Niema on jeszcze nazwy gatunkowej i nazywany jest IUNG-owskim (wyhodowany przez pracowników IUNG w Puławach). Niestety nie wiadomo jakie ma on walory smakowe.
Nazwa póki co jest właśnie iung, a walory ma mieć takie, że będzie mieć dużo alfakwasów, ale też dużo walorów aromatycznych - czyli dwa w jednym. Moje info pochodzi z pierwszej ręki od pana doktora Jurka Dwornikiewicza z Instytutu w Puławach - vivat Letnia Szkoła Piwowarów w Grodzisku Wlkp.
Nazwa póki co jest właśnie iung, a walory ma mieć takie, że będzie mieć dużo alfakwasów, ale też dużo walorów aromatycznych - czyli dwa w jednym. Moje info pochodzi z pierwszej ręki od pana doktora Jurka Dwornikiewicza z Instytutu w Puławach - vivat Letnia Szkoła Piwowarów w Grodzisku Wlkp.
Kolega, będąc na chmielobraniu u szwabów, przywiózł mi troche (100g) tego chmielu (chyba?). Wg. Jego słów miałby to być chmiel "Junge" - jedyne co mi pasuje do tej nazwy to właśnie iung, chyba że istnieje odmiana junge o której nie słyszałem (inna ewentualność że jest to jakiś młody? chmiel ) Przetestuje go, ale dopiero w jakimś pilsie i zobaczymy jakto będzie.
Kolega, będąc na chmielobraniu u szwabów, przywiózł mi troche (100g) tego chmielu (chyba?). Wg. Jego słów miałby to być chmiel "Junge" - jedyne co mi pasuje do tej nazwy to właśnie iung, chyba że istnieje odmiana junge o której nie słyszałem (inna ewentualność że jest to jakiś młody? chmiel ) Przetestuje go, ale dopiero w jakimś pilsie i zobaczymy jakto będzie.
Dwa posty wcześniej jest opisane jedyne pochodzenie chmielu Iung, żadne tam Niemcy to nasza rodzima odmiana opracowana w Puławach.
Ja wiem, dwa porządnie upchane worki i coś mi się zdaje, że możliwe że trzeci idzie pomału w rachubę.
W jeden worek plastikowy 120l od śmieci wchodzi 5kg chmielu, ale to już jest problem, żeby go zawiązać.
Po porządnym upchaniu w jednym słoiku litrowym wchodzi 200-250g chmielu, ale upychanie to żmudna robota.
Obawiam się, że jak Seta zobaczy ten chmiel to się przestraszy i nici z wysyłki
Nie bój chmiel to ja już widywałem. Jak będzie problem z zapakowaniem to po prostu bedę każdy 1-2kg wysyłeł osobno... Niestety "nici" i tak mogą być, bo moje źródełko milczy... Nic-to będę informował jak coś się wywiem...
swoją drogą trochę sie już tego uzbierało i moze nie sa to ilości hurtowe ale mozna np takiemu plantatarowi obiecać piwo domowe co by był bardziej chętny sprzedac - piwo mogiem przesłać jak coś bo troche mam
Comment