Robaki w słodzie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • JAckson
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 6123

    #46
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz
    Jak w słodzie pojawią się larwy mklika to musi mieć ok. 10% wilgotności.
    Czyli istnieje stosunkowo prosty przymiar do oznaczenia, czy słód ma wilgotność w okolicach 10% i więcej. Wystarczy hodować motyle mklika i w czasie testów wypuszczać do wora ze słodem. Jeżeli złożą jaja i rozwiną się larwy, to słód zbyt wilgotny
    Last edited by JAckson; 2006-12-19, 19:07.
    MM961
    4:-)

    Comment

    • kiszot
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🍼🍼
      • 2001.08
      • 8109

      #47
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz
      Wielki B jak zwykle ma rację. To świństwo które fruwało mu po domu, to pewnie był mklik mączny (podobny do mola) i rzeczywiście jego larwy żerować będą w mące i płatkach (znacznie wilgotniejszych od słodu) i na pewno motyle nie złożą jaj w słodzie o wilgotności 4,5%. Jak w słodzie pojawią się larwy mklika to musi mieć ok. 10% wilgotności.
      Miałem to cholerstwo w domu.9 kilo słodu poszło do kosza.Zresztą niejedna czekolada poszła za słodem.
      Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
      1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

      Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
      Mein Schlesierland, mein Heimatland,
      So von Natur, Natur in alter Weise,
      Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
      Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

      Comment

      • Marusia
        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
        🍼🍼
        • 2001.02
        • 20221

        #48
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz
        Wielki B jak zwykle ma rację. To świństwo które fruwało mu po domu, to pewnie był mklik mączny (podobny do mola)
        Ciekawe sformułowanie, bo Wielki_B pisał o wołkach zbożowych
        Poszukałam i takie opisy znalazłam (http://www.ihar.edu.pl/szkodniki_magazynowe.php)

        Wołek zbożowy jest najgroźniejszym szkodnikiem przechowywanego całego ziarna (5% strat). Jest to jasnobrązowy lub czarny chrząszcz długości 2-5 mm z charakterystycz*ną głową wydłużoną w ryjek. Jego cały rozwój przebiega wewnątrz ziarniaka. Larwa rozwi*jająca się w ziarniaku wygryza całe jego wnętrze pozostawiając tylko łupinę nasienną.

        Mklik mączny jest motylem nocnym o rozpiętości skrzydeł do 25 mm i ciele długości około 14 mm. Przednie skrzydła są szare z dwoma charakterystycznymi ciemnymi zygza*kowatymi liniami w części nasadowej i wierzchołkowej. Motyle nie pobierają pokarmu.
        Szkodliwe są larwy – gąsienice, które przędą przez całe życie lepkie, jedwabne nici, któ*rymi zlepiają w grudki ziarno, na którym żerują. Usunięcie splotów przędzy jest trudne i po*woduje dodatkowe straty. Larwy żerują zwykle tylko w wierzchniej warstwie w oprzędach.
        Mól ziarniak to motyl o rozpiętości skrzydeł 9-14 mm i długości ciała 6-8 mm. Przednie skrzydła są wąskie, srebrzysto-szare o żółtawym odcieniu z szeregiem ciem*nych, nieregularnie rozmieszczonych plamek.
        Szkodliwe są larwy – gąsienice, które wgryzają się do wielu ziarniaków i wyjadają tylko częściowo ich zawartość, zaczynając żerowanie od zarodka, co dyskwalifikuje ziarno do siewu. Dodatkowo ziarniaki pozlepiane są przędzą wytwarzaną przez gąsienice. Przy du*żej liczebności larw powierzchnię pryzmy ziarna pokrywa warstwa połyskującej przędzy.




        Stawiam na mola ziarniaka

        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • wogosz
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.12
          • 1007

          #49
          Rozumowanie jest super logiczne - matematycznie OK. Jednak nie polecam tej metody. Te motyle nie są tak piękne jak te latem na łące. Przypadkiem można się ich z kuchni nie pozbyć na wiele miesięcy.

          Comment

          • Marusia
            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
            🍼🍼
            • 2001.02
            • 20221

            #50
            ......(dubel)
            Last edited by Marusia; 2006-12-19, 19:18.
            www.warsztatpiwowarski.pl
            www.festiwaldobregopiwa.pl

            www.wrowar.com.pl



            Comment

            • wogosz
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.12
              • 1007

              #51
              Jest ich więcej:
              omacnica spichrzanka, mklik próchniaczek, mklik rodzynkowiec, skośnik zbożowiaczek, ale wszystkie mają taki sam schemat działania: larwy wyżerają wnętrze ziarna, a larwy już nie żerują tylko składają kolejne jajca.

              Comment

              • Marusia
                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                🍼🍼
                • 2001.02
                • 20221

                #52
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz
                Jest ich więcej:
                omacnica spichrzanka, mklik próchniaczek, mklik rodzynkowiec, skośnik zbożowiaczek, ale wszystkie mają taki sam schemat działania: larwy wyżerają wnętrze ziarna, a larwy już nie żerują tylko składają kolejne jajca.
                Tak, ale na pewno nie jest to wołek zbożowy
                A "zagłosowałam" na mola, bo rozmiarami pasuje. Owad, nie larwa
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • wogosz
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.12
                  • 1007

                  #53
                  OK. Wołek zbozowy to na pewno nie motyl i z pewnością nie lata. Pisząc że Wielki B miał rację, to myślałem o tym, że szkodniki "siedziały" w stosunkowo wilgotnej mące, a nie w suchym słodzie. Rozpoznanie jaki to stwór jest mniej ważne. Ważniejsze jest nie dopuścić do ich rozwoju.
                  larwy wyżerają wnętrze ziarna, a larwy już nie żerują tylko składają kolejne jajca.
                  Oczywiście pomyliłem się. To motyle już nie żerują tylko składają jaja.
                  Tak to jest jak chce się za szybko.

                  Comment

                  • Marusia
                    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                    🍼🍼
                    • 2001.02
                    • 20221

                    #54
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz
                    Rozpoznanie jaki to stwór jest mniej ważne. Ważniejsze jest nie dopuścić do ich rozwoju.
                    Tu się akurat nie zgodzę - my tu sobie pitu pitu i wiemy o co chodzi, ale zaloguje się ktoś nowy, przeczyta, że wołek zbożowy i nie skojarzy robala. Wszystko jest ważne.
                    www.warsztatpiwowarski.pl
                    www.festiwaldobregopiwa.pl

                    www.wrowar.com.pl



                    Comment

                    • dori
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2004.10
                      • 320

                      #55
                      Dość skutecznym sposobem pozbycia się "motylków" (czyli mlików i omacnic) z domu jest zakup specjalnych pułapek feromonowych np SP Locator. Feromony przyciągają samce owadów, te przyklejają się do lepa pułapki i na wolności pozostają tylko samiczki które jak wiadomo bez samców nie mogą się rozmnażać .

                      Comment

                      • Marusia
                        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                        🍼🍼
                        • 2001.02
                        • 20221

                        #56
                        Proponuję złapać egzemplarz latającego paskuda i porównać z załączonymi obrazkami, będziemy wiedzieli dokładnie, co to jest Ciekawe, czy będziemy mieli te same dziadostwa. Jak pooglądałam i poczytałam opisy, to faktycznie tych molowatych jest cała masa bardzo podobnych. Chyba zacznę zbierać

                        www.warsztatpiwowarski.pl
                        www.festiwaldobregopiwa.pl

                        www.wrowar.com.pl



                        Comment

                        • kham
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2006.01
                          • 751

                          #57
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
                          Proponuję złapać egzemplarz latającego paskuda i porównać z załączonymi obrazkami, będziemy wiedzieli dokładnie, co to jest Ciekawe, czy będziemy mieli te same dziadostwa. Jak pooglądałam i poczytałam opisy, to faktycznie tych molowatych jest cała masa bardzo podobnych. Chyba zacznę zbierać

                          http://www.cimex.pl/szkodniki2.html
                          Nowy dział się szykuje?? Np entomologia w browarnictwie?? Proponuje pierwsze opracowanie: " wpływ gatunków i ilości robactwa w słodzie na pienistość piwa "

                          Comment

                          • grzech
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.04
                            • 4592

                            #58
                            Ja tak w sprawie nazewnictwa. Entomolog zajmuje się owadami, zaś robakami parazytolog. Jak sami stwierdziliście żrą Wam surowce owady. Robaki to mogą Was pokonsumować.

                            Comment

                            • kham
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2006.01
                              • 751

                              #59
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzech
                              Ja tak w sprawie nazewnictwa. Entomolog zajmuje się owadami, zaś robakami parazytolog. Jak sami stwierdziliście żrą Wam surowce owady. Robaki to mogą Was pokonsumować.
                              A mnie wszystko jedno...i tak laćkiem to!!!

                              Comment

                              • wogosz
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2005.12
                                • 1007

                                #60
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
                                Tu się akurat nie zgodzę - my tu sobie pitu pitu i wiemy o co chodzi, ale zaloguje się ktoś nowy, przeczyta, że wołek zbożowy i nie skojarzy robala. Wszystko jest ważne.
                                OK. Rozpoznanie wroga jest niezwykle ważne na każdym polu walki (na ile się zna na tym rezerwista). To jest jednak usuwanie skutków, a nie prewencja. Właściwie przechowywany, dobrej jakości słód jest bezpieczny i nic się w nim nie zalęgnie. Nie będzie wtedy trzeba rozpoznawać wroga i z nim walczyć.
                                Piję Twoje MARUSIA moim piwem z ostatniej warki. Fermentacja była bardzo nietypowa, ale efekt całkiem niezły.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X