Moje piwko niestety się czymś zaraziło, zdaje się że powodem było 'wykipienie' drożdży podczas fermentacji burzliwej. Drożdże w słoiku skwaśniały, piwko w butelkach jest pijalne ale 'nieczęstowalne' - z lekkim aromatem cytryny, gdzieś w tle czuć 'prawidłowe aromaty'.
Tak więc odwołuję moje opinie o WB06.
Marek
Tak więc odwołuję moje opinie o WB06.
Marek
Comment