlenie odpowiedzi
                    Zabraknie im tlenu
                    zapewniam Cię, że będą czekać na optymalne warunki
                    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                    Comment

                    • jacer
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2006.03
                      • 9875

                      #70
                      Ale jest szansa na wyprodukowanie pierwszego piwa mięsnego.
                      Milicki Browar Rynkowy
                      Grupa STYRIAN

                      (1+sqrt5)/2
                      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                      No Hops, no Glory :)

                      Comment

                      • miksiok
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2006.12
                        • 29

                        #71
                        Chciałem dzisiaj coś uwarzyć, a tu sie okazuje, że mam 20-25kg słodu pilzneńskiego z molami ziarniakami. Słód pochodził z Bogutyna a tam przyjechał z Optimy.
                        W domu przechowywałem go w worku na zboże - taki pleciony z jakiegoś tworzywa (w takim była dostawa).
                        Chcę ratować te surowce...
                        Wstępnie rozłożyłem słód cienką warstwą na słońcu, żeby robale z niego wylazły. Nie będę niestety w stanie nawarzyć piwa z 20kg słodu w 1-2dni, w związku z tym, żeby zapobiec dalszemu namnażaniu się robactwa w słodzie, mam w planie użyć piekarnika.
                        Zastanawiam się tylko jakiej mogę użyć do tego temperatury, żeby enzymy ocalały. Jeśli się nie mylę to słody monachijskie są suszone w temp. nawet 100-105*C, w związku z tym czy taka temperatura będzie bezpieczna dla mojego słodu?

                        Może ktoś ma jakiś inny pomysł, na pozbycie się tego robactwa?
                        Wyrzucenie takiej ilości słodu to dla mnie zbyt duża strata, a piwo pewno i tak jak zwykle będzie dobre...

                        Comment

                        • miksiok
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2006.12
                          • 29

                          #72
                          fotki mojej "hodowli"
                          Attached Files

                          Comment

                          Przetwarzanie...
                          X