Refermentacja, czym słodzić?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • toto
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2006.12
    • 949

    #46
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Tormod Wyświetlenie odpowiedzi
    1) Rozumiem, że roztwór dodaje się już po zlaniu piwa znad osadów po fermentacji cichej do pojemnika przelewowego na krótko przed przelaniem do butelek?
    Ja bym sugerował inną kolejność: wlanie przygotowanego roztworu do pustego "pojemnika przelewowego" i zlanie nań wężykiem młodego piwa z fermentora. W ten sposób równomiernie się rozprowadzi surowiec do refermentacji bez dodatkowego mieszania.

    Comment

    • Seta
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.10
      • 6964

      #47
      Lepiej jednak czymś (zdezynfekowanym!) zamieszać. Jeśli wlewać na dno, to jednak gdy już tam trochę brzeczki jest.

      Comment

      • anteks
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛
        • 2003.08
        • 10768

        #48
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Tormod Wyświetlenie odpowiedzi
        Nie mam, na przyszłość pytam. Żeby nie zanudzać później
        W rankingu Codera ma pierwsze miejsce, więc pomyślałem, że można spróbować.
        Co to za ranking ?
        Mniej książków więcej piwa

        Comment

        • leona
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2009.07
          • 5853

          #49
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toto Wyświetlenie odpowiedzi
          Ja bym sugerował inną kolejność: wlanie przygotowanego roztworu do pustego "pojemnika przelewowego" i zlanie nań wężykiem młodego piwa z fermentora. W ten sposób równomiernie się rozprowadzi surowiec do refermentacji bez dodatkowego mieszania.
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
          Lepiej jednak czymś (zdezynfekowanym!) zamieszać. Jeśli wlewać na dno, to jednak gdy już tam trochę brzeczki jest.
          Seta, możesz w trzech słowach - dlaczego lepiej zrobić "podbicie" z brzeczki przed wlaniem syropu? Wolę sytuacje klarowne - Nie dotykaj bo się spocisz niż Nie dotykaj
          Ja robię jak napisał Toto.

          Comment

          • Seta
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.10
            • 6964

            #50
            No chodzi o to że gęsty syrop może osiąść na dnie. Przy odpowiednio rozpuszczonym powinno być OK, ale ja wolę go wlać jak już mam 5l, bo miałem problem z nierównomiernym nagazowaniem. Przegazowane były właśnie ostatnie butelki (czyli z piwem z dna) - oznaczam je zawsze kropką na kapslu.

            Comment

            • Tormod
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2010.10
              • 18

              #51
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
              Co to za ranking ?
              W przyrodzie występują takie sposoby refermentacji (w kolejności od najlepszej):

              1. Rezerwą
              2. Ekstratkem w proszku
              3. Glukozą
              4. Fruktozą
              5. Cukrem (sacharozą)

              Najpopularniejsza jest chyba glukoza ze względu na dobry stosunek ceny do efektu, tylko w piwach które trzeba dopieścić (np. pszeniczne) stosuje się rezerwę, ew. ekstrakt.
              Lepiej jest dolać to do tanku rozlewczego, dzięki temu rozprowadzenie surowca jest bardziej równomierne, i sterylność lepsza (bo jest przegotowane)

              Napisał Coder 17/07/2007

              Comment

              • anteks
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛
                • 2003.08
                • 10768

                #52
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Tormod Wyświetlenie odpowiedzi
                W przyrodzie występują takie sposoby refermentacji (w kolejności od najlepszej):

                1. Rezerwą
                2. Ekstratkem w proszku
                3. Glukozą
                4. Fruktozą
                5. Cukrem (sacharozą)

                Najpopularniejsza jest chyba glukoza ze względu na dobry stosunek ceny do efektu, tylko w piwach które trzeba dopieścić (np. pszeniczne) stosuje się rezerwę, ew. ekstrakt.
                Lepiej jest dolać to do tanku rozlewczego, dzięki temu rozprowadzenie surowca jest bardziej równomierne, i sterylność lepsza (bo jest przegotowane)

                Napisał Coder 17/07/2007
                Nie wiem wg jakich kryteriów powstał ten ranking ?
                Mniej książków więcej piwa

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  #53
                  Tak wyszło z tarota.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toto Wyświetlenie odpowiedzi
                  Ja bym sugerował inną kolejność: wlanie przygotowanego roztworu do pustego "pojemnika przelewowego" i zlanie nań wężykiem młodego piwa z fermentora. W ten sposób równomiernie się rozprowadzi surowiec do refermentacji bez dodatkowego mieszania.
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                  Lepiej jednak czymś (zdezynfekowanym!) zamieszać. Jeśli wlewać na dno, to jednak gdy już tam trochę brzeczki jest.
                  Nie ma to żadnego znaczenia. Można wlać roztwór przed wlaniem brzeczki, w trakcie, lub po. Można zamieszać, ale nie trzeba. Istnieje takie zjawisko, jak dyfuzja (def.: Dyfuzja jest to samorzutne przenikanie cząsteczek jednej fazy układu w głąb fazy drugiej). wystarczy pozostawić brzeczkę z roztworem cukru na 15 minut, a same się równomiernie wymieszają. Polecam to wszystkim, bo nie ma wtedy problemu z nierównomiernym nagazowaniem w butelkach.

                  Ja wypraktykowałem taki sposób: roztwór cukru wlewałem małymi porcjami w trakcie wleania brzeczki, ruchem kolistym rozprowadzając po powierzchni. Po wlaniu wszystkiego zostawiałem w spokoju na 5 - 10 minut i dopiero wtedy przelewałem do butelek.

                  Comment

                  • Robert13
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2010.04
                    • 899

                    #54
                    Z tą dyfuzją, to mozna się przeliczyć....
                    Robię standardowo, czyli na dno fermentatora wlewam rotwór i przelewam wężykiem...
                    Dlatego, ze raz się przeliczyłem, więc zawsze po przelaniu węzykiem mieszam całość ..tymże wężykiem i odczekuję 5-10 minut

                    Comment

                    • Seta
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.10
                      • 6964

                      #55
                      Szybkość dyfuzji zależy od gęstości syropu. Pewnie są na forum ludzie, którzy potrafiliby to obliczyć...

                      Comment

                      • jkocurek
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2006.12
                        • 1030

                        #56
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                        Szybkość dyfuzji zależy od gęstości syropu. Pewnie są na forum ludzie, którzy potrafiliby to obliczyć...
                        Obliczenie tego procesu nie jest niestety proste. Dyfuzja w cieczach jest bardzo wolnym zjawiskiem, szczególnie w przypadku tak dużych cząstek jak sacharoza czy maltoza. Tutaj rolę istotniejszą gra wymuszona konwekcja czyli ruch płynu wywołany przepływającym piwem. Aby dobrze wymieszać piwo i surowiec do refermentacji należy zadbać o to by ten przepływ był możliwie jak najszybszy a wężyk sięgał dna napełnianego zbiornika (bo piwo ma mniejszą gęstość od surowca do refermentacji).
                        Pozdrawiam,
                        Jacek
                        Świentechlywiki

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X