Nietypowe piwo - jakie drożdże?

[e-prezes]

Mam pewien zamysł do zrealizowania - piwo dwa (ew. trzy ziarna) z dodatkiem syropu daktylowego, delikatnie chmielone z dodatkiem innych goryczkowych przypraw. Właściwie dwie wersje/próby już zrobiłem i nadal jestem niezadowolony.
Na pewno w trzeciej próbie wyeliminuje już wszelkie ciemne słody, gdyż syrop daktylowy jest wystarczająco ciemny. Zasyp: na pewno słód pszeniczny i jęczmienny.
Za pierwszym razem zrobiłem na S-33, potem T-58 i w obu przypadkach nie było to najlepsze rozwiązanie. Jestem skłonny użyć płynnych, tylko właśnie jakich.

[Wielki_B]

Do takiego piwa powinny być chyba jakieś neutralne smakowo. Ja bym to wylagerował , a przy górnej fermentacji dałbym chyba Irisch Ale.

[mark33]

Mam pewien zamysł do zrealizowania - piwo dwa (ew. trzy ziarna) z dodatkiem syropu daktylowego, delikatnie chmielone z dodatkiem innych goryczkowych przypraw. Właściwie dwie wersje/próby już zrobiłem i nadal jestem niezadowolony.
Na pewno w trzeciej próbie wyeliminuje już wszelkie ciemne słody, gdyż syrop daktylowy jest wystarczająco ciemny. Zasyp: na pewno słód pszeniczny i jęczmienny.
Za pierwszym razem zrobiłem na S-33, potem T-58 i w obu przypadkach nie było to najlepsze rozwiązanie. Jestem skłonny użyć płynnych, tylko właśnie jakich.

Skoro jest udział pszenicy może warto podkreślić to drożdżami dedykowanymi do takiego słodu.

Lager też dobry pomysł tylko troszkę nie w sezonie i trzeba mieć chłodnię.

[e-prezes]

Na pewno chcę górnej ferm. Nie wiem czy pszeniczne nie zdominują zapachu. Najchętniej użyłbym belgian abbey II wyeast 1762, ale belgów to ja nigdy nie robiłem i nie wiem czy to dobry pomysł...

[Wielki_B]

Skoro jest udział pszenicy może warto podkreślić to drożdżami dedykowanymi do takiego słodu.

Ale E-prezes nie chce typowego piwa pszenicznego, co zupełnie rozumiem.

Myślę, że lagerowe byłby najlepsze, ale tu bez lodówki ani rusz. W swoim browarze robiłem już lagery z udziałem słodu pszennego - całkiem fajne, polecam! Zresztą nie byłem przy tym jakiś tam oryginalny.

Klasztorniaki? - No nie wiem, na początek wybrałbym takie drożdże, które nie zakłócą smaku oczekiwanego od zasypu. Dopiero potem bym eksperymentował - jeśli już.

[michalh]

Ale E-prezes nie chce typowego piwa pszenicznego, co zupełnie rozumiem.

Myślę, że lagerowe byłby najlepsze, ale tu bez lodówki ani rusz. W swoim browarze robiłem już lagery z udziałem słodu pszennego - całkiem fajne, polecam! Zresztą nie byłem przy tym jakiś tam oryginalny.

Klasztorniaki? - No nie wiem, na początek wybrałbym takie drożdże, które nie zakłócą smaku oczekiwanego od zasypu. Dopiero potem bym eksperymentował - jeśli już.

Lagerowe jak najbardziej, dla czystości smaku składników, także drożdżę typu 'ale' , ale ja bym jednak poszedł dalej żeby uzyskac coś bardzo ciekawego,
czyli bardziej pod 'spiced ale' - klasztorne WLP530/550 (Wyeast 3787,1762) lub belgian saison (WLP565) Wyeast 3724, lub nawet w/g literatury jakieś drożdże typu wit : WLP400,410 (Wyeast 3944, 3942), choć z tymi wit to byłbym bardziej ostrożny, bo dają lekko kwaskowy posmak, ale te 3942 dają takie niespodziewane efekty smakowe (estry jak w gumie do żucia - tak się podaje w opisie, co znaczy że dużo dziwnych owocowych posmaków) , że piwo może być ciekawe. O tyle miałyby to sens, że wit i saison mają w składzie pszenicę lub słód pszeniczny, tak jak w tym eksperymencie. Ja bym zrobił ten eksperyment na jednych klasztornych oraz na Wyeast 3724 lub 3942,
zależy kto co lubi. Powodzenia