Wczoraj ściągałem z fermentatora kwas chlebowy, który robiłem na drożdżach safbrew T-58.
Żal mi się zrobiło namnożonych i osadzonych na dnie drożdży - wsypałem kilogram mąki pszennej , kilogram żytniej, wyrobiłem.
Po wyrośnięciu podzieliłem na dwie foremki, które po dwóch godzinach wylądowały w nagrzanym piekarniku.
Efekt przerósł wszelkie oczekiwania,pachnący pulchny chleb z chrupiącą skórką - rodzina czeka na kolejne chlebki na piwnych drożdżach.Polecam.
Żal mi się zrobiło namnożonych i osadzonych na dnie drożdży - wsypałem kilogram mąki pszennej , kilogram żytniej, wyrobiłem.
Po wyrośnięciu podzieliłem na dwie foremki, które po dwóch godzinach wylądowały w nagrzanym piekarniku.
Efekt przerósł wszelkie oczekiwania,pachnący pulchny chleb z chrupiącą skórką - rodzina czeka na kolejne chlebki na piwnych drożdżach.Polecam.
Comment