Drożdże z browaru restauracyjnego

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    #16
    Pomysł bez sensu - nie lepiej poprosić piwowara o gęstwę? Browarmia w zeszłym roku rozdawała gęstwę po klasztorniaku z własnej inicjatywy.
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • Maidenowiec
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.07
      • 2287

      #17
      To samo pomyślałem, ale dopiero teraz miałem okazję do kompa się dobrać Chyba nie jest jakąś niesamowitą trudnością podbić do piwowara w czasie warzenia i zagadać o gęstwę? Szczerze to nie wiem czy oni to tam przechowują, czy idzie wszystko w kanał, ale tak jak Marusia wspomniała BrowArmia rozdawała już drożdże.
      Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

      Thou shallt not spilleth thy beer!

      Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

      Comment

      • kopyr
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2004.06
        • 9475

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
        Pomysł bez sensu - nie lepiej poprosić piwowara o gęstwę?
        Po pierwsze, to trzeba akurat na niego trafić. Po drugie może nie chcieć, żeby mu ktoś zawracał gitarę. Dla nadobnej piwowarki pewnie by się wysilił , ale dla któregoś z rzędu piwowara - nie sądzę.

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
        Browarmia w zeszłym roku rozdawała gęstwę po klasztorniaku z własnej inicjatywy.
        Z tego co kojarzę to inicjatorem był chyba Czes.

        Ja jeszcze coś wyjaśnię - mi nie chodzi o to, że jutro wsiadam w samochód z wyparzonymi słoikami i walę do Spiża, tudzież innego browaru restauracyjnego i biorę wszystko, co mają, na wynos. Mi chodziło tylko o to, żeby wywołać dyskusję o wadach i zaletach takiego rozwiązania. Oczywiście organizowanie wyprawy specjalnie po drożdże mija się z celem, ale jeśli ktoś ma blisko, a piwo, z którego drożdże chciałby namnożyć mu wyjątkowo smakuje - to czemu nie? IMO niczym to się nie różni od namnażania z gęstwy od kolegi piwowara.
        Nie czarujmy się koszt 20 kilka złotych potrafi stanowić ponad 50% kosztów surowców w przypadku jednej warki. I oczywiście z jednej fiolki można zrobić bardzo dużo warek, co jednak wtedy, gdy chcemy zrobić jedną warkę, i ewentualnie sprawdzić czy dany styl nam pasuje, czy nam wychodzi itd. Co nam po kilku zamrożonych próbkach w zamrażarce, skoro okazało się, że dajmy na to Koelsch, to nie jest nasze ulubione piwo i nie będziemy go więcej warzyć. W mojej obecnej praktyce piwowarskiej za każdym razem warzę praktycznie piwo w innym stylu. Jedyne które do tej pory się powtarzało to Hefeweizen. I nawet w przyszłości nie widzę sensu w warzeniu seriami - najpierw 4 warki pilsa, potem 3 warki ale, 4 stouty i 5 weizenów - bo to jest po prostu nudne.
        blog.kopyra.com

        Comment

        • Marusia
          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
          🍼🍼
          • 2001.02
          • 20221

          #19
          Kopyr, widzę, że masz zdecydowany pogląd na tę sprawę - o czym więc chcesz dyskutować?

          Najlepiej jest we Wrocku: każdy ma inny szczep i się wymieniamy potem gęstwami Ja obecnie "rzygam" THG, już nie chce mi się na nich robić, trochę rozdałam, ale ciągle się z kolejnych warek zbierają

          Waśnie startuję saszetkę German Ale dla odmiany, a za 2 tygodnie Mareks będzie miał już gęstwę Czech Pils i można będzie machać dolniaczki

          A ze Spiża to za dopłatą bym drożdży nie wzięła
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • jacer
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2006.03
            • 9875

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
            Ja obecnie "rzygam" THG, już nie chce mi się na nich robić, trochę rozdałam, ale ciągle się z kolejnych warek zbierają
            To trzymaj je, bo jak mi WLP550 nie wystartuja to będe u Ciebie w try miga
            Milicki Browar Rynkowy
            Grupa STYRIAN

            (1+sqrt5)/2
            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
            No Hops, no Glory :)

            Comment

            • Borysko
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.02
              • 1144

              #21
              Wg mnie taka zabawa nie warta jest zachodu. Nie dostaniesz sterylnego piwa więc namnożysz i drożdże i to co było w przewodach, na nalewaku itd. Ja bym tego nie zrobił.

              Comment

              Przetwarzanie...
              X